Wczoraj Duza otworzyła mi drzwi od łazienki bo podobna nieznaośna byłam i płakałam no to poszłam zwiedzać bo ja już się ni e boję tu są dwa inne koty one mówią że to ich dom że tu już długo mieszkają to ja się pytałam czy to też mój dom a oni, że nie ża duża już wiele innych kotów miała i wszystkie oddała smutno mi się zrobiło ale oni mówią, że oddałą do innych domków dodobrych ludzi żeby móc inne biedne koty zabrać to teraz już zrozumiałam to ja tu będę czekać na swój domek A dziś to moi dwaj wujkowie już jak kumple są nawet się o nich ocierałam ale oni jakoś mało się bawią Poza tym już mnie oko nie boli tylko duza mi coś do uszu daje nie lubię tego no to zmykam połazić po półkach
Filipinko, ta Twoja Duża to znajduje Superdobredomy, moja Duża tak mówiła, także chyba możesz spać spokojnie i brykać po półkach... spokojnie. Ja idę spać, Toosia
Moja duża się wścieka, jak coś tłuczemy, mówi, że ostatnio za dużo stanowczo. Jak stłukliśmy jej ulubiony czarny kubeczek, to chyba jej smutno było Chociaż to i tak wina tego małego. Ale on w piątek idzie do Swojego Domu.
Ty też pójdziesz do Swojego Domu, wiesz? Swoje Domy są fajne
Zupełnie też nie kapuję, czemu duża mówi na małego Pirania. Ty wiesz, o co jej chodzi? Czy to ma być jego imię? Do bani... Ale przynajmniej Ty i Ja mamy porządne imiona!
Filipino! Śliczną kocią jesteś, a takie kotki ślicznotki długo domków nie szukają... A może w tym nowym też będziesz miała jakieś koty i będziesz mogła sobie z nimi pobrykać Nic się nie martw.