sterylki i posterylkowe dylematy.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Czy watek sterylkowy pomogl Ci przejsc przez sterylke kotki

bardzo wiele tu cennych rad
15
33%
wlasciwie nie bardzo piszecie o bzdurach
1
2%
Czytalem(am) go juz przed sterylka aby sie przygotowac
19
41%
Wlaczylem(am) sie juz po sterylce aby podzielic sie doswiadczeniem
11
24%
 
Liczba głosów : 46

Post » Śro mar 01, 2006 13:45

racja, z perspektywy czasu nie wyglada to az tak straszne... a jakie madre potem sie stajemy :P :D
ale za to mozna ta wiedze innym przekazywac...
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 01, 2006 13:50

Tak sobie siedzimy przy kompach Obrazek i pocieszamy jeden drugiego.Mi ten watek naprawde pomogl.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 01, 2006 13:52

MI TEZ !!!! w momencie paniki i sytuacji niepewnych :P i tak na ogolne samopoczucie... no i te magiczne kciuki :ok: :D
Cleopatra - moje małe trzykolorowe kocie szczęście :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Ciasteczkowy_Potfoor

 
Posty: 57
Od: Pon lut 20, 2006 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 01, 2006 13:53

Ciasteczkowy_Potfoor pisze:no i te magiczne kciuki :ok: :D

kciuki były rzeczywiście magiczne :D przynajmniej w naszym wypadku :ok:

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Śro mar 01, 2006 14:08

Olinka cały czas o Was pamiętamy i :ok: ściskamy!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Śro mar 01, 2006 14:09

mi tez bardzo ,chociaż tóż po sterylce nie miałam dostepu do internetu ,ale to co zapamiętalam bylo bardzo przydatne, i sama mysl ze ktos trzyma kciuki ,ze przezyl to samo i mysli o nas, jest naprawde bardzo budujące,

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 01, 2006 14:15

livy pisze:Olinka cały czas o Was pamiętamy i :ok: ściskamy!


Dziękuję!
Właśnie wychodzimy z domu.
Żeby tylko było dobrze.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 01, 2006 14:18

Olinka pisze:Właśnie wychodzimy z domu.
Żeby tylko było dobrze.


Musi być dobrze :!:
Trzymam kciuki :ok: :ok:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro mar 01, 2006 14:20

Olinka pisze:
Dziękuję!
Właśnie wychodzimy z domu.
Żeby tylko było dobrze.


Bedzie dobrze. :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 01, 2006 14:21

Olinka pisze:
livy pisze:Olinka cały czas o Was pamiętamy i :ok: ściskamy!


Dziękuję!
Właśnie wychodzimy z domu.
Żeby tylko było dobrze.


kciukamy :ok:

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Śro mar 01, 2006 14:24

Ciasteczkowy_Potfoor pisze:racja, z perspektywy czasu nie wyglada to az tak straszne... a jakie madre potem sie stajemy :P :D
ale za to mozna ta wiedze innym przekazywac...


W mysl zasady co nas nie zabije to nas umocni mozna tez powiedziec to nas "ubogadzi" w nowe doswiadczenia i przezycia. Mnie watek pomogl - wiedzialam czego si emoge spodziewac na co zwrocic uwage i jakie zadac pytania wet. Nie mowiac o kcukach - dobrze jest wiedziec ze inni mysla o nas i sluza rada. :lol:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 01, 2006 14:52

No i na nas przyszła pora.....Wstępnie dzwonię dzisiaj do mojego weta umawiać się na przyszłą środę na sterylkę Balbisi, a dzień wcześniej na "przegląd kota", co by doktor wiedział z kim będzie miał do czynnienia. jeszcze rujkujemy, ale to już ostatni raz w życiu :lol: O Jezuuu.....co to będzie!!!!!! 8O
Z kim będę miała przyjemność współpadać z emocji w przyszłym tygodniu???Help! Help!
A wszystkim aktualnym rekonwalescentkom szybkiego powrotu do formy życzymy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19374
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro mar 01, 2006 14:59

Olinko czekamy na wiadomosci , kciuki nadal sa , Czitko bedziemy Cie wspierac , bedzie dobrze , tylko mam obway z tą rujką mi wetka zaleciła sterylkę kilka dni po zakończeniu ruji , nie zawcześnie a moze nalezalo by ja wyciszyc :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro mar 01, 2006 15:04

Czitka a czy wy przerywacie rujke czy ma wyciszyc sie sama.Bo to w warunkach domowych to trudne do przewidzenia jest kiedy sie skonczy.
Obrazek

123

 
Posty: 3114
Od: Sob paź 29, 2005 14:53
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 01, 2006 15:14

Wyciszy się sama, przerabiamy to już piąty raz, mamy tendencję spadkową i 10 dni przerwy. W środę będzie w sam raz, taką przynajmniej mam nadzieję. Niestety Balbinia miała pierwszą rujkę gdy miała równiutko 5 miesięcy i się zaczęło.....Doktory radziły jednak to przetrzymać przynajmniej do siódmego miesiąca, bo ona taki szczypior jest. A że już mamy 7, i że nie były to rujki dramatyczne, dało się wytrzymać te 3-4 dni, no to czas nastał. Brrrrr....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19374
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 65 gości