Jak odkarmić kociaki?? Mama nas jednak troszkę kocha ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2006 22:48

kocianiania pisze:Wetka powiedziała, że musiał się zachłysnąć przy jedzeniu. Ostatnio ssał najładniej ze wszystkich, ale na samym początku miał problemy :( Zostały cztery maluszki. Trzy mają wzdęte brzuszki :( Jak często mogę dawać ten bobotic?? Daję przy jedzeniu, ale nie wiem czy dobrze robię, bo daję same kropelki insulinówką do pyszczka. Może powinnam je mieszać :roll: Jeden się znów nieładnie załatwia :( A już myślałam, że nam się uda. Teraz coraz bardziej zaczynam wątpić. Masuję wszystkie, ale czarny się załatwia jak mama go liże, a ona ma wszystko w d.... :crying: Wracam do masowania

Spokojnie.
Pomyśl: po czym im się kupki poprawiły?
Po nocnej diecie.
Co jadły wtedy? Convalescence.
Co zaczęłaś podawać później? Mleko z Convalescense. No to znów się pogorszyło.

Convalescensce rób rzadsze, niż pisze na opakowaniu - ma być gęstawe, takie "do picia". Kociaki mogły słabnąć, jesli dawałaś im na tyle gęste, że dostawały za mało wody.

I oprócz tej Smecty NIE rezygnuj z Lakcidu - on może tylko pomóc.

Dajesz Lakcid?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 17, 2006 22:51

A kropelki na wzdęcia podaj tak, jak podajesz - insulinówką, jedną kropelkę. Kilka razy na dobę.
Gdyby brzuch był mocno zagazowany lub miałyby zatwardzenie byłby twardy.

Czy masujesz im tylko brzuch czy odbyt także? Masz im masować brzuszek, ale potem także siusiaki i pupy - okrężnymi ruchami.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 17, 2006 23:38

Sama już nie wiem. Może faktycznie zrobię znó tak jak mówisz. Tylko, że teraz kupek nie ma wogóle :( Nie mogę ich nakłonić do załatwienia się

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Pt lut 17, 2006 23:41

Szkoda ze rudaskowi sie nie udalo.

Co do kupek to maluchy nie musza robic ich kilka razy dziennie.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 17, 2006 23:56

Ja robilam w ten sposob, ze najpierw troszke moczylam papier toaletowy i pocieralam pupke a potem juz w suchy papier siural, jak byl troszke wiekszy to trzeba bylo dobrze papier ulozyc, zeby wszystko wciagnelo. A widocznie jak mu sie robilo cieplo to robil kupke. Szeryf byl starszy, bo juz widzial, ale wazyl jak noworodek 15 dkg.
Popatrz jak kotka to robi.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 18, 2006 0:26

A mogę im tego convalescence dawać częściej. Tzn wtedy gdy są głodne?? Dawać dalej smectę?? I Lakcid też?? Nie za dużo to naraz będzie?? Ja się powoli załamuję, czuję się bezradna :( Nie wiem już kogo słuchać, a przecież nie mogę im tak ciągle zmieniać :( Przepraszam jeśli do końca nie stosuję się do Waszych zaleceń, ale już nic nie wiem :(

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Sob lut 18, 2006 0:28

Mysle, ze mozesz im dawac convalescensa tak duzo ile wolaja, potrzebuja.
Smecte podawaj TYLKO jesli jest biegunka, a lakcid bez zmian :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 18, 2006 0:53

lidiya pisze:Mysle, ze mozesz im dawac convalescensa tak duzo ile wolaja, potrzebuja.
Smecte podawaj TYLKO jesli jest biegunka, a lakcid bez zmian :)

Dobrze. Już nic nie zmieniam. Dam smectę na zmianę z lakcidem. Bo trzy mają jeszcze nieciekawą tą kupkę :(

Dzięki za cierpliwość do mnie :oops:

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Sob lut 18, 2006 1:24

jesteś kochana dziewczyna kocianianiu. trzymaj się.
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Sob lut 18, 2006 9:35

kocianiania pisze:
lidiya pisze:Mysle, ze mozesz im dawac convalescensa tak duzo ile wolaja, potrzebuja.
Smecte podawaj TYLKO jesli jest biegunka, a lakcid bez zmian :)

Dobrze. Już nic nie zmieniam. Dam smectę na zmianę z lakcidem. Bo trzy mają jeszcze nieciekawą tą kupkę :(

Dzięki za cierpliwość do mnie :oops:

i tak trzymaj :ok:
Daj znać jak kupki.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lut 18, 2006 10:57

jak ta noc??
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 18, 2006 11:03

no wlasnie? jak tak dzisiaj?

ja mocno wierze w dobre wlasciwosci Convalescence na kocie brzuszki

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob lut 18, 2006 12:30

Jestem :) Noc chyba nieźle. Przystawiam je do kotki jak tylko mogę. Trzymamy zarazę na siłę i dajemy stresnal. Mleka ma chyba coraz więcej, bo po cycku maluchy już mało z butelki wyciągają, ale jednak jeszcze głodne. Największy ma super kupkę, twardą i uformowaną :wink: I jemu nie daję już leków oprócz boboticu. Reszta ma kupki rzadkie, ale chyba coraz lepsze. Daję im smectę na zmianę z Lakcidem. Martwię się o tego najmniejszego (po rudziaszku :( ) Krewki już w kupce nie ma, ale jakiś taki niechętny do jedzenia :( Chyba jestem przewrażliwiona już :roll:
Od 7 do 10 leżałam z kotką i maluchami na łóżku, mogły trochę przy niej pospać jak już pojadły. Mruczą już 8O A jak się masuje brzuszki to wywalają je do góry słodko :love:
Czy jeśli jeszcze któryś się zachłysnął to byłyby już tego objawy?? Bo martwię się o tego małego, a właściwie małą ;)

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

Post » Sob lut 18, 2006 12:33

kocianiania pisze:Mruczą już 8O A jak się masuje brzuszki to wywalają je do góry słodko :love:


to jest widok! sama slodycz- ja zawsze przy tym wymiekam do granic mozliwosci :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 18, 2006 12:36

lidiya pisze:
kocianiania pisze:Mruczą już 8O A jak się masuje brzuszki to wywalają je do góry słodko :love:


to jest widok! sama slodycz- ja zawsze przy tym wymiekam do granic mozliwosci :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Nie da się ukryć, że ja też wymiękam ;) Szczególnie przy czarnuszku, bo on dodatkowo pokazuje języczek :1luvu:

kocianiania

 
Posty: 120
Od: Śro lut 15, 2006 9:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, kasiek1510, sadnessofheart i 233 gości