ale ON powiedział, że w żadnym wypadku nie pozwala na robienie zdjęć zrobiłyśmy mu wdzianko z bandaża i jest bardzo zawstydzony ale kto mu kazał skubać niteczki
Parysku,nie szarp kubraczka, grzecznie łykaj lekarstwa i szybko wracaj do zdrowia. Oj zazdroszcze wszystkim tym,którzy mają okazję pomiętosić to piękne futerko. Kicio marzenie.
Parys rudy i kudłaty w kubraczku....hmmmm....
Parys jak chcesz to Ci podesle mumer do dobrego adwokata...zajmuje się zniesławieniami i innymi takimi I wielkie kciuki za szybciutkie zrzucenie kubraczka i calłkowite zdrowie!!!!!!!
życie w tym domu jest naprawdę ciężkie muszę czekać w kolejce na napełnienie miseczki , ta duża kocica na mnie pluje jak jej zaglądam , ona dostaje pierwsza, a ja jestem jedynym kocim mężczyzną w tym domu no cóż, nie gniewam się o to nawet tak mocno , bo jestem kocim arystokratą i kobiety puszczam przodem ta mała to jest dopiero wariatka , skacze mi nad głową, biega po ścianach, podgląda w kuwetce (ja ją też), jakaś opętana
w tym babińcu to najgorsza jest ta Duża wiecie co ona robi kotom wczoraj powiedziała, że mamy hurtem salon piękności myślę sobie, że mnie to ominie, bo ja już piękny jestem O ja naiwny capnęła nas wszystkich, obcięła pazurki (niektórzy strasznie bluzgali ), i najgorsze , grzebała nam w uszach , normalnie koszmar a mnie to jeszcze wciska do pysia takie paskudztwo fioletowe, codziennie
to już chyba podpada pod znęcanie się nad zwierzętami kochane ratujcie biedne :aniolek: kocie
Oj Aniu ja nie rozumiem jak możesz się tak znęcać nad biednym Paryskiem. Obcinać pazurki myć uszka i jeszcze podawać tablety to okropieństwo Biedny Parysek jakie tortury musi znosić.