Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 07, 2006 19:33

Akineko pisze:Scholastyko prze-pię-kna ta twoja Toffi :love:
Wyrosła śliczność - genialnie umaszczony pyszczek: cudo paseczki!


Bardzo dziękujemy :oops:

udała nam się córa 8)

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Pt lut 10, 2006 15:45

Anusia pisze:Antek - jeszcze w schronisku

Obrazek


Tydzien pozniej:

Obrazek

I teraz :D :

Obrazek


8O 8O 8O 8O 8O

trudno uwierzyć, że tylko tydzień wystarcza, żeby kociaki podniosły się jak feniksy z popiołów prawie...
a na zdjątkach wydoroślałych kaczątek na mordkach wszystkich maluje się wyraz: "Niczego się już nie boję! Cały świat do mnie należy!" :twisted:
cudne są!

NIESAMOWITE JESTEŚCIE DZIEWCZYNY!

podnoszę wątek, bo warto przypominać od czasu do czasu, że czasem niewiele potrzeba, żeby uratować życie kupce włochatego nieszczęścia
:spin2:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lut 15, 2006 10:10

Piękny wątek! :)

Mój Bigos nie trafił co prawda do mnie w tak opłakanym stanie jak co niektóre z prezentowanych kociaków, ale miał świerzba, robale i obklejony strupami nosek. Zdjęcie poniżej prezentuje Bigosa już po tygodniu pobytu u nas (i po wizycie u weta):

http://upload.miau.pl/1/49799.jpg

A tak wygląda Bigos obecnie :D :

http://upload.miau.pl/1/49800.jpg

P.S. Zmieniłam zdjęcia na linki, żeby nie robić kłopotu osobom korzystającym z modemu :).
Ostatnio edytowano Śro mar 01, 2006 19:52 przez Domino76, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pt lut 17, 2006 9:34

Filcówka tuż po wzięciu ze schroniska:

Obrazek Obrazek

Ważyła niecały kilogram, mimo, ze ot dorosła kotka, miała poodmrażane tylne łapki do tego stopnia, ze poschodziła z nich skóra, w uszach- zaschnięta żółtawa ropa wypełniająca od dłuższefgo czasu kanał słuchowy. Potem przy sterylce okazało się, ze w jednym rogu macicy jest ropa. Kotka była skurczona i malutka, wystawały jej same żebra. Jadła wszystko- kradła nawet suchy ryż, surowe ziemniaki i suche kakao :(

Po miesięcu:

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Nie dośc, ze znacznie przybrała na wadze (choc nadal jest szczuplutka), to wydłużyła się, wyprostowała :)
Przez miesiąc interesowała sie TYLKO i WYŁĄCZNIE jedzeniem. Od tygodnia wreszcie zaczeła zaspokajać wyższe potrzeby- zaczeła sie bawić i przytulać :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lut 17, 2006 9:53

Kordonia, niesamowite. :D :king:

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 26, 2006 3:54

jeszcze troszkę i z Filcówki będzie cud dziewczyna
ma takie ciekawe futerko :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57363
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lut 28, 2006 23:51

A co! To i ja pokażę mój Skarb. Zdjęć zaraz po przygarnięciu nie mam, bo nie było się czym chwalić...
Pierwsze, po tygodoniu u nas, po zastrzykach, maściach i kroplach wraz z odpchlaniem tutaj:
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/52238.jpg
http://upload.miau.pl/1/52239.jpg
A tutaj Zuzeks jakiś miesiąć, półtora temu, młode to jeszcze i jest w trakcie zmiany futerka puchowego na dorosłe i mało wystawowo się prezentuje, ale...
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/52241.jpg
Można podziwiać :lol:
Ostatnio edytowano Śro mar 01, 2006 19:46 przez hiver, łącznie edytowano 3 razy
Moje koty
Obrazek

hiver

 
Posty: 66
Od: Nie lut 12, 2006 23:43
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 28, 2006 23:55

hiver :king: - co za przemiana!!!! Gratulacje! I mizianki dla kotulka!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro mar 01, 2006 0:02

Tika pisze:hiver :king: - co za przemiana!!!! Gratulacje! I mizianki dla kotulka!

Jak oglądałam zdjęcia w wątku, to przeszło mi przez myśl, że moja Zuzanka się nie nadaje, bo mimo tragicznego stanu w jakim ją wzięliśmy, to nie było najgorzej... Ale właśnie w takiej zaropiałej i pozaklejanej się zakochałam :love: Dziś jak na nią patrzę, to wierzyć mi się nie chce, że mogła stracić jedno oko, jakbym ją kilka dni później wzięła :1luvu:
Moje koty
Obrazek

hiver

 
Posty: 66
Od: Nie lut 12, 2006 23:43
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro mar 01, 2006 10:19

Hiver, przemiana Zuzki jest wspaniała :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro mar 01, 2006 10:49

Super watek :) Przemiany sa niesamowite
...ale mam niesmiala prosbe, czy mozna wstawiac troche mniejsze zdjecia?

FAQ cyt.
"3. Zalecenia techniczne wobec Użytkowników:
b) Pamiętaj o Użytkownikach, którzy korzystają z łączy wolniejszych niż Twoje. Staraj się nie umieszczać bezpośrednio na forum zdjeć ani innej grafiki, która moze obciążać pobieranie forum. Zamiast zdjęć umieść linki do nich. Jeżeli już musisz umieścić zdjęcie na forum, to nie powinno ono być większe niż ok. 350 na 200 pixeli, i przekraczać wagi 20 kilobajtów. Dbaj o to, aby nie było zbyt wiele takich zdjęć na jednej stronie wątku."
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro mar 01, 2006 10:57

Nie mam zdjęć Salutka po znalezieniu go na klatce schodowej, ale była to kupka kociego nieszczęścia. Ok. 10 miesięczny kocurek ważył 2,3 kg, miał bardzo zapuchnięte oczko, na które prawie nie widział, był cały w strupach i rankach, brudny, zakurzony i... bardzo, bardzo głodny. Był poprostu małym, zabiedzonym, brzydulkiem. Mimo to tulił się do wszystkich, przybiegał na zawołanie. Osłabiony, ze świerzbem w uszach biegał po naszym korytarzu szukając kuwetki - nasiusiał do kwiatka :oops: . Taki był z niego porządny kotek.
Dziś jest ślicznym, ważącym ponad 5 kg (nie widać 8) ) kocurkiem, kochanym przez wszystkich i bardzo wszystkich kochającym. Małe, rozrabiajace cudo :D .
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro mar 01, 2006 11:13

Piękny i bardzo optymistyczny wątek. Mam nadzieję, że za kilka tygodni i my z Rachelką się Wam zaprezentujemy. Na razie nie ma czym się chwalić, bo dopiero zbieramy się do zycia. Rachelka w ostatniej chyba chwili trafiła do schroniska w stanie totalnego zabiedzenia, chodzący szkielecik z odmrożonymi uszkami. W schronisku była tylko kilka dni, bo trafiła szybciutko do mnie. Teraz nabiera powoli ciałka i sił, aby za jakiś czas się przedstawić jako piękny łabądek :wink:

gagatek

 
Posty: 1165
Od: Wto wrz 20, 2005 16:11
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 01, 2006 13:58

Uwielbiam ten watek, choc zawsze mi skapie niejedna łza...

Moje miały wiele szczescia, wiec w watku ich nie zaprezentuję.



Nieustajaco podziwiam...
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro mar 01, 2006 18:38

Poprawiłam. :oops:
Ostatnio edytowano Śro mar 01, 2006 18:49 przez hiver, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty
Obrazek

hiver

 
Posty: 66
Od: Nie lut 12, 2006 23:43
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Sillka i 67 gości