Walentynek już w nowym domu!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2006 18:48

Może zadzwoń do schroniska
Zabrze-Biskupice - Schronisko dla bezdomnych zwierzat
w dni robocze brak danych, w soboty, niedziele i święta brak danych
Zabrze-Biskupice, ul. Bytomska 133
Tel./fax: (32) 271-47-97

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Pon lut 13, 2006 19:00

Uważam, że w wyborze kota i w rozmowie adopcyjnej powinna brać osoba, która owego kota chce - szczególnie, że - jak piszesz - spodziewa się kota.
To ona będzie za kota opowiedzialna, to ona powinna pewne rzeczy zadeklarować, podpisać w umowie adopcyjnej. W życiu bywa różnie z deklarowaną opieką nad kotem - sama dobrze o tym wiesz.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 13, 2006 20:39

Siebaska pisze:Pilne, bo to prezent Walentynkowy.
Obdarowana wie o prezencie, więc tym bardziej pilne.Wyprawka czeka.


:roll:

Mozna to bylo zalatwic wczesniej... Wtedy dotychczasowy opiekun moglby dokladnie sprawdzic domek... Poza tym "do 4 miesiecy"... Kotki mozna odstawic od mamy po12 tygodniach takze tak naprawd eto bardzo maly zakre podalas. Jets zima, kociat raczej malo.Ty niemniej szukaj-jak widac mnostwo kotow potrzebuje domu
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 13, 2006 23:07

Gdybym wiedziała o tym wcześniej to bym wcześniej zaczeła szukać. Kiedy dostałam info ze kotek poszukiwany przeprowadziłam długa rozmowę z tymi ludźmi. Wszystkie za i przeciw. Mieli sie zastanowić, przemysleć sprwe bo jak sami stwierdzili kot to nie zabawka. Dopiero dzisiaj rano zadzwonił do mnie ten mój znajomy i powiedział że sprawa przemyślana i kotką chcą. Zreszta mało sierotek bez mamy? Wiem że powinny mieć 12 tyg. żeby zabrać od cycusia mamy, ale czasem tej po prostu nie ma. Mały ma być dlatego że maja już psa i chcą żeby kociak był od kociaka do tego psa przyzwyczajony. Wyprawka już czeka. Jedzonko i kuwetki i nawet drapak. wiem bo sama mu to sprzedawałam (pracuje w zoologicznym). Wiem że to kłopotliwe tak na szybko ale niedało sie wcześniej. Co do umowy to mysle że nie będzie probloemu z podpisaniem. Kłopot w tym że ja jutro jestem cały dzień w pracy i nie mam czasu pojechać do schroniska. Ten mój znajomy równiez pracuje i dlatego szukam pomocy tutaj.
Monika
Dlaczego czasem zmuszani jestesmy do robienia rzeczy których nie chcemy robić. :(

Siebaska

 
Posty: 310
Od: Pt lip 09, 2004 23:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lut 13, 2006 23:28

Odezwę sie jutro wieczorem. Bardzo proszę jeżeli ktos będzie pamiętł o mnie przez jutrzejszy dzien niech da mi znac smsem pod numerem telefonu 0695219744. Telefony mogę odbierać do 10 rano i po 21.
Monika
Dlaczego czasem zmuszani jestesmy do robienia rzeczy których nie chcemy robić. :(

Siebaska

 
Posty: 310
Od: Pt lip 09, 2004 23:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lut 14, 2006 23:17

Siebaska ma już kotka, tylko teraz czekamy czy obdarowani się w nim zakochają?
Ale historia!!!
Opisze jak bede miała więcej czasu :D

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 15, 2006 21:59

Przespał u mnie noc, bardzo spokojny kotuch z niego.
Znajomy przyjechał po niego dopiero przed osiemnastą.
Od razu mu sie spodobał.
A cała historia zaczeła się pare miesiecy temu, kiedy to zonie mojego znajoma zakwitła myśl o posiadaniu kotecka. W sekund pare zaraziła córeczkę i dawaj na tatusia. A tatuś NIE. I tak parę miechów, aż tatuś dorósł do tej decyzji, naczytał się, naumieli go i zadzwonił do mnie. Przyjechał kupił co trzeba, schował w garażu i dwa dni później przyjechał po kotecka. Miał to byc prezent Walentynkowo-urodzinowy. I jest!!!
Koteckowi będzie tam dobrze.
Jezeli jest taka potrzeba umowę adopcyjna podpisze.
Monika
Dlaczego czasem zmuszani jestesmy do robienia rzeczy których nie chcemy robić. :(

Siebaska

 
Posty: 310
Od: Pt lip 09, 2004 23:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 22, 2006 20:53

jak tam czuje sie kocio w nowym domku?
bede wdzieczna za relacje :)

to szczegoly kot, zasluguje na szczegolny dom, mam nadzieje, ze do takiego wlasnie trafil 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 16, 2006 23:42

no gdzie te obiecane relacje Siebaska puk puk :?:

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości