KOSZKA-miętosińska

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 06, 2006 22:46 KOSZKA-miętosińska

Kochani
proszę Was o pomoc w znalezieniu domu dla Koszki.

Przygarnęłam ją tydzień temu wraz z drugim kotem.
Zdecydowałam się przygarnięcie obu kotów choć w domu miałam już jednego.
Nie miałam zamiaru zakładać tego tematu jednak o ile jeden kot nawiązał wspólny język z moim tak z Koszką jest zupelny klops!!!

Na Rolka -tego z którym była pod jednym dachem tylko warczy(choć właściciel zapewniał, że koty bardzo się kochają), natomiast mojego domownika w ogóle nie toleruje. Żeby warczała i syczała byłoby pół biedy, ale ona atakuje go kiedy tylko go zobaczy. Rzuca się z pazurami nawet wtedy kiedy kot stoi spokojnie 5m od niej i niestety kocisze jest już poranione

Poza tym Kosza jest cudną, młodą, drobniutką czarną kicią (niewiem dokładnie w jakim wieku ale się dowiem). Wielkością, posturą i subtelnością ruchów przypomina mi Rexy.
Kota jest niewychodząca i kuwetkowa.
W stosunku do człowieka jest bardzo przyjacielska, miziasta i przytulasta.
Nadaje się do domu z dziećmi. Moja 5 letnia córa miętosi ją na wszelkie możliwe sposoby a kicia jest w siódmym niebie i upomina się o jeszcze. Uwielbia głaskanie, drapanie i siedzenie na kolanach

Dlatego szukam jej nowego ciepłego domu bez innych kotów.
Sprawa raczej pilna więc proszę "miaukowicze"pomóżcie.

Niedługo postaram sie wrzucić jakieś zdjęcie

Magdzioł

 
Posty: 48
Od: Czw lut 23, 2006 17:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 07, 2006 19:36

Do góry Koszka bo spadamy!! :cat3:

Magdzioł

 
Posty: 48
Od: Czw lut 23, 2006 17:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 07, 2006 20:06

moze daj jej szanse... ona sie musi przyzwyczaic do innego domu. boi sie... to moze potrwac...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto mar 07, 2006 21:41

Tak, ja wiem, że ona się boi i że potrzbuje czasu.
Ambaras jest tylko taki, że moje kocicho ma już rany drapanoszarpane i jak wychodzę z domu zwija się do ucieczki. :(
Drugi dużo większy więc się nie daje

Umieściłam ją na Kociarni bo bardzo zależy mi na tym, żeby oszczędzić stresu jej i pozostałym dwóm kotom :|.

I bardzo chcę znaleźć jej dobrych opiekunów :!: :!: :!:

Magdzioł

 
Posty: 48
Od: Czw lut 23, 2006 17:34
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości