FA: Amelka i jej maluszki już w swoim domkach :) :)!!!!!!

[Tika]

Magda napisz coś, bo ja tu zaraz osiwieję !!!

[Catrina]

Bardzo dziękuję wspaniałym dziewczynom, które przewiozły bezpiecznie i skutecznie Amelię do Katowic.
To są nowe mistrzynie transportu adopcyjnego!
Przewiozły psa ze Śląska do Szczecina, 2 szczury ze Śląska do Poznania oraz kota z Poznania do Katowic!
2 dni w pociągu!
Bardzo dziękujemy Magdzie i jej koleżance

[safiori]

Bardzo dziekujemy za taki sprawny i bezpieczny transport. Dziewczyny jesteście wielkie!

Madzialenka odezwij się. Jak Amelia?

[Szymkowa]

Madzialenko,
gratuluję.

I zazdroszczę.
Amelka nie tylko mnie się podoba.

[safiori]

Jeszcze nic nie wiadomo co u Amelki dojechała czy nie?

[justin888]

Przyłączam się do podziękowań dla transportowców....na kolanach
I też czekam na informacje jak tam amelka....

[Ania Z]

Madzialenka oderwij rączusie od miziania i skrobnij nam coś usychamy z pragnienia

[Madzialenka]

ale mi dziewczyny bubla podesłałąy albo kot zamieniony podczas drogi

[Madzialenka]

nie no żartuję

Amelia jest absolutnie cudowna i kochana!! [/b]

[Madzialenka]

Kicia przyjechała naprawdę w doskonałym stanie miziała się już w czasie jazdy do domu przez kratki transporterka. Wypuściłam ją w "jej" pokoju z transporterka obok stałą kuweta miski i zabawki ale prawie zero zainteresowania. Psa mojego mimio że miły i chciał się grzecznie przywitać dostał po nosie. Amelia starsznie boi sie psów!! i reaguje na nie jak dziki kot. Mam nadzieję ze pies nie zapamięta jej ciosów na zawsze i w końcu sie polubią. Filip na nią całe rano syczał ale teraz olał. Po prostu nie udało sie przegonić to niech jest ale niech sie do mnie nie odzywa. Filip żyje swoim życiem.
Amelia siedzi biedna na wyściełanych krzesłach w salonie nie chce jeść mieska (indyk) zjadła tylko trochę chrupek royala i napiła się wody.
Zwiedziła całe mieszkanie bez starchu i z dumnie zadartym ogonem. Nie chce być na rękach ale z poziomu podłogi lubi sie miziać i wywala brzuchem do góry. jest nieswoja i przestraszona psem i nowym miejscem ale tak to wszystko jest ok!!

[Madzialenka]

jutro podeślę Catrinie albo Tice zdjęcia do wklejenia lub poproszę o pomoc jak mam to sama zrobić.

Amelia na zdjęciach wygladała ciut większa a w rzeczywistości to drobniutka koteczka z śmiesznym cieniutkim jak sznurek ogonkiem

i wcale ale to wcale nie ma większych uszu od Filipa to musiało być złudzenie optyczne!!!

za to pyszczek ma słodki -

[Madzialenka]

tata puścił ją na żywioła bo miał ja zamknąć w jej pokoju na czas mojego przyjscia z pracy (wracam najwcześniej) ale stwierdził ze niech se kitka lata i myśłałam ze jak wócę to będe zeskrobywac futro i krew ze ścian a tu nic opies spał martwym bykiem obrażony za lanie jakie dostał a Filip spał obrażony że nie dała sie przegonić ...
Mam nadzieje ze Amelka szybko się zaaklimatyzuje a moje obrażalciuchy się odbrażą


nie pisałam wcześniej bo musiałam być w pracy na 7.30 i wróciłam dopiero o 16.00

[safiori]

A my tu umieraliśmy z niepokoju że coś nie tak. Zwierzaki napewno szybciutko się dogadają. Z tego co czytałam o Amelce to bojowa dziewczyna i napewno sobie poradzi z reszta towarzystwa. Co do zdjęć to bardzo ładnie jest wytłumaczone jak wstawiać w pierwszym podwieszonym watku na kociarni. Zobacz a jak czegoś nie zrozumiesz to pomogę.

[Tika]

ale mi dziewczyny bubla podesłałąy albo kot zamieniony podczas drogi

No nie żartuj tak, bo my tu na zawał zejdziemy !!!
Pisałyśmy, że ona delikatna jest - malutka.
Ale uszka ma jak radary i na dodatek takie dziwne prawie łyse
A ogonek ma rzeczywiście sznurkowaty - pasłam ją ile mogłam i Catrina też, a ogonek cały czas chudziutki .
Amelka jak do mnie trafiła, to jej było można wszystkie kosteczki policzyć .
Mam nadzieję, że zwierzaki się dogadają, bo Amelka to naprawdę kochana kotulka!!!!!

[Ania Z]

ale mi dziewczyny bubla podesłałąy albo kot zamieniony podczas drogi

pewnie na piękniejszego i bardziej miziastego kotulca