Zaprzyjaźnił się z Tonim. Razem od pewnego czasu sypiają (ich wspólne zdjęcia będą za kilka dni, nie ja je robiłem, ale dałem negatyw do zeskanowania), razem się ganiają, rozrabiają i tak dalej. Ogólnie - chociaż smarkacz dostaje czasem od ponaddwunastoletniego seniora w skórę, to można powiedzieć, że wszedł mu na głowę. Reszcie domu zresztą też
Warto nadmienić, że teraz nie boi się w ogóle odkurzacza - podczas odkurzania poluje z lubością na maszynę
