CK JAGODA - ma DOM :)))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2006 21:48

oł jes 8)

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob lut 04, 2006 22:34

nno Jagódko hopa ;)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon lut 06, 2006 9:16

Jagoda jest z nami już pół roku - bardzo długo. Nie narzeka, nie marudzi, ale mam nadzieję, że kolejnego pół roku już nie spędzi... Gdyby tylko lubiła inne koty... no ale nie lubi.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 08, 2006 14:14

Jagódko moja słodka - na górę mykamy :D
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Śro lut 08, 2006 14:28

film jest super :lol: Ryśka.. dorzuć go koniecznie na pierwszą stronę :!: :lol:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro lut 08, 2006 14:36

Jose Arcadio Buendia pisze:Jagoda potrzebuje domku z jakimś pomieszczeniem o długości minimum 6 metrów ;););) :lol: :lol: :lol: Kiedy gania za myszą bardzo się rozpędza, a taką dużą Jagodę ciężko zatrzymać w miejscu. 8) :lol: :lol: :wink: :twisted:

Coś mi mówi Jarku, że jakbyś zamiast tej myszki cisnął jakimś godziwym kawałkiem wołu, to Jagódka nie miałaby żadnych problemów z natychmiastowym zatrzymywaniem się.

:twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw lut 09, 2006 10:24

bechet pisze:
Jose Arcadio Buendia pisze:Jagoda potrzebuje domku z jakimś pomieszczeniem o długości minimum 6 metrów ;););) :lol: :lol: :lol: Kiedy gania za myszą bardzo się rozpędza, a taką dużą Jagodę ciężko zatrzymać w miejscu. 8) :lol: :lol: :wink: :twisted:

Coś mi mówi Jarku, że jakbyś zamiast tej myszki cisnął jakimś godziwym kawałkiem wołu, to Jagódka nie miałaby żadnych problemów z natychmiastowym zatrzymywaniem się.

:twisted: :twisted: :twisted:


:ryk:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon lut 13, 2006 10:39

Myślę, że hamulce, wbrew pozorom ma sprawne :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 16, 2006 12:05

Zastanawiam się, jak dlugo zwykle trwa odchudzanie kota. Jagoda już prawie dwa miesiące jest na ścisłej diecie i... co prawda troszkę schudła, ale nadal sporo ma do zrzucenia. Odchudzenie kota to rzeczy wyjątkowo oporna. :? a biedna Jagoda tylko Obesity i Obesity...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 16, 2006 12:30

Dlugo. Zeby bylo zdrowo i bezpiecznie, to nawet bardzo dlugo. Hanke chyba z rok odchudzalam ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lut 16, 2006 18:49

obawiam sie że troszke
Amfa to tak z 6 miesięcy była na diecie
a cały czas ma wydzielane poniżej normy
pomalutku chudnie,
pomalutku

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw lut 16, 2006 19:30

ryśka pisze:Zastanawiam się, jak dlugo zwykle trwa odchudzanie kota. Jagoda już prawie dwa miesiące jest na ścisłej diecie i... co prawda troszkę schudła, ale nadal sporo ma do zrzucenia. Odchudzenie kota to rzeczy wyjątkowo oporna. :? a biedna Jagoda tylko Obesity i Obesity...


Zależy jak bardzo jest utuczona...

Czyli w tym przypadku trochę potrwa :twisted:

Tylko proszę nie mówcie znowu:"Kotce karmiącej nie ogranicza się jedzenia..." :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt lut 17, 2006 19:33

A ja Wam powiem, ze Jagoda to tak z letka dlugosci nabrala 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 17, 2006 21:43

Chiara pisze:

Tylko proszę nie mówcie znowu:"Kotce karmiącej nie ogranicza się jedzenia..." :)

oczywiście, że się nie ogranicza :twisted:

Myszku,
i fałdki na brzuchu zdecydowanie mniejsze - kiedy sie wywala brzuchem do góry wyraźnie to czuć :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 17, 2006 21:51

ryśka pisze:
Chiara pisze:

Tylko proszę nie mówcie znowu:"Kotce karmiącej nie ogranicza się jedzenia..." :)

oczywiście, że się nie ogranicza :twisted:


Ano właśnie :twisted:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości