o! ken czarny (co na kubie siedzi) jesienią był strasznie zakatarzony - teraz jest chyba lepiej? Ma zabójczy języczek (chyba wada zgryzu, ale wygląda uroczo)
I dalej domu nie znalazła koteczka z motylkiem na nosku....
Dyziu, w schronisku potrzeba np. kołder, kocy i wszystkiego co się nadaje na legowiska dla zwierząt... Jest z tym problem, bo zajmuje dużo miejsca (więc przy zbiórce nie każdemu chce się taszczyć :/ ) - z transportem też większy problem.
Gdyby ktoś się wybierał w sobotę czy coś koło tego to mam stary śpiwór do oddania (mogę gdzieś podrzucić)