Czarny Filipek po pozbawieniu jajek wrócił do kociego domku. Jego braciszek, odmawia współpracy mającej doprowadzić bądź to do przeczekania mrozów w cieplejszym miejscu, bądź zagarnięcia celem odjajczenia. Skutkiem czego Filipek wrócił do brata aby dotrzymać mu towarzystwa.
Filipek jest cudownym kotem. Mieszkając u mnie w pokoju w nocy śpi w okolicy stóp (można go miźnąć taka stopą i zostaje ona bez śladów pazurów) lub jeśli się bawi robi to cichutko, bo nie przerywa mojego lekkiego snu. Jest spokojny i niekonfliktowy, nie ma instynktu zdobywcy i dominatorskich zapędów. Uwielbia pieszczoty, delikatnie łapie łapeczkami głaszczęcą po brzuchu rękę i obejmuje. Lubi głaskanie nawet po lapkach i ogonie. Złapanie za ogon nie jest dla iego żadna obrazą a zachętą do otarcia sie lub przybrania rozkosznej pozy.
Z kuwetą i niewskakiwaniem tam gdzie ie trzeba nie było problemów.
Kto da mu dom? Brat gratis

.