Rincevind pisze:Greps faktycznie sie czepiasz, bo co ma nazwa klubu do organizowania wystawy?
Czepiam się nie wystawy ani organizatorów, po prostu śmieszą mnie
angielskie nazwy w Polsce.
Czy Polski Związek lub Stowarzyszenie Felinologiczne brzmi gorzej?
Tylko PZF (http://strony.koty.pl/pzfkotyrasowe/ - a na tej stronie jest: POLISH FELINE ASSOCIATION® PFA® ) to chyba w Polsce jest i nie jest ta sama kocia organizacja, która organizuje wystawę.
Może warto otworzyć na ten temat osobny wątek - może być i wesoły i zabawny, i nie urażać nikogo, a przy okazji uzmysłowić wszystkim, że z nazwami nie jest prosto.
Moją wesołość wzbudza także "salon chleba", "studio fryzjerskie", czy "studio kuchenne".
A wystawa w Blue City będzie świetna, jestem pewna.