Właśnie dostałam smsa od koleżanki:
"moja znajoma znalazła chorego kota, niestety nie może go zatrzymać, chce go zawieźć na Paluch, ale nie wie jak tam jest. Ty pewnie wiesz? co robić?"
wiem, jak jest na Paluchu, bo zajmuję się tam psami...
czy Ktoś z Was może dać mu dom tymczasowy?