goldi pisze:Po tylu dniach pertraktacji na pw , wykonaniu wywiadu na temat mojego domu i pozytywnej opinii spotykam się z odmową.
To bardzo przykre i nieprzyjemne.
Zadeklarowałam dom dla kota dosłownie po paru minutach od ukazania się postu a teraz okazuje się, że kot zostaje w Warszawie.
Proponuję aby postępować uczciwie wobec ludzi kochających zwierzęta i nie robić im najpierw nadziei a potem przykrości i pisać od razu,że kot do oddania tylko w Warszawie.
Goldi. Od początku byłaś poinformowana, że zastanawiam się nad domkiem, tak aby wybrać dla kota najlepszy. Byłaś ze mną cały czas w kontakcie na priv. Napisałam Ci nie raz, że nie o Twoje ani moje dobre samopoczucie chodzi, ale o dobro kota i tylko tym będę się kierowała przy wyborze domku dla niego. Nie zakładałam od początku, że kot zostanie w Warszawie i nie było takiego warunku. Niczego Ci nie obiecywałam, nie składałam deklaracji - ciągle Ci powtarzałam, że się zastanawiam, więc nie do końca rozumiem Twoje pretensje. Wydaje mi się, że takie zachowanie można nazywać uczciwym. Przykro mi, że nastawiłaś się na to, że kot trafi do Was, ale podtrzymuję moją opinię, że będzie mu lepiej w domu bez kotów. Kilkakrotnie podkreślałam, że nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do Ciebie, ani warunków jakie oferujesz. Rozumiem Twoje rozżalenie, ale też nie zamierzam się kajać za decyzję jaką podjęłam.