Fumetto cudem ocalały z pożaru już w nowym domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 27, 2006 10:09 Fumetto cudem ocalały z pożaru już w nowym domku

Fumetto jest kocurkiem w wieku ok. 7-8 mieięcy.

Obrazek

W czwartek spaliło sie mieszkanie w starej, zabytkowej, ceglanej kamienicy, wypaliło się prawie doszczętnie. Z mieszkania wyprowadzono właściciela - zabrała go karetka. Został kotek... Nie mógł wydostać się z zaplombowanego mieszkania - rozpaczliwie wzywał pomocy siedząc na parapecie. Jest mały więc nie umiał zejść z pierwszego piętra. Wezwana policja nie znalazła kotka w piątek, w sobotę kotek ponownie lamentowal w wypalonym oknie. Tym razem policjanci stanęli na wysokosci zadania - kotek został odwieziony do azylu p. Ireny.

Obrazek

Okazało sie, że nic mu nie jest (nikt nie wie jak to mozliwe), był tylko straszliwie głodny i przerażony. Szukamy dla niego prawdziwego domu (wszyscy sa zgodni, że nie powinien wrocoć do poprzedniego opiekuna), kontakt przez mnie lub bezpośrednio do Azylu - hasło: kotek z pożaru.
Ostatnio edytowano Pt mar 03, 2006 8:12 przez Amica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lut 27, 2006 13:22

ŚLICZNY JESTEŚ FUMETTO NA PEWNO SZYBKO ZNAJDZIESZ DOMEK. :ok:

Majka12

 
Posty: 205
Od: Sob lut 11, 2006 21:56
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 27, 2006 13:57

Amica, wiesz moze, jak on znosi towarzystwo innych kotow?

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lut 27, 2006 14:00

o jaa.. jaki kocur przepiękny 8O :1luvu:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lut 27, 2006 14:08

A dlaczego nie powinien wrócić do właściciela? Czy on sie jakoś przyczynił do tego co sie stało? Bo gdyby mnie sie spaliło mieszkanie i ktoś jeszcze by mnie moich zwierzątek pozbawił to chyba bym sie już załamała doszczętnie.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 27, 2006 14:14

slonko mnie tez to zastanawia

Jesli nie może byc ze swoim człowiekiem to bardzo chce by domek sie znalazł. Piekny kot. Tyle przeszedł.

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Pon lut 27, 2006 14:20

sibia pisze:Amica, wiesz moze, jak on znosi towarzystwo innych kotow?

Młodziutki, powinien szybko się zaprzyjaźnić z innym kotem :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 27, 2006 14:32

Kotek jest u p. Ireny, na pewno będzie wiadomo jak reaguje na inne koty, jest młody więc nie powinno byc problemów.
Jeżeli chodzi o właściciela kota, jakby to powiedziec, ten pan niedawno opuścił miejsce ododosbnienia, w tej chwili nie ma gdzie mieszkać, bo wszystko sie spaliło. Nie wykazal ani cienia troski o pozostawionego kociaka.... wszystkim nam wydaje się że kot ma prawo do normalnego życia.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lut 28, 2006 8:10

Piękny pręgusek :1luvu:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 02, 2006 12:25

Poprosimy o kciuki dziś wieczorkiem :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw mar 02, 2006 12:31

kciuki są za przepięknisia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 12:36

ja juz zaczynam trzymac :ok: :ok: :ok:

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw mar 02, 2006 14:23

Jezu jaki on przepiekny :1luvu:
Obrazek

Shunia

 
Posty: 17373
Od: Wto lip 19, 2005 10:55

Post » Czw mar 02, 2006 22:00

trzymam, myślę, a tu żadnych niusów... Coś wiadomo w sprawie wieczornego spotkania?

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt mar 03, 2006 8:11

Fumetto już w nowym domku :love:
Zawieźlismy go wczoraj wieczorkiem i po drodze mialam okazje troche go poznać. Kotek jest prześliczny, ma taka oryginalna białą łatkę na nosku, białe skarpetki i trochę białego pod spodem. Po drodze w transporterku trochę popłakiwał, ale jak wsunęłam przez kratki palce to przestawał, miział się i zaczynał mruczeć. Pacał mnie łapka ale pazurki miał schowane. Teraz mieszka w Warszawie u sympatycznych młodych ludzi, których zaprosiłam na forum. Po otworzeniu transporterka wyruszył natychmiast na zwiedzanie mieszkania, zero stresu. Myslę, że obie strony (i ludzie i kot) bedą z siebie zadowolne. Cieszę sie, że tak szybko udało sie znaleźć dom - Fumetto bardzo dużo przeżył w ostatnim czasie, należy mu sie stabilizacja.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 317 gości