» Pt lut 24, 2006 23:37
Nowy kot, dach i inne sprawy
Taki Aga* Posiadam nowego kota, gratuluję spostrzegawczości, bo czy jest ich w podpisie 9 czy 10, nie każdemu wpada w oko od razu. (Kochana Fraszka dodziergała mi kota). Zaadoptowałam Marcysię, co była u mnie na szukaniu nowego domu, ale ponieważ biedulka trochę starszawa i po przejściach, więc miała śladowe szanse na adopcję. Poza tym moje dziecko się uparło, żeby jej nie oddawać, więc co było zrobić, uległam, zwłaszcza, że i mnie Marcysia jakoś zagrała na sentymentalnej nucie...
W związku z powyższym mam 10 sierściuchów i czuję się jak matka wielodzietna.
Przelałam bez Waszej zgody (b. przepraszam, ale sprawa dość pilna, bo jutro ma ktoś przyjść) na konto p. Hanki 150 zł na dach. Myślę, że się jakoś wyrobimy, na koncie było 843 zł, z tego 400 zł trzymam na elektryka, który ma wejść na początku marca, reszta na mięso. Myślę, że coś jeszcze dojdzie z wpłat, chociażby ode mnie w następnym miesiącu.
żabciurybciu! Proszę o informację, jak ze zwiezieniem rzeczy od Leny i Twoich do Pako? Marzec tuż tuż, więc muszę wiedzieć, skąd mam dalej te rzeczy i od kogo zwozić do siebie przed następną wizytą.
Aha! Pilnie potrzebne małe szafeczki dla p. Hanki. Może ktoś ma jakieś niepotrzebne?
Pini! Na razie gazet nie przywoź, p. Hanka ma jeszcze zapas. Weźmie się je w kwietniu.
Aga*! Jeszcze jedna sprawa: najbardziej pasowałby mi termin 11-12-03., bo full spraw kocio-adopcyjnych do załatwienia w międzyczasie), czy Tobie takoż? Tn., pardon Twojemu mężowi? Uprasza się o odpowiedź.
I jeszcze smutna nowina: nie żyje Kajtuś!
A.
