Przykro mi z powodu Nera
Niedobrze, że jej świerzb wrócił

Boję się, że kilka dni zakraplania ucha nie wypędzi go na stałe. Wczęsniej trzy tygodnie miała- a jak widać wrócił. A nie miała go cały czas, ostatnie 7-10 dni było zakraplane uszy tylko po to właśnie by nie wrócił, bo uszy juz ładnie wyglądały.
Może dajcie jej u weta Stronghold na kark? Działa przez miesiąc przeciwświerzbowo, przy okazji ewentualne ostałe robale by przepędził. To powinno rozwiązać ostatecznie problem małych białych robalków (świerzbowców

)
Z domu Filipinki też się bardzo cieszę, złaszcza, że pan fajny

No i tez pies tam będzie. A ja chyba w niedzielę znów pojadę do schroniska

Może uda się jeszcze jednemu podrośniętemu kotu znaleźć dom zanim zacznie się sezon maluszków, a mnie sezon urlopowo-wyjazdowy
No a co do rujki... niech panna szybko do końca zdrowieje, niedługo Ogólnopolska Akcja Sterylizacji, to się może załapie
