Wlaściwie nie wstała, nie jadła, nie bawiła się.
Jakiś kryzys dnia trzeciego

Myślę, że lek przeciwbólowy podany po zabiegu przestał działać.
Zobaczę czy sama sobie poradzi, czy będę musiała z nią pojechać.
Biedna malutka, taka jest inna niż zwykle.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dakota pisze:wykrakałaś![]()
Olinka pisze:dakota pisze:wykrakałaś![]()
Tak, to mi zwykle nieźle wychodzi.
dzioby125 pisze:Wyczekiwana kupa była?
covu pisze:ojojoj...
moze rzeczywiscie z nia na jakies przeciwbolowe pojedz??
moje mialy po zabiegu co 2 dni zastrzyki...ona nie ma??
salma75 pisze:Olinka, bez paniki!
Nigdzie nie jedź, ręczę, że wystarczy tel. do Piotra - wet Cię uspokoi.
Moja Majeczka też mniej więcej w trzeciej dobie miała taki kryzysik, myślę, że jest to związane właśnie z zaprzestaniem działania środków przeciwbólowych. Jeden kot ma wyższy, drugi niższy próg bólu....Jeden w trzeciej dobie pomyka, że hej, drugi musi odsapnąć...
Bambisi dobrze zrobi jeden dzień spokoju, poleżakuje troszkę, szybciej dojdzie do siebie.
Nie martw się, ja WIEM, że wszystko jest ok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, luty-1 i 82 gości