sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Pt mar 03, 2006 15:41

123 pisze:ale mi bylo wtedy wstyd,moje biedactwo lazlo i przewracalo sie ale weszla w kuwetke tam gdzie miala ja zawsze.

ja to byłam normalnie dumna z moich dziewczynek 8) :roll:

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pt mar 03, 2006 15:59

Wstyd mi bylo ,ze taka sadystka ze mnie i moja kocie narazilam na taki meki :twisted:
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 16:01

123 pisze:Wstyd mi bylo ,ze taka sadystka ze mnie i moja kocie narazilam na taki meki :twisted:

ja to właśnie tak odebrałam :oops:
mam nadzieję, ze nie pomyślałaś że mogłabym pomysleć że było Ci wstyd za swoją malutką :oops:

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pt mar 03, 2006 17:38

No panny bezmaciczne jak tam samopoczucie?
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 18:27

123 pisze:No panny bezmaciczne jak tam samopoczucie?


Melduję posłusznie, że Kachulec albo łazi jak pijany zając, albo śpi w łazience na dywaniku. Szkoda mi jej strasznie, ale mówię sobie, że to dla kociego dobra :roll:


Czy naprawdę zamkną wątek po 100 stronie? To gdzie ja się będę wypłakiwała :?:
Obrazek
Obrazek Obrazek

nikagda

 
Posty: 14308
Od: Śro gru 15, 2004 13:27
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 03, 2006 18:35

nikagda pisze:

Czy naprawdę zamkną wątek po 100 stronie? To gdzie ja się będę wypłakiwała :?:

zaloze czesc druga.
Przeciez wciaz ktos sterylizuje kotki i u nas mu bedzie najlepiej.
Tytul zostawiamy czy zmienimy.Bo ten tytul to byl efekt mojego amoku i przymulenia posterylkowego. 8)
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 18:57

ja jestem za tym zeby zostawic ten sam tytul. jest w 100% trafiony. tylko dopisac cz. 2
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 19:05

Koty oddane :roll: Odbieram między 21 a 22. Moje maleństwa biedne. Salma była bardzo niezadowolona, dostała usypiacza jeszcze przy nas, a Floydzik był straszliwie wystraszony :roll:
Muszę sobie tłumaczyć, że to dla ich dobra.

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 03, 2006 19:30

Marla pisze:Muszę sobie tłumaczyć, że to dla ich dobra.

No jasne, że dla ich dobra. Napewno wszystko bedzie dobrze. :ok: :ok:. A juz po jaka satysfakcja, że się staneło na wysokości zadania i mimo obaw i strachu zdecydowało na operację. Pysia nam bardzo szybko wybaczyła ten nieprzyjemny incydent.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 03, 2006 19:44

Proszę o radę.
Bambi ma problem z kupą.
Ostatnią robiła we wtorek.
Wchodzi do kuwety, napina się pręży i płacze z bólu i rezygnuje.
W jej przypadku odpada parafina i wszelkie oleje podawane dopyszcznie, ze względu na chorą trzustkę.
Co mogę zrobić?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 03, 2006 20:00

Olinka tylko lewatywa.Najlepiej u weta.

I to szybko zanim kicia sie przytka.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 03, 2006 22:01

I znowu ja...

Trzymam kciuki za kupkę Bambi i inne kotki dziś operowane :kitty:

Moja Śnieżka bidna strasznie, leży i leży cały dzień. Prawie się nie rusza, tylko od czasu do czasu myje łapki.

:( Zmoczyła sobie kaftanik w miejscu rany, myła się przez materiał, ale mam nadzieję, że nic się nie stanie.

Żal tak patrzyć na kicię... Ja też mam nadzieję, że mi to wybaczy :cry: .

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt mar 03, 2006 22:17

Hej Myszi ja przez to samo przeechodzilam, mialam ogromne wyrzuty sumienia ze pozwolilam przez to wszystko mojej Milce przechodzic. Teraz jest juz po wszystkim i moja kotka zachowuje sie normalnie tylko wszystko komentuje:)
Jeszcze pare dni i zapomnicie o wszystkim
Ucalowania dla pozostalych sterylek

:ok: :ok: :ok:
MILKA :)

ObrazekObrazek

MILKA_321

 
Posty: 107
Od: Pt lut 17, 2006 17:53
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt mar 03, 2006 22:20

Olinko jak tam Twoja Bambi :?: :?: :?: Troche sie niepokoje o Was!!
MILKA :)

ObrazekObrazek

MILKA_321

 
Posty: 107
Od: Pt lut 17, 2006 17:53
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt mar 03, 2006 22:22

MILKA_321 pisze:Olinko jak tam Twoja Bambi :?: :?: :?: Troche sie niepokoje o Was!!


No ja już sama nie wiem.
Bambi cały czas śpi.
Nie je.
Kupy brak.
Czekamy na kupę do jutra - przeczytałam w tym wątku, że trzy doby po sterylce to taka granica ryzyka.
Jeśli jutro nie będzie kupy, jedziemy na lewatywę.

Dziękujemy za pamięć.
:)

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fcfrnof, Google [Bot], puszatek i 72 gości