Opowieści z Kitkowego lasu - Koteczka wraca z giganta!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
to juz wiadomo po kim Kit taki bojowy charakter ma
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto
Za vetem veto - liberum veto
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
Biedny Kitek, traumatyczne przeżycia miał, a tu Pańcia nic zrozumienia, śmichy-chichy urzadza tylko
A z zadurzenia Aliczka nieładnie się śmiać, na drugi raz zamknie się w sobie, biedaczek
A z zadurzenia Aliczka nieładnie się śmiać, na drugi raz zamknie się w sobie, biedaczek
- Posty: 23476
- Od: Nie sie 18, 2002 21:34
- Lokalizacja: Kraków
o! juz walentynki mamy
to ja dla Kitusia
i dla Alika
to ja dla Kitusia
i dla Alika
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto
Za vetem veto - liberum veto
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
Ładne kwiatki.
W sumie to chyba nieźle wyszło. I jednemu i drugiemu wyjdzie to na zdrowie, tu trochę przytemprerowania charakterku, tam trochę wzocnienia poczucia własnej wartości...
Same plusy. 
A skąd Ty masz mamusię Kitusia u siebie? W gości przyjechała?
Z okazji Walentynek buziaczki w słodkie, rudaśne i czarnobiałe pyseczki.
- Posty: 3995
- Od: Śro lut 09, 2005 11:15
- Lokalizacja: Gliwice
kropka75 pisze:A skąd Ty masz mamusię Kitusia u siebie? W gości przyjechała?
myslę, że odwrotnie było
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto
Za vetem veto - liberum veto
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
Dokładnie odwrotnie 
Bengala zna już nasz stały rozkład podwawelskich eskapad
"Nie wszyscy wiedzą - powiedziała pani w tv - że w dzień św. Walentego trzeba pogłaskać na szczęście rudego kot". No ja to mam szczęście Dowiedziawszy się o tym grubo po 22 nie wyszłabym przecież na łowy pod blok A tak pozostało mi tylko zanurkować pod fotele, poświecić latarką, wymacać rudą obrażoną futrość i wywlec ją brutalnie celem dopieszczenia przemocą Futrość raczy się gniewać za obcięcie szponów. I za nic ma sobie, że w ramach walentynkowego prezentu sprawiłam im Brittę coby filtrowaną wodę kociszony piły i kamienia sobie w nerkach nie odkładały
Na wszelki wypadek wygłaskałam też czarno-białe mzimu, bo w sumie w czym taki krówek ma być gorszy i mniej szczęścia od rudasa przynosić?
Kochane kociszony:
Bengala zna już nasz stały rozkład podwawelskich eskapad
"Nie wszyscy wiedzą - powiedziała pani w tv - że w dzień św. Walentego trzeba pogłaskać na szczęście rudego kot". No ja to mam szczęście
Dowiedziawszy się o tym grubo po 22 nie wyszłabym przecież na łowy pod blok A tak pozostało mi tylko zanurkować pod fotele, poświecić latarką, wymacać rudą obrażoną futrość i wywlec ją brutalnie celem dopieszczenia przemocą Futrość raczy się gniewać za obcięcie szponów. I za nic ma sobie, że w ramach walentynkowego prezentu sprawiłam im Brittę coby filtrowaną wodę kociszony piły i kamienia sobie w nerkach nie odkładały
Na wszelki wypadek wygłaskałam też czarno-białe mzimu, bo w sumie w czym taki krówek ma być gorszy i mniej szczęścia od rudasa przynosić?
Kochane kociszony:
- Posty: 6964
- Od: Śro lip 30, 2003 16:54
- Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)
a ja nie miałam nic rudego 
za to czarne az w nadmiarze wyglaskalam
za to czarne az w nadmiarze wyglaskalam
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto
Za vetem veto - liberum veto
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
O jej ja też nie wygłaskałam nic rudego... I co teraz?
Następnym razem przyjadę wymiziać rudą małpę do Ciebie...
ja też nie wygłaskałam nic rudego... I co teraz?
Następnym razem przyjadę wymiziać rudą małpę do Ciebie...
- Posty: 3995
- Od: Śro lut 09, 2005 11:15
- Lokalizacja: Gliwice
- Posty: 343
- Od: Sob lut 28, 2004 19:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
? 
- Posty: 3950
- Od: Pt cze 25, 2004 20:55
W sam raz weszłam na forum, żeby się pochwalić.
Kitek MRUCZY 
Ale jak! No może nie jest to traktor, ale ilością decybeli kwalifikuje się już, powiedzmy, pod kiepską zmywarkę
Bardzo jestem zdziwiona, bo funkcję mruczenia do tej pory dawało się włączyć tylko u Alika (a po prawdzie, to powinno się powiedzieć, że tej funkcji u Alika NIE DA się WYŁĄCZYĆ
)
Jak jak to ja (wieczny pesymista i malkontent)... Usłyszawszy, że Kit mruczy, od razu pomyślałam: może go coś boli
Zamiast się ucieszyć, no ja to jestem
No to pójdę sobie spać w odświętnym nastroju Takie mruczenie pewnie nieprędko mnie ze strony Rudego spotka
Zdjęcia... no pewnie będą... Zaraz zaraz, gdzie to mój aparat Nie wiem, czy go pod warstwą kurzu znajdę
Kitek MRUCZY
Ale jak! No może nie jest to traktor
, ale ilością decybeli kwalifikuje się już, powiedzmy, pod kiepską zmywarkę
Bardzo jestem zdziwiona, bo funkcję mruczenia do tej pory dawało się włączyć tylko u Alika (a po prawdzie, to powinno się powiedzieć, że tej funkcji u Alika NIE DA się WYŁĄCZYĆ
)
Jak jak to ja (wieczny pesymista i malkontent)... Usłyszawszy, że Kit mruczy, od razu pomyślałam: może go coś boli
Zamiast się ucieszyć, no ja to jestem
No to pójdę sobie spać w odświętnym nastroju
Takie mruczenie pewnie nieprędko mnie ze strony Rudego spotka
Zdjęcia... no pewnie będą... Zaraz zaraz, gdzie to mój aparat
Nie wiem, czy go pod warstwą kurzu znajdę - Posty: 6964
- Od: Śro lip 30, 2003 16:54
- Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)
Kitusiu, słońce moje, mruczydło wreszcie naprawiłeś 
Od-vetowy Snus
Za vetem veto - liberum veto
Za vetem veto - liberum veto
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
-
- Posty: 57900
- Od: Pt gru 13, 2002 16:16
- Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, grubysnake i 57 gości