Wierze ci ze jest przymilasta, tylko boje sie o jej bezpieczenstwo. Bo przeciez nie bieze sie kotka po to zeby ja pozniej stracic.Wiec trzeba jej takie warunki stworzyc zeby bylo ok. Tym bardziej ze ona jak piszesz nie wychodzila.
Tak wiec mysle, ze tamci ludzie odpadaja.No ale glowa do gory mam jeszcze jednych w zanadzu ( chyba nie tak sie to pisze upss)
kciuki nadal sa potrzebne
Odezwe sie