FA: KAWA i Migotka u sssy :) :) :)!!

» Pt lut 17, 2006 11:49

jak ma apetyt

to wszystko jest ok....
cieszę się bardzo.... :spin2:

» Pt lut 17, 2006 14:03

Dziękujemy a całusy, kciuki , głaski, miziaki itp

Kawula wygląda na zadowoloną, podjada małymi porcjami i śpi, ale nie płacze

Byliśmy u weta po antybiotyki i jakieś rozeznanie, bo wczoraj był wariacki dzień i nic do mnie nie docierało.
Kawusia ma usunięte wszystkie zęby ( poza kłami ) :strach:

Szczerbula kochana :love:

» Pt lut 17, 2006 14:08

sssy pisze:Dziękujemy a całusy, kciuki , głaski, miziaki itp

Kawula wygląda na zadowoloną, podjada małymi porcjami i śpi, ale nie płacze

Byliśmy u weta po antybiotyki i jakieś rozeznanie, bo wczoraj był wariacki dzień i nic do mnie nie docierało.
Kawusia ma usunięte wszystkie zęby ( poza kłami ) Szczerbula kochana

To 4 ma

?
Biedaczka, ile się musiała nacierpieć

!
Wszyscy jesteście kochani i strasznie dzielni!

» Pt lut 17, 2006 15:00

Jejku jaka ona biedna. A ja tak rozpaczałam że Pędzelkowi usunieto cztery ząbki. Wymiziaj ja odemnie. Biedna Kawula.

» Pt lut 17, 2006 19:18

Tika pisze:
To 4 ma ?
Biedaczka, ile się musiała nacierpieć !
Wszyscy jesteście kochani i strasznie dzielni!

No tak, 4 zostały, ale akurat te bezużyteczne w jedzeniu chrupek :cry:

Kawusia dzielna jest i jakoś sobie poradzi bez pozostałych ząbków.
Teraz próbuję złapać ją na ziewaniu, żeby zobaczyć jak "tam" wygląda.

» Pt lut 17, 2006 22:52

sssy pisze:
Tika pisze:
To 4 ma ?
Biedaczka, ile się musiała nacierpieć !
Wszyscy jesteście kochani i strasznie dzielni!

No tak, 4 zostały, ale akurat te bezużyteczne w jedzeniu chrupek
Kawusia dzielna jest i jakoś sobie poradzi bez pozostałych ząbków.
Teraz próbuję złapać ją na ziewaniu, żeby zobaczyć jak "tam" wygląda.

Wiesz - najważniejsze, żeby biedulki naszej ząbki nie bolały!!!

» Pt lut 17, 2006 23:35

Tika pisze:Wiesz - najważniejsze, żeby biedulki naszej ząbki nie bolały!!!

Teraz już będzie dobrze

Na szczęście nie ma co boleć ( bolące ząbki zostały u weta :ryk:

)
A Kawusia zjadła, poszalała z tajemniczym kółeczkiem i poszła spać

Kawula dzisiaj próbowała zaprzyjaźnić się z Migotką. Migotka spała, Kawula położyła się obok niej i zaczęła lizać jej futerko. Mała cholera najpierw myślała, że ktoś ją głaszcze, potem podniosła łeb i zdziwiona przyglądała się Kawuli, potem podniosła łapę i ( na szczęście bez pazurków ) upomniała Kawę :twisted:

Kawula się nie przejęła, odwróciła się do Migotki tyłem i sama zaczęła się myć

» Pt lut 17, 2006 23:41

sssy pisze:Kawula dzisiaj próbowała zaprzyjaźnić się z Migotką. Migotka spała, Kawula położyła się obok niej i zaczęła lizać jej futerko.

Kooooooooochana Kawusia!!!

» Sob lut 18, 2006 19:13

Tika pisze:
sssy pisze:Kawula dzisiaj próbowała zaprzyjaźnić się z Migotką. Migotka spała, Kawula położyła się obok niej i zaczęła lizać jej futerko.

Kooooooooochana Kawusia!!!

To Ci dopiero agentka z tej Kawuli!!!!!

» Sob lut 18, 2006 22:30

Kawusia ma się coraz lepiej

Zrobiła się jeszcze bardziej miziata ( a myślałam, że bardziej nie można... ) Biega za mną jak na sznurku

Pomizia się , idzie spać, potem się budzi- jak nikt jej nie mizia to w ryk- zaraz ktoś zaczyna głaskać, wtedy jest ok. Kawula przy głaskaniu tak dziwne figury wyczynia... To brzusio do góry, to kuperek, to jedna łapka to druga, to pyszczek i ogonek jeszcze

Rano kocie dziewczyny służewiec sobie z domu zrobiły

Dziki tętent ( kopyt?) pazurków mnie obudził. Kawusia nigdy nie uczestniczyła w dzikich pogoniach Migotki, a dzisiaj...

Jak tak patrzę na Kawulę w coraz lepszej formie nie mam już wątpliwości, że dobrze zrobiliśmy usuwając ząbki ( jak dzwoniłam do lecznicy i mówili, że ciągle śpi zaczynałam wątpić w słuszność zabiegu... )
Teraz mam cichą nadzieję, że się wreszcie dogadają z Migotką :ok:

» Sob lut 18, 2006 22:34

Będzie dobrze zobaczysz.

» Sob lut 18, 2006 22:41

sssy pisze:Kawusia ma się coraz lepiej Zrobiła się jeszcze bardziej miziata ( a myślałam, że bardziej nie można... ) Biega za mną jak na sznurku
Pomizia się , idzie spać, potem się budzi- jak nikt jej nie mizia to w ryk- zaraz ktoś zaczyna głaskać, wtedy jest ok. Kawula przy głaskaniu tak dziwne figury wyczynia... To brzusio do góry, to kuperek, to jedna łapka to druga, to pyszczek i ogonek jeszcze
Rano kocie dziewczyny służewiec sobie z domu zrobiły Dziki tętent ( kopyt?) pazurków mnie obudził. Kawusia nigdy nie uczestniczyła w dzikich pogoniach Migotki, a dzisiaj... Jak tak patrzę na Kawulę w coraz lepszej formie nie mam już wątpliwości, że dobrze zrobiliśmy usuwając ząbki ( jak dzwoniłam do lecznicy i mówili, że ciągle śpi zaczynałam wątpić w słuszność zabiegu... )
Teraz mam cichą nadzieję, że się wreszcie dogadają z Migotką

No ona nadrabia wszystkie zaległości!!!:) W przytulisku nie miała przecież głaskania i swoich kochających Dużych. Tak się cieszę, że znalazła swoje miejsce na świecie i zawsze czytam ten wątek ze wzruszeniem. Jesteście
:aniolek: