Lekarz weterynarii odpowiada...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 28, 2006 23:49

wethil pisze:
*anika* pisze:
wethil pisze:prosze powiedzieć, czy sterylizacja pomoże?

proponuję sterylizację...
kotka znaczy teren (bo to prawdopodobnie jest właśnie znaczenie terenu) tylko w czasie rui? czy cały czas - niezależnie od tego?
bo jeśli tylko gdy ma ruję, to problem się rozwiązuje - sterylizacja i po krzyku ;)

albo, tak jak pisze Kaska - może też być to jakaś choroba...


lekarz mówi, ze kot jest zdrowy
nie wiem czym sie różni znaczenie terenu od sikania,
jak dla mnie wygląda to na zwyczajne sikanie, także ze względu na ilość moczu.
Nie ma rui.


Wethil, moj kocur wyglada kwitnaco. Piekna siersc, blyszczace oko, chec do zabawy. Tylko sikal. W rozne miejsca. Do kuwety tez. Badanie palpacyjne (u weta) nie wykazalo dokladnie nic.
Badanie moczu wykazalo silna infekcje pecherza, bardzo wysoki poziom PH moczu (doskonale srodowisko dla szybkiego namnazana bakterii) oraz ogromna ilosc krysztalow. Badanie krwi zas wykazalo wysoki poziom mocznika, kreatynine ponad norme.
Po przeleczeniu kot przestal sikac - jest na karmie weterynaryjnej.
Kot nie powie, ze piecze go cewka, czy pobolewapecherz. Jak po nim widac - to juz z reguly jest za pozno.

A druga sprawa - kotki niekastrowane moga znaczyc teren sikaniem. Niezalenie od ruji. Moze byc w czasie ruji, przed ruja, po ruji, miedzy rujami. Kastracja w wiekszosci przypadkow rozwiazuje problem. Poza oczywsta korzyscia dla zdrowia kotki.

Znaczenie terenu jest sikaniem.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lut 28, 2006 23:53

figara pisze:Witam,
Mam pytanko dotyczące kociej sierści. Podobno trzeba podawać kotom o półdługiej i długiej sierści specjalne preparaty które umozliwiają trawienie zalegającej sierści w przewodzie pokarmowym??


tak zwane pasty odklaczajace - pomagaja wydalic klaki polykane przez kota w trakcie codziennej higieny ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro mar 01, 2006 0:27

witam serdecznie, mam pytanie (moze sie powtarza, ale nie zdolalam przeczytac wszystkich postow): wzielam wczoraj kotke poschroniskowa do domu, (jest juz jedna kotka na miejscu), z kilkoma pozostalosciami chorobwymi. oto co mnie nurtuje:
1) nowa kotka ma grzybice, katar koci i swierzb w uszach. dzisiaj bylam u weta, dostalismy enrobioflex 50 (po 0,5 tabl/doba) a wpierw zastrzyk (zmieniono lek zamiast doxycycliny ktora byla aplikowana w za malej dawce), poza tym cos w uszy (biale "mleczko") i do domu imaverol do rozcienczania. wiek kotki to 2,5 roku, cale zycie w schronisku. ile czasu zajmie nam wyleczenie kotki? czy podczas kontroli za 5 dni (niedziela) bedzie juz mozna zrobic morfologie i badania moczu?
2) wazniejszy problem: kotka poki co nic nie je i prawie nie pije, od wczoraj nie zalatwila sie jeszcze do kuwety (jedynie podczas podrozy wczoraj zwymiotowala, zrobila kupke - zwarta, chociaz nie "sucha", i siusiu - wszystko podczas pierwszych 30 minut podrozy). czy mam sie niepokoic o kotke czy poczekac az stres minie? i ile to "mijanie" moze potrwac? dodam, ze z rezydentka poki co sie nie moga dogadac, chociaz kiedy nowa spi, to "stara" kotka jej nie zaczepia (fukaja na siebie dopiero jak zbliza sie mala odleglosc). czy pomoze czasowe odizolowanie nowej kotki?
dziekuje z gory za odpowiedz

lucys

 
Posty: 40
Od: Śro lut 08, 2006 1:39

Post » Śro mar 01, 2006 14:36

Mam problem ostatnio byłam z kotem u weta na rutynowej kontroli i się okazało ze ma zapalenie dziąseł kot ma 9 miesięcy i jest to kocur rasy Brytyjskiej jak powinnam go leczyć

gosiuniaa

 
Posty: 7
Od: Czw maja 19, 2005 10:06

Post » Śro mar 01, 2006 14:43

gosiuniaa pisze:Mam problem ostatnio byłam z kotem u weta na rutynowej kontroli i się okazało ze ma zapalenie dziąseł kot ma 9 miesięcy i jest to kocur rasy Brytyjskiej jak powinnam go leczyć

a co zalecil prowadzacy do wet?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro mar 01, 2006 20:20 świerzb czy zapalenie uszu?

Mam 10 miesięczna kotkę, wziętą 2 tygodnie temu z wiejskiego podwórza. Odrobaczona, zaszczepiona. Uszy: czasem potrzasa głową, ale poza tym nic wiecej. Wydzielina z uszu : troche przypomina kolorem skrzepłą krew, ale nie ma ran w uszach. Wet stwierdził zapalenie ucha, ale z opisu chorób w wątku zalatanego przypomina to swierzb uszny. Mała dostała pastę taką białą do uszu, wet je czyści przy wizycie i dostała zastrzyki: wczoraj 2 a dziś tylko jeden i jeszcze przez dwa dni mamy przychodzić, na zastrzyki. Potem 4 dni przerwy i kontrola. Pytanie: jak można odróżnić jedno od drugiego? Czy świerzb jest zaraźliwy? :?: Dla innych kotów? :?: Dla ludzi? :?: Wet nie kazał izolować małej, ani uwazać na siebie.

mdobra1

 
Posty: 13
Od: Nie paź 16, 2005 10:34
Lokalizacja: Pułtusk

Post » Czw mar 02, 2006 7:28

Wet zalecił przemywanie dziąseł szałwią ,rumiankiem lub pasta dla ludzi z problemami przy dziąsłowymi ale boje się ze to nie wystarczy a wolałabym uniknąć większych problemów z zębami bo pani weterynarz stwierdziła ze kot będzie miał z tym problemy

gosiuniaa

 
Posty: 7
Od: Czw maja 19, 2005 10:06

Post » Czw mar 02, 2006 8:52

gosiuniaa pisze:Wet zalecił przemywanie dziąseł szałwią ,rumiankiem lub pasta dla ludzi z problemami przy dziąsłowymi ale boje się ze to nie wystarczy a wolałabym uniknąć większych problemów z zębami bo pani weterynarz stwierdziła ze kot będzie miał z tym problemy


czy jakies leki wet zalecil? Badania krwi? Warto byloby je zrobic - sprawdzic, czy nic zlego nie dzieje sie z nerkami.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 02, 2006 9:50

no właśnie nie i to mnie dziwi
jedynie powiedział ze są jakieś pasty od kamieniejące które można kupić lub zamówić w lecznicy ale nie określił jakie

gosiuniaa

 
Posty: 7
Od: Czw maja 19, 2005 10:06

Post » Czw mar 02, 2006 10:43

Witam

Dla Glorrii:

Niewątpliwie musi Twojego kota zobaczyć lekarz, który ma podstawową wiedzę o chorobach oczu. Sam wypływ to tylko objaw, przyczyn może być kilka, tylko badanie pozwoli określić właściwą.
Zima jest już coraz lżejsza, myslę że możesz się zdecydować na wizytę u lekarza.

Dla Wethil:

Posikiwanie takie jak opisałaś u kotki, która nie jest wykastrowana to sprawa, która się zdarza dość często. Szkoda, że nie zostałaś o tym poinformowana.
Po tak długim czasie mimo zabiegu taki nawyk może jej pozostać, bo cały dom jest przesiąknięty jej moczem, a to jest dobry sygnał do sikania.
Ale może być też tak, że po wykonanej kastracji, kociak uspokoi się i nie będzie już tego przykrego objawu.
Tak więc kastrujcie ją jak najszybciej, bo tu nie ma na co czekać.

Dla hszalkowskiej:

Podawanie środków anestetycznych drogą inhalacyjną nazywamy znieczuleniem wziewnym. By stosować takie znieczulenie niezbędne jest posiadanie aparatu anestetycznego do znieczulenia wziewnego. Jest to dość drogi i skomplikowany sprzęt i nie każda lecznica takowy posiada.
Popytaj czy w Twojej okolicy są lecznice świadczące usługi z użyciem znieczulenia wziewnego.

Dla Bc:

Podanie sterydu nie wpływa bezpośrednio na liczbę bakterii. Może jednak zwiększać pośrednio ich ilość bo upośledza reakcje obronne organizmu. Posiew możesz zrobić, jeśli ilość bakterii będzie zbyt duża należy zastosować antybiotyk osłonowo.

Dla Nongie:

Przyczyny ropomacicza zwykle nie udaje się dokładnie określić. Najczęściej wywołują je zaburzenia hormonalne i infekcje bakteryjne, może także wystąpić po podaniu hormonów pod postacią iniekcji lub tabletek.

Dla Figary:

Owszem takie preparaty można stosować, choć nie jest to bezwzględna konieczność. Możesz zastosować Bezo-pet lub Gimpet, lub jakikolwiek inny środek przeznaczony do tego celu. Te dwa wypróbowałem i mogę spokojnie polecić.

Dla Ixy:

Jeśli doszło do grudkowego zapalenia jednym ze sposobów postępowania jest usunięcie przerośniętych grudek. Można zrobić to mechanicznie lub przez wymrożenie. Lecz czy w tym przypadku można wykonać taki zabieg niestety nie potrafię powiedzieć. Skoro okulista po tę metodę nie sięga to należy rozumieć, że w tym przypadku nie stosował by jej.
Może porozmawiaj z nim o tym, dodatkowe wyjaśnienia na pewno się przydadzą.

Dla Bc:

Witamina C nie jest najlepszym sposobem na zakwaszanie moczu, głównie dlatego, że robi to dość słabo. lepszym rozwiązaniem jest stosowanie preparatów zawierających metioninę.

Dla Lucys:

Leczenie grzybicy to dość długa sprawa może potrwać nawet 2 miesiące.
Pozostałe schorzenia także nie muszą dać się leczyć od razu.
Izolacja byłaby wskazana, głównie dlatego, że wasza pierwsza kotka może się zarazić chorobami które występują u nowej kotki.
Badanie moczu i krwi można zrobić już teraz, ale o tym decyduje lekarz prowadzący.

Dla Gosiunii:

O sposobie leczenia decyduje lekarz prowadzący. O chorobach dziąseł i zębów napisałem już parę postów, poszperaj trochę.

dla Mdobrej1:

Świerzb nie jest zaraźliwy dla ludzi. Na koty przenosi się dość dobrze, ale musi być to stały kontakt.
Spytaj swego doktora czy zapalenie wywołane jest przez świerzbowce czy podejrzewa coś innego. Nie zawsze typowe objawy dla świerzbowca muszą potwierdzać taką infekcję.
Maciek

Cancerek

 
Posty: 62
Od: Pt gru 02, 2005 12:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów/Bielany

Post » Czw mar 02, 2006 11:30

gosiuniaa pisze:no właśnie nie i to mnie dziwi
jedynie powiedział ze są jakieś pasty od kamieniejące które można kupić lub zamówić w lecznicy ale nie określił jakie


Popros zatem o wykonanie takiego badania. Ta metoda diagnostyki nie jest jeszcze niestety zbyt szeroko stosowana w Polsce. Warto sie o nia upomniej.
Jesli wet odmowi badz bedzie Cie odwodzil od pomyslu - warto pomyslec o zmianie weta.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw mar 02, 2006 16:15

Jeszcze o moim kocurku, który wylizuje okolice cewki moczowej.
25.02 dostał depo medol bo wokół siusiaka zrobił się już mały obrzęk od wylizywania.Po sterydzie jest lepiej ale niedługo skończy działać.
Posiew moczu z 28. 02 jałowy.
Wcześniej posiew z 01.02 jałowy(w lab wet robiłam-mocz wirują).
Gruczoły sprawdzone. USG pęcherza robione już kilka razy bez zmian.
Kot jest struwitowy ale badania z 23.02. wykazało pH 6,0 i brak kryształków.
Kłopotów z sikaniem nie ma. Zażywa Felissimo i od 4 dni phytophale by nie zalegał mocz.
Enzymy wątrobowe i nerkowe w normie.
Podejrzany CBE+ już wyrzuciłam. Nic w otoczeniu się nie zmieniło.
Problam trwa od początku stycznia.
Był w tym czasie przeleczony Rilexin 10dni od 05.01(podejrzenie-zapalenie pęcherza-badanie moczu z 04.01. wykazało pH 7.5 i pojedyncze kryształki) i Synolux 5dni (po wyciśnięciu gruczołów- były "brzydkie"). Do tygodnia po odstawieniu antybiotyku było lepiej i nawrót.
Co jeszcze mogę zrobić? Gdzie szukać przyczyny?

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Pt mar 03, 2006 18:42

Witam
Do: Cancerek
Otóż problem jest śmierdzący, bo w zeszły poniedziałek wzięłam kotka ze schroniska, kotek ma na imie Felek i ma 10 lat. Od początku kiedy go mamy ma rzadka kupę, co prawda juz nie jest tak rzadka jak na początku, ale jest. Co mnie przeraziło to, to ze Felek mial cale posklejane futerko, na ogonie i w do okola dupki odchodami. Teraz juz wiem, dlaczego sie tak dzieje bo zauważyłam ze trochę popuszcza. Z początku myślałam ze może ma gdzieś tam ranę bo wygląda to tak ja by wyciekała ropa, ale śmierdzi jak kupa, odchody tez są tego samego koloru, nie wiem kompletnie co mam robić, dlatego pisze. Nie chce iść jeszcze do weta bo kot sie dopiero co z nami zapoznaje a do tego szybko sie stresuje. Felek jest duży ale chudy i jest oczywiście kastratem.
Bardzo proszę o jakieś sugestie, to co zrobię w tej chwili to pójdę i kupie mleko dla kotów uczulonych na mleko krowie.

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Pt mar 03, 2006 19:23

Krokodylku - przy biegunce zadnego mleka. Przetworow mlecznych tez. Nietolerancja laktozy u kotow to rzecz naturalna, nie alergia. Zamiast tego raczej dieta lekkostrawna - gotowany drob z ryzem i/lub dobrej jakosci suche. Nie wprowadzaj za duzo nowych produktow na raz.
Z przedluzajaca sie biegunka najbezpieczniej byloby sie udac do weta - przyczyny tajkiego stanu moga byc naprawde przerozne i ciezko diagnozowac przez net. Od zarobaczenia, przez pierwotniaki czy infekcje przewodu pokarmowego po syndrom kota adoptowanego.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt mar 03, 2006 21:36

Karmie Felka royal canin - active mature 28 i hill's - senior 7+, mieszam mu to pól na pól, i wcina. A mokre niestety dostaje puszki purina pro coś tam, ale tez dla seniorów, nie karmie go nabiałem ale daje mu do picia mleczko whiskas - cat milk, jest tam napisane ze to dla kotów które nie mogą pić krowiego mleka, z powodu zawartej w nim laktozy. Do tego pani ze schroniska powiedziała żeby mu koniecznie kupić tran z w.dorsza, to mu kupiłam i dolewam według zaleceń. Co prawda nigdy nie miałam takich problemów z kotami a miałam ich trochę w swoim krótkim życiu i dlatego trochę panikuje. Jak mu sie nie polepszy do niedzieli to w poniedziałek idę z nim do weta. Ogólnie to ma sie dobrze.

Obrazek

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości