Beliowen!!! jak zobaczyłam wątek Pica, to jak rzadko mnie ruszyło, nawet przez chwilę miałam ochotę dzwonić do Bydgoszczy - ale mąż mnie powstrzymał - i cichcem marzyłam o fantastycznym domku dla niego... no i proszę! nie dosć że fantastyczny, to jeszcze blisko, i jak się kocio zaaklimatyzuje to będzie można próbować sie wprosić na mizianie! (i karkówkę)