Umrzeć - tego nie robi się kotu... - dwa koty do adopcji

Biały Susułek i czarny Gacuś (oba w wieku ok. 7 lat, wykastrowane, dobrze wychowane) zostały osierocone po nagłej śmierci swojej Pani - szukają pilnie dobrych, ciepłych domów. :cry:

Koty mogą zostać adoptowane osobno, gdyż wychowywały się oddzielnie u matki i córki, niestety obie zmarły prawie jedna po drugiej.

Pomóżcie proszę! Można kontaktować się ze mną lub dzwonić do p. Ewy Jaźwińskiej Wydawnictwo Czytelnik Warszawa, tel. 628 14 41 w. 340 lub do domu 845 29 23.[/b]

» Śro lut 19, 2003 16:01

Tutaj ten wiersz Szymborskiej możnaby wkleić. Cholera...

» Śro lut 19, 2003 16:05

Ograniczyłam się tylko do tytułu postu, bo ja zawsze przy tym wierszu płaczę...

» Śro lut 19, 2003 16:10

Przyślij mi to zdjęcie estraven@rokcafe.pl

» Śro lut 19, 2003 16:40

Poszło. Dziękuję Estravenie.

» Śro lut 19, 2003 16:54

Najpierw wklejam tutaj:

Obrazek

Duża i niewykadrowana wersja zdjęcia:
http://koty.rokcafe.pl/upload/estraven/homealone.jpg

» Śro lut 19, 2003 18:11

Poznym wieczorem, dzis, wrzuce na adopcyjna cale ogloszenie.

» Śro lut 19, 2003 19:07

Kurcze, juz ryczę. Nie dośc że mi sie ten wiersz przypomniał - a też zawsze przy nim płaczę - to jeszcze tak mi żal tych kotuchów...

» Śro lut 19, 2003 19:11

cholercia...zycie czasem wycina takie numery ze szkoda gadac....smutno

» Śro lut 19, 2003 20:06

Smutno... Może Majorko na pl.rec.zwierzaki też z tym ogłoszeniem? Tam dużo więcej osób czyta.

A link do wiersza jest tu:
http://www.republika.pl/gweann/literatura.htm

To jest piękny wiersz i ze znajomością kota napisany.

» Czw lut 20, 2003 9:57

Bardzo, bardzo Wam dziękuję - za umieszczenie zdjęcia (jedyne, jakie dostałam, za piękny tekst na adopcyjnej, za link do wiersza i za ciepłe słowa. Sprawa jest o tyle pilna, że nie wiem co stanie się z tym mieszkaniem - pewnie zostanie sprzedane lub przejąte przez spółdzielnię - a co wtedy z Gackiem i Susułkiem? Schronisko?
Falko, spróbuję wejść na ten adres który podałaś - nigdy tam nie byłam - czy można ogłoszenie zamieścić "z marszu"?