Z tej czwórki została juz tylko Sprężynka
Natomiast z poprzedniej trójki- Filcówka.
Oprócz nich mamy nieufną Koszkę, otyłą FatCat, paranoidalnego Tosia, który kocha tylko mnie, a inni ludzie są be, i maciupką Kiribati (to od dzisiaj, więc dziewczynka ma jeszcze nie poznany przez nas charakterek)
Dziś był durny dzień, bo nie dość, że zostaliśmy wezwani przez karmicielkę do ślepego miotu, który okazał się nie ślepy i jednoosobowy, to jeszcze mielismy dwóch chętnych na Filc- jedna pani chciała Filcaka, bo jej koteczka nasikała do butów, i musiała ją wywieźć na wieś (poza tym rzucała teksty w stylu: "a da mi pani kuwetę w załączniku do niej?"). Drugie panie- dorosłe siostry chciały ją do domku na wychodzącą. Miały przez ostatnie kilka lat kilka kotów, wiec uważały się za specjalistki. Na moje pytanie, ile te koty żyły, powiedziały, ze długo, jeden to nawewt 5 lat (!) No bo powpadały pod samochód, ale wniosków to już powyciagać nie potrafiły.
I jak tu sięnie podłamać
