FA: Pędzelek - w domku u Ais :) - prosimy o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2006 12:06

corn - dla mnie to wręcz bosko !!!! Nie musze siętłumaczyć firmowej generalicji i wychodzić wcześniej.

safiori - oho, to kolejne tupiące łapki mi przyjadą. no ładnie ładnie, na co ja sięporywam... :?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lut 16, 2006 19:12

Oj łapki tupiące ale jakie kochane. Dzisiaj jak przyszłam z pracy zauważyłam drapnięcie koło uszka. Ciekawe czy to moje panny tak sie z nim bawiły czy sam się drapnął. Jedno oczko zaczęło łzawić Pędzelkowi i nie wiem czy się denerwować czy jeszcze nie.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 16, 2006 20:39

A jak mu łzawi ? Przezroczyście ? Jeśli tak ,to myślę że nie ma powodu do obaw, póki co.
Ja myślę że dla niego, mimo całej cudownej opieki jaką dostaje, to jest wszystko jeszcze stresujące - a jeśli zaczyna się socjalizować z dziewczynami, to tez jakieś przeżycie. Może coś mu nie tak poszło, dostał łapą po uchu i kupa stresu gotowa. Przerabiam to przez ostatni miesiac z Franciszkiem.... ja dokładnie po nim widze kiedy Toska mu przylała, a kiedy było miziu miziu.

Moje kociska chyba czują że nowy kolega przyjeżdża, bo jakieś nieswoje. Już nie ma lizania po pysiach, Tośka powarkuje i się izoluje, Franio zdystansowany. Ano, zobaczymy jak to będzie.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 17, 2006 7:45

Dzisiaj jadę do weta bo mówił że chce go obejrzeć. Być może zatkał mu się kanał i ropa nie ma ujścia.Zobaczymy może nie będzie tak źle. No nie chciałabym żeby Pędzelek nie w formie pojechał do Ais.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 17:42

No i jak tam Pędzelek po wizycie u weta?

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 18:15

Miał otwierany kanał po kiełku bo zaczęła się na nowo zbierać ropa. Dostał zastrzyk i antybiotyk. Reszta w porządku. On jest taki dzielny u weta na zastrzyk wcale nie reagował tylko przy otwieraniu kanału pisnął. Naprawdę żeby wszystkie koty takie kochane były to byłoby super.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 19:06

biduś kochany, dzielny facet z niego.
Ja dziś zdałam test na ojcostwo ;) u Catriny i nie mogę się doczekać poniedziałku....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 17, 2006 19:14

U mnie też zdałaś :lol: Chciałam oddać ci Pędzelka zdrowego a tu masz taka kukuła. Myśle że teraz juz wszystko będzie dobrze. Bedziesz musiała dać mu jeszcze do końca tabletki ale nie martw się on je zjada sam nie trzeba nawet w nic wkładać taki jest kochany.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2006 22:15

Jest mi bardzo miło :D :D :D

Tabletkować będziemy, trudno. Ważne żeby mu wreszcie wszystkie posycyńskie świństwa pousuwać i niech sobie zdrowo kocisko żyje.

To plan mam taki :
- sobota - szczepienie Tośki
- poniedziałek - kontrola Frania (chyba że odzyska głos :evil: ), potem fanfary powitalne tadam tadam dla nowego gościa :D
- środa lub sobota, zależy jak się będzie czuł - zapoznawanie Pędzelka z naszą kochaną wetką, tak pro forma

Chyba sobie dorobię ze dwie ręce i bedę je nosić na raz ;) albo wsadzę do plecaka na stelażu :twisted:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lut 17, 2006 23:49

Ais pisze:Jest mi bardzo miło :D :D :D

Tabletkować będziemy, trudno. Ważne żeby mu wreszcie wszystkie posycyńskie świństwa pousuwać i niech sobie zdrowo kocisko żyje.

To plan mam taki :
- sobota - szczepienie Tośki
- poniedziałek - kontrola Frania (chyba że odzyska głos :evil: ), potem fanfary powitalne tadam tadam dla nowego gościa :D
- środa lub sobota, zależy jak się będzie czuł - zapoznawanie Pędzelka z naszą kochaną wetką, tak pro forma

Chyba sobie dorobię ze dwie ręce i bedę je nosić na raz ;) albo wsadzę do plecaka na stelażu :twisted:


Ais :1luvu: - no jesteś koooochana!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob lut 18, 2006 17:40

Pędzelkowi nadal leci z oczka ale musi ta cała ropa zejść, ale antybiotyk myślę że zadziała dobrze. Ais on chodzi za mną wszędzie jak piesek. Nigdzie się nie mogę ruszyć bez jego asysty. Wiesz będzie mi tego bardzo brakować. :(
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 18, 2006 17:55

Jeżeli nadal szukacie transportu, zapraszam na non-profitową stronę www.transportkoni.pl
Na stronie głównej jest "guzik" transport psów i tam można śmiało wpisać kota ;)

Ogierzyświat

 
Posty: 108
Od: Sob lut 18, 2006 16:30

Post » Sob lut 18, 2006 18:02

domyślam się że Ci będzie brakować, ale będziesz miała przynajmniej powód do wizyt w stolicy ;)

No to mi się zapowiada szpital koci na przyszły tydzień :(

Ale nic zakaźnego, tak więc spokojnie Pędzlasty moze przyjeżdżać (Tośke czeka RTG bo chyba ma coś z miednicą, oby nic poważnego, bo nie cieszy mnie wizja operacji; a Frania brak fonii to jak się okazuje zapalenie gardła).

No nic, będziemy się hospitalizowac. Mnie też rozbiera .W kupie raźniej :)

Dziś nadrobiłam zaległości i Pędzelek ma już swoje własne miski, dokładnie takie same jak moje rezydenty żeby nie było zazdrości że na różnej zastawie jadamy :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lut 18, 2006 18:22

U mnie Pędzelek czyści wszystkie miseczki :oops: Bo moje mżywy mają ciężki start do jedzenia ale trudno ich wina. Oj to ciężki tydzień się tobie zapowiada. Pędzelek łatnie je tabletki tak już jedno zmartwienie masz mniej. I tak po cichutku powiem że on reaguje na imię Pędzelek.
Co do zaproszenia do Warszawy to może kiedyś skorzystam bo w Warszawie byłam tylko raz w moim długim życiu.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 18, 2006 20:55

No to przyjazd Pedzelka do stolicy się zbliża.
W niedziele bedzie u mnie i bedziemy sie przytulac a już w poniedziałek u AIS w nowym domu.
Proszę sie nie denerwować o Pędzelka - pytanie jaką muzykę lubi bo muszę odpowiednią stację w radiu nastawić na podróż
:wink:
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 11 gości