Chory kot, wyrzucony z domu - ŚLĄSK

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 28, 2006 13:04 Chory kot, wyrzucony z domu - ŚLĄSK

Kot pojawił się w piwnicy osob dokarmiających dziczki. Jest ewidentnie domowy, ufny.
Jest chory. Nie chce jeść, ma problemy z jedzeniem - wypluwa jedzenie z pyszczka. Bardzo boli go łapa. Karmiciele zabrali go do lecznicy - na pierwszy rzut oka nic mu nie dolega - zęby są zdrowe, kot dostaje antybiotyk, ale... nadal bardzo źle się czuje i jest słaby, obolały. Być moze ktoś go zbił, kopnął i stąd dolegliwości. Na pewno potrzebna mu diagnostyka, obserwacja w domu, leczenie w piwnicy jest mocno utrudnione.. Gdyby ktoś mógł pomóc - proszę o kontakt. Kot czeka na swoją szansę w Bytomiu.
Jeśli ktoś zdecyduje się pomóc - azyl pomoże w sfinansowaniu jego leczenia.
Ostatnio edytowano Nie mar 12, 2006 10:13 przez ryśka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro mar 01, 2006 9:44

Może w temacie umieścić miasto ( i okolice) gdzie jest kotek?

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro mar 01, 2006 10:43

Ciekawe czy wywalony został bo jest chory, czy rozchorował sie bo go wywalono.

Pomocny domku przygarnij kiciuską

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro mar 01, 2006 22:46

Coś nowego w tej sprawie?
Żal mi biedaka...

czarnaR

 
Posty: 147
Od: Śro lut 09, 2005 18:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 01, 2006 22:52

Być może jutro bedę mieć wieści... poprosiłam karmicieli by wzięli go do czasu, kiedy ja będę go w stanie wziąć, nie wiem jednak czy się na to zdecydowali.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro mar 01, 2006 23:04

To trzymam kciuki.

A gdybyś potrzebowała w przyszłym tygodniu dodatkowej ręki, mam trochę wolnego.

czarnaR

 
Posty: 147
Od: Śro lut 09, 2005 18:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 02, 2006 19:32

Dziękuję..

a kot nadal w piwnicy, nie chce jeść, co weźmie do pyszczka, to wypluwa :( inne koty go przeganiają, łapa boli. Był u weta, dostał przeciwbólowy zastrzyk, na pierwszy rzut oka nie widac, co jest przyczyną.
Karmicielka obiecała go wziąć, ale rozmawiałam z jej mężem przed chwilą - kot nadal w piwnicy.
To ta sama karmicielka, od której miałam zabrać "białą" kotkę... :roll:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 02, 2006 20:09

biedna kocina, tak mi jej zal
domku nawet tymczasowy gdzie jestes

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw mar 02, 2006 21:57

Ryśka, może mieć ciało obce w przełyku - albo może dysfagię :idea:
Gdyby chodziło o to drugie, to może byc związane z urazem głowy; być może faktycznie kot został uderzony/potrącony?

Gdyby była możliwość wykonania RTG głowy i szyi?
W przypadku stwierdzenia konkretnego urazu może kot mógłby zamiast w piwnicy przebywać w lecznicy?
:(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw mar 02, 2006 22:30

W okolicy nie ma żadnej lecznicy ze szpitalikiem ani lecznicy, która przechowuje koty. W lecznicy w której kot jest leczony nie ma nawet RTG.
Co to jest dysfagia?

Jutro jadę na zawieźć do domów Lusię i Astrę, pewnie wrócę w niedzielę razem z tym kotem, jeśli żadna inna perspektywa dla niego się nie pojawi..
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw mar 02, 2006 22:41

ryśka pisze:Co to jest dysfagia?

Zaburzenia połykania.
Może mieć związek z chorobami gardła, niedrożnością przełyku lub porażeniem/uszkodzeniem rdzeniowych nerwów czaszkowych odpowiedzialnych za kontrolę połykania (głównie nerwu językowo-gardłowego).

Jeśli ta łapa obolała to któraś z przednich, być może kot został uderzony w kark? albo w głowę i w okolice pasa barkowego?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw mar 02, 2006 22:50

łapa przednia faktycznie :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 05, 2006 20:44

Co z koteczkiem? ma jakieś szanse? :?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon mar 06, 2006 9:13

Wczoraj miał - byłam umówiona na jego odbiór. Rano jednak przestraszył się szczekajacego pod piwnicą psa i gdzieś się ukrył :( , karmiciele do wieczora go nie widzieli, wróciłam więc sama.
Jeśli się znajdzie, to go zabiorę, kiedy będę na Śląsku następym razem.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon mar 06, 2006 11:29

a nie moga go zawiesc na Tarn. G do lecznicy tam jest RTG a pozniej odstawic do CK ? Lepiej, zeby tam czekal na Ciebie Rysiu, niz wałęsał się w takim stanie :cry:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości