Jak odkarmić kociaki?? Mama nas jednak troszkę kocha ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 03, 2006 18:51

można próbować jak skończą 3 tyg ,tak ok. czwartego tyg. można mięsko ,albo suche rozmoczone.ociupinke na pierwszy dzień. same będą ciekawie wąchały jak będą gotowe
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 19:14

To już niedługo będziemy próbować :) Wydaje mi się, że małe nie dojadają, bo przy wzięciu na ręce chcą ciamkać nas ;) A nie chcę ich za bardzo dokarmiać, bo nie będą chciały ciągnąć kotki, i już wogóle tego mleka mieć nie będzie. Tak to jeszcze trochę wyciągają i utzymują laktację. Pocieszam się, że jak zaczną wyłazić, to kotkę same złapią, nawet jak nie będzie kojcu :twisted: Bo ona wczodzi, trochę pokarmi i wyłazi. Nie leży z nimi wogóle oprócz karmienia i mycia, bo je wylizuje. A widać, że maluchy są takie stęsknione za nią :( Staram się nimi zajmować jak tylko mogę najwięcej.

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 19:24

one już może są gotowe żeby pełzać wokół gniazda, a do cyca i tak doczłapią sie jak będą nazewnątrz. uczą się po prostu chodzić,musisz dać im więcej miejsca. ściankę np. jedną zlikwidować,kocyk przed karton .one itak bedą sie pilnowac gniazdka. tylko żeby pokój albo teren był zabezpieczony, bo jednak może sie wybrać dalej taki podróżnik. w jakim dokładnie są wieku?
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 19:35

Mają dokładnie 18 dni :) Jak dla mnie to są jeszcze małe, ale to moje pierwsze kocięta, więc nie jestem pewna. One czasem idą, idą i śpią :lol: Tam gdzie je ten sen zastanie ;)

A tak wyglądał jeden z małych uciekinierów dwa dni temu:
Obrazek

Teraz już nie mają problemów z ,,zawisaniem'' :lol:

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 19:49

one po prostu już chcą chodzić,lepiej zdejmij tą zasłonkę ,bo jak wyjdzie to już nie wróci ,a jak bedzie miał dostęp to połażą i mogą wrócić spowrotem. matka je będzie wołać do cyca. moje też tak pląsały i zawsze sie znalazły. a jak miałam jedynaczkę to też wyłaziła ,spała gdzie popadnie ,ale przed transporterem był koc , nie goła podłoga. :P fajniusi ten kotuś ,jaka bużka rozkoszna.. :lol:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 19:54

No właśnie się tego boję, że wyjdzie i nie będzie umiał wejść spowrotem. To nie jest zasłonka tylko kocem owinięte pudło, a że miało wycięte wejście to tak to wygląda jak wygląda ;) Może zrobię tak jak mówisz, a jak będę musiała wyjść to najwyżej zastawię czymś ;)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 20:16

A jeszcze tak sobie pomyślałam czy by im pazurków nie obciąć :oops: Te czubeczki chociaż troszkę, bo się czepiają. Ale nie wiem czy można, bo może nie będą miały ,,przyczepności'' wtedy :roll: Obcinacie takim maluchom czy nie??

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 20:26

kocianiania pisze:Mają dokładnie 18 dni :) Jak dla mnie to są jeszcze małe, ale to moje pierwsze kocięta, więc nie jestem pewna. One czasem idą, idą i śpią :lol: Tam gdzie je ten sen zastanie ;)

A tak wyglądał jeden z małych uciekinierów dwa dni temu


Ojeju... ale slicne cuś :lol:
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 20:55

cinsio pisze:
Ojeju... ale slicne cuś :lol:


Te cusie powoli zaczynają przypominać kotki ;) Zaczynają się już bawić ze sobą i przyglądają się nam z ciekawością :)

Otworzyłam małym kojec, ale kotka jest z tego wyraźnie niezadowolona. Dzieci jej się rozłażą, a ona nad nimi nie umie zapanować. Nie umie ich przenosić, jak były małe widać było, że chciała ale nie wiedziała jak się za to zabrać.

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 21:27

ona ich nie będzie przenosić bo już same chodzą,będzie je zaganiać do gniazda.moja ryszarda to nie lubiła jak wychodziły z pokoju ,zaraz wołała je a one za nią wracały,do czasu ,potem matkę miały gdzieś. już sobie da rade nie bój sie. a obcinać nie ma sensu bo itak będą miały przyczepność ,zawsze kawał pazurka wystarczy,nie więż ich jak sie upierają do chodzenia. jak jesteś w domu to niech jednak pląsają,poznają teren to lepiej.tylko czymś zastaw żeby z pokoju nie wypełzły i już
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 21:33

Dzięki Zeniu za rady :) Zawsze to lepiej kogoś doświadczonego się poradzić ;)

Zaniepokoiło mnie to, że jak kotka leży na zewnątrz a kociak do niej przyszedł to najpierw go polizała a później złapała łapami i zaczęła gryźć 8O Trochę się obawiam, bo z tej mojej kotki to średnia mama jest :roll: Ztruchlałam jak to zobaczyłam, ale pewnie jestem przewrażliwiona jak zwykle :oops: :wink:

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 21:39

ona go nie gryzie tylko uczy kocich zachowań, walki ,itp. ja za każdym razem mam wrażenie że moja kocica na poważnie ich gryzie,kopie tylnimi nogami,tarmosi ,wrzask przy tym :? 8O ale tak to wygląda,bez obawy ,takie obejmowanie i obgryzanie jest normalne.potem kociaki między sobą tez tak robią ,i straszą się i jeżą na siebie.takie przygotowanie do życia w rodzinie
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 21:43

Dzięki, ulżyło mi :oops: :lol: Bo ja już miałam wizję zagryzania małych przez moją kotkę :oops: :lol: :lol: Tak myślałam, że to jakaś kocia szkoła, ale to bardzo brutalnie wygląda :wink: Tak właśnie jak piszesz. A to takie maluszki jeszcze :wink: Będę musiała zamykać oczy i zatykać uszy jak tak będzie robiła :wink: :lol: Ale na wszelki wypadek idę jej obciąć pazury ;)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt mar 03, 2006 21:54

ja zawsze jestem przerażona tymi zabawami,tak realistycznie to wygląda, a te odgłosy ,zawsze chcę ratować życie maluchom,tylko tż mnie hamuje. aha- lepiej już wstaw w pobliże kuwetę z żwirkiem,cztery tygodnie to już zaczynają poznawać kuwetę a nawet sie tam załatwiać. niech stoi im na oczach .wtedy nie będzie problemu. one bardzo szybko sie nauczą, nie wiem,ale same wiedzą do czego służy. można troszke siuśków mamy tam wrzucić. a kuwetka mała i płytsz żeby sie wgramoliły. chociaż moja ostatnia kocianka od razu chodziła do dużej kuwety aż do łazienki
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt mar 03, 2006 21:59

Zeniu, ale one nie mają 4 tygodni tylko 18 dni czyli nie całe 3. Myślałam gdzieś za tydzień z kuwetą zaczynać dopiero :roll: Myślisz, że to już. One jeszcze słabo chodzą :roll:

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 235 gości