Tarnobrzeska bez łapki - ODESZŁA w schronisku ;-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 23, 2006 17:50

Znalazlam takie ogloszenia
JA wiem ze to o malych ale moze akurat


I jak jest z ta kuweta? Chociaz to moze efekt pobytu z histerycznymi opiekunami



Kotek lub kotka
Miasto: Rzeszów
Przyjmę młodego kotka lub kotkę z okolic Rzeszowa. Ważne aby nie był agresywny w stosunku do dzieci.
Kontakt: 880 572 283
Email: biuro@correct.biz.pl
Data ogłoszenia: 17. 02. 2006

przygarne małą kotke
Miasto: kielce kraków okolice tych dwóch miast
poszukuje mała kotke, nauczoną korzystania z kuwety ,towarzyską
Kontakt: 660440868
Email: kasia33333@poczta.onet.pl
Data ogłoszenia: 13. 02. 2006

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 23, 2006 18:07

czy nikt z Was forumowiczów nie może jej przygarnąć???domek byłby pewniejszy...
nie bójcie się zwierząt kalekich!!!! one są takie same jak reszta, a nawet lepsze!!!
błagam niech ktoś ja obdarzy z Was miłością PRAWDZIWA

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Czw lut 23, 2006 18:54

To prawda bezłapkie sa świetnymi kotami. Bardzo dobrze dają saobie rade sama mam takiego. Nawest na szafke potrafi wskakiwać. A Tarnobrzeska jest piekna i bardzo potrzebuje kochającego odpowiedzialnego domku. Kto jej taki domek da.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 23, 2006 19:04

Naprawde nie wiem, w czym ta koteczka tej pani zawinila. Taka kocinka wymaga troche cierpliwosci, nauczenia korzystania ze zwirku. W schronisku po prostu zwirku nie ma, jest zwykly piasek. Kocina moze nie wiedziala co to jest. Rozumiem, nie mieli czasu ja nauczyc.
Ale zeby nie dac jesc, glodzic!!!!!!!!!!! A potem zadzwonic, zeby natychmiast, nagle odebrac kotke, bo jak nie to wyjaduje na ulicy :evil: :evil: :evil: w srodku nocy taki szantaz. I te slowa do pani prezes MTOZ, kobiety ktora poswiecila tak wiele, zeby schronisko w ogole powstalo.....

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Czw lut 23, 2006 19:10

Tu przedstawiam historie naszego schroniska, historie pisala pani prezes, ktora miala to nieszczescie rozmawiac z pania z Lancuta

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=16313

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Czw lut 23, 2006 20:16

pilny dom!!!! u ludzi odpowiedzialnych i z sercem!!! u ludzi którzy sa miłośnikami kotów praktycznie, a nie tylko z teorii...

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Czw lut 23, 2006 22:10

:kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Vikamila

 
Posty: 394
Od: Czw sty 26, 2006 20:28
Lokalizacja: Kraków/Bukowno

Post » Pt lut 24, 2006 8:13

W tym stanie kierownik na pewno koteczki nie wyda. Trzeba ja odkarmic, ponownie oswoic. Biedaczynka tyle przesla.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Pt lut 24, 2006 9:13

:cry: biedna kocia... tyle złego ją spotkało... ludzie sa czasem tak beznadziejni.... :cry: :evil:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt lut 24, 2006 9:19 narazie cichutko...

narazie cichutko, ale przystapilam do wstepnych negocjacji z Domkiem.Domek co prawda nie jest pieciogwiazdkowy, ale serce gospodyni jest napewno. to starsza, kochajaca koty pani, ktora napewno nie pozwoli Krysiuni wychodzic z domku i otoczy ja opieka...Pani z jednej strony bardzo chcialaby, ale jak to starsza osoba troche sie boi,ze sobie nie poradzi...ma juz jednego kocurka, kastrowanego, niedawno odeszla jej kotka, wiec moze...moze jesli obiecam, ze w razie jakichkolwiek problemow pomoge ? Trzymajcie za mnie, bo dzis dalszy ciag negocjacji.
caty
 

Post » Pt lut 24, 2006 9:26 Re: narazie cichutko...

ojoj... trzymam kciuki z całych sił...

to nie ważne czy domek jest 5 * czy 2 * ważne żeby serce było 10 gwiazdkowe :!:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt lut 24, 2006 9:45

caty :flowerkitty: :aniolek:
:ok:

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

Post » Pt lut 24, 2006 12:47

Kochani...wieczorkiem rusza aukcja na Krysiunie, zeby ja p[ostawic na wszystkie trzy lapki :)...a ja swoja droga bede prosic, zeby z marcowej gieldy na Miau - a przynajmniej z tego co ja sprzedam - poszlo cos na Mielec.
Caly czas czeka pudlu z miskami itp. ale jako ze ja od poniedzialku wracam do pracy -koniec ferii- to kontakt osobisty ze mna dopiero - wtorki po15, srody po 17, czwartki po 16 a piatki po 15. Sobota - non stop, niedziela tez.
caty
 

Post » Pt lut 24, 2006 12:56

Caty,
w Mielcu koty nie gloduja, maja naprawde dobra opieke, widzialas na zdjeciach. Jedyny problem to brak cholernej kasy na sterylizacje masowe, na leki, na szczepionki. Mowimy zawsze z kierownikiem, ze gdyby mial 20.tys na miesiac, a nie 12.tys na te 500 psow i 200 kotow, to by zrobil schroniskowy raj. Niektore zwierzaki mialyby lepiej niz w poprzednich "domach".

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Pt lut 24, 2006 13:33

To ja bedę mocno trzymała :ok: :ok: za dobry domek który bedzie miał duzo serca dla koteczki. A dom niewychodzący byłby najlepszy. Sama mam trzyłapka i on bardzo chce wychodzic ale będzie mogł wyjśc do ogrodu dopiero w lecie pod ścisłą kontrolą. Niestety sam bez kontroli nie może zostac w ogrodzie bo bałabym sie że ucieknie pomimo że ogródek jest ogrodzony. Jemu w niczym nie przeszkadza brak łapki i portrafi świetnie wskakiwać na szafy i płot.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 12 gości