Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Klaudia pisze:Wet nie był zdziwiony, że to jednak nie jest "znaczenie i kot tak ma"?
i że wyniki badań wykazały chorobę ukł moczowego??
Ewasara pisze:Chiara nie przesadzaj i wyobraź sobie że u nas ludzie nie dostają dyplomów za darmo ,może tak myślałaś ale niestety .Tak jak wszędzie muszą skończyć odpowiednie szkoły .Moja wetka uratowała oczy mojemu pieskowi a weci z Krakowa stwierdzili że pies będzie ślepy .Choroba mojego psa złapała go w wakacje gdy byliśmy na urlopie .Niestety nie podam Ci weta bo to było 10 lat temu .A oczy psa uratowała Majerowa osoby z Jastrzębia znają wetkę -opinie o niej nie mają najleprzą a ja zawdzięczam jej zdrowie mojego psa.
Alina1971 pisze:Dziewczyny spokojnie. Żadne zwierze nie zostało skrzywdzone i nie będzie skrzwdzone.
Nieporozumienie w diagnozie Ciapka mogło wynikać z tego, że ja mówiłam, że on znaczy a nie , że sika. Być może sama traktowałam to jako pozostałość po kastracji.
Po drugie on wcześniej siknął gdzieś a od czasu powrotu stało się to nagminne. Więc to też zmienia sytuacje.
Nie mając doświadczenia z kotami/kocurami i ich zachowaniem gdy są chore nie umiałam właściwie przedstawić sytuacji.
Myśle, że on się mocniej nie zainteresował a ja nie ciągnęłam nigdy tematu bo zwykle była to rozmowa przy wizycie z innym kotem.
Chodze do niego 8 lat i troche go znam. Nie powiedział, ze Pchełka na pewno nie jest w ciąży a tylko, że być może ale bardziej stawiał na chorobe. Byłam u niego na takim przeglądzie z nią nie leczeniu.
Nie bronie go i nie uważam, że jest idealny ale bez przesady.
I Neska i Aylin są w bardzo dobrej formie a też chodzę z nimi do niego.
Nie mówiąc o Chipie. Ciężko chorą Sare siostry wrócił do żywych.
Druga sprawa nie kończe diagnozy Ciapka na jednym wecie.
Czekam na reszte wyników żeby jechać do kliniki na konsultacje.
Chiara pisze:Kto zalecił i podał Ciapkowi ten antybiotyk ?
Alina1971 pisze:Nie bronie go i nie uważam, że jest idealny ale bez przesady.
Ewasara pisze:Same jej to powiedziałyście że kot może znaczyć jeszcze jakiś czas po kastracji.A Alina pisała że nigdy nie miała do czynienia z kocurami.A kocury niestety znaczą teren .Z racji że Ciapek jest dość nowym kotem Aliny i zmieniał miejsce zamieszkania Alina mogła tak pomyśleć ze to znaczenie .Mieliśmy kota na przechowaniu parę dni i obsikał mi mieszkanie koty tak robią to ich urok ,fretki też.
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 68 gości