Bambi i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 01, 2006 20:20

Olinka pisze:
covu pisze:Bambi twarda jest. jak wszystkie szylkrecie i TRI i nie da sobie w kasze dmuchac. zaraz oznajmi ze jest glodna i wskoczy na parapet :D


Że jest głodna, oznajmiła od razu po powrocie z gabinetu :roll:. Zjadła już więcej niż pół puszki Hillsa. Nie wymiotowała.
Na parapecie też już była - oczywiście.
covu - skąd wiedziałaś?
:wink:
Zrobiła też siusiu - nie do kuwety co prawda, ale i tak cieszyło.

Dziękujemy wszystkim za kciuki - tak nam miło jakoś i ciepło na sercach :D.


covu wie, w koncu jest TRIposiadaczka :wink:

wiesz...
lacia jak tylko wylazla z transportera po sterylce glosno oznajmila ze ona chce JESC bo jest GLODNA i ze wogole jak mozna kota glodzic.
chodzila zupelnie bokiem ale po chwili wskoczyla na kolana mojej mamy i zrobila siusiu :D
pol nocy siedziala w transporterze bo bylam pewna ze wlezie tam gdzie nie potrzeba :D darla sie przy tym niemilosiernie. kolejne pol nocy spala u mnie na brzuchu co jakis czas popiskujac (jak sie ruszalam) wiec noc miala bezsenna :D

życze milej zabawy z posterylkowa TRI :twisted: :twisted: :twisted: :wink:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro mar 01, 2006 20:26

Olinka pisze:
Że jest głodna, oznajmiła od razu po powrocie z gabinetu :roll:. Zjadła już więcej niż pół puszki Hillsa. Nie wymiotowała.
Na parapecie też już była - oczywiście.
covu - skąd wiedziałaś?
:wink:
Zrobiła też siusiu - nie do kuwety co prawda, ale i tak cieszyło.

Dziękujemy wszystkim za kciuki - tak nam miło jakoś i ciepło na sercach :D.


Pysia też miała wilczy apetyt po zabiegu. Podawałam jej małymi porcjami po zjedzeniu 100g ( miedzy godzina 17.00 a 23.00 )zrobiłam przerwe,ale o 4 rano :evil: dalam za wygrana i otwotzylam kolejna tacke. Pierwsze suski tez bylo poza kuweta, ale w nocy juz trafilo tam gdzie trzeba. Kcuki za szybkie zdrowienie, zeby bylo to tak jak u Pysi przespała caly nastepny dzien po a potem wszystko wrocilo do normy. A sreberko no coz tez szybcutko znikało. Musiałysmy ja dobrze pilnowac zwijalasie w klebuszek - tak jak spi- a jezorek myk myk po rance i sreberku.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 01, 2006 20:39

Aga86 pisze:A sreberko no coz tez szybcutko znikało. Musiałysmy ja dobrze pilnowac zwijalasie w klebuszek - tak jak spi- a jezorek myk myk po rance i sreberku.


:wink: :D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 01, 2006 20:46

a wredotę wycięli czy oszczędzili? :twisted:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro mar 01, 2006 20:46

Ufff, jakie dobre wieści :D

Gratuluję w miarę bezbolesnego zdekompletowania kici :lol:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro mar 01, 2006 20:50

dakota pisze:a wredotę wycięli czy oszczędzili? :twisted:


Przez taką maleńką dziurkę na pewno nie wyciągnęli wredoty, bo ona to wieeelka jest.
:(
Ale może chociaż trochę ją naruszyli... :wink:.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 01, 2006 21:02

Olinka pisze:
dakota pisze:a wredotę wycięli czy oszczędzili? :twisted:


Przez taką maleńką dziurkę na pewno nie wyciągnęli wredoty, bo ona to wieeelka jest.
:(
Ale może chociaż trochę ją naruszyli... :wink:.


moja miala wieksza dziurke... a wredota jaka byla, taka jest...
nie licz na cud :twisted: :twisted: :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw mar 02, 2006 10:40

Nowy pępuszek Bambini pozdrawia:
Obrazek

:D

Bambi czuje się rewelacyjnie, można mieć wątpliwości czy odbył się w ogóle jakiś zabieg.
Wczoraj wieczorem bawiła się swoim ulubionym jeżykiem. A dziś koło piątej rano tradycyjnie toczyła po mieszkaniu swoją kuleczkę z dzwonkiem w środku.
Jest dzielna i twarda jak Roman Bratny :wink: :lol:.

A ja oczywiście z wrodzonym pesymizmem oczekuje nagłego pogorszenia jej stanu, zamiast się cieszyć, że wszystko ok...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 02, 2006 10:49

Brzusio jest piękny i pokaźny :wink:
Już sie nic nie pogorszy, bo nie może przy tylu forumowych kciukach :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw mar 02, 2006 12:16

Jaki piekny brzusio:))))))))))))))
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 02, 2006 12:21

brzusio :lol: :lol: :lol:
śliczny :lol:
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw mar 02, 2006 16:19

Brzusio rewelacyjny. :lol: . Bambi dzielna z ciebie panna.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw mar 02, 2006 16:48

No brzuszek Bambisiowy jest troszkę za duży.
Nawet pan doktor mówił, że powinien być mniejszy :oops:.
A ja nadal nie mogę wyjść z podziwu, nad mistrzostwem tej sterylki i nad tym jak Bambi dzielnie ją zniosła.
Niedźwiadka też była sterylizowana tą metodą, rok temu, ale z rekonwalescencją było troszkę gorzej i dłużej niż w przypadku Bambi.
I pępuszek Niedźwiadkowy był troszkę większy.
Natomiast nowy pępuszek Bambini :love:.

Czekamy teraz na kupę.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 02, 2006 16:51

dzielna kobietka ,a brzusio taki różowy :lol: kciku nadal są :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw mar 02, 2006 20:46

ale brzunio!!!

jaki fajnypepek...lacia byla chuda i takiego nie miala :(
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 44 gości