Misja - było Mission Imposible

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 11, 2006 13:04

No proszę z Misji prawdziwa modelka rośnie. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 13, 2006 17:26

Witamy!
Mamy cały czas problem z "niewłaściwą konsystencją" qpy Misji.
Byłem dziś u pani doktor, Misja dostała antybiotyk w tabletkach. Mam nadzieje, że się troche uspokoi.
Właśnie próbowałem pokroić taką małą tabletkę na 4 części. Wyszły z tego takie malutkie kawałki .... Ale Misja łykneła bez problemu.
Pozatym Misja je, szaleje (ale tylko wtedy gdy jestem w pokoju - pozuje na niewinnego kociaka), dość dużo pije - raczej jest dobrze.

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 13, 2006 17:32

Ja też dziś byłam u Ewy, szkoda, że się minęliśmy :(

Mam nadzieje, że z misjową kupką będzie lepiej :wink:

A Misja jest piękna :1luvu:
Czy zna się już z Ryśkiem? Jestem bardzo ciekawa, jak na siebie zareagują :lol:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2006 0:22

Jak się Misji kupale nie poprawią do piątku to ją zobaczę.
Jak się poprawią to nie.
I jestem w kropce, bo nie wiem czego mam chcieć. :roll:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 15, 2006 13:10

No nie chciałbym cie martwić Zosiu - ale chyba sie Misji poprawia :)
Nie jest jeszcze bardzo dobrze - ale coraz lepiej.

Przyjdziemy z Misja na szczepienie w nastepnym tygodniu pewnie, wiec nie martw się ;)

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 15, 2006 23:49

No to się cieszę i martwię zarazem... :lol:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2006 10:30

Jest dobrze :) :) :)
Wygląda, że wszystko w porządku, qpale od przedwczoraj są takie jak powinny być.
Jutro spróbujemy poznać koty ze sobą - choć już nie raz się widziały, bo Rysiek wślizgnął mi się kilka razy do pokoju... Może być ciężko..

Zosiu - nie działa strona www Sfory i nie moge znaleźć telefonu - chciałem się spytać, kiedy mogę Misje szczepić? Za tydzień?

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2006 10:39

Proszę, to telefon do lecznicy- 683-10-07

Nie mogę sie doczekać relacji jak Misja zareagowała na Ryśka :mrgreen:
Ucałuj ją w nos ode mnie, dobrze?

A z kup cieszę się niemożliwie wręcz :wink:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 15:34

No wiec, ze zdrowiem wygląda, że jest dobrze. Misja jest cudownym kociakiem, bawi sie, przychodzi do poglaskania. Jak jest w pokoju zamknieta to jest dobrze.

Niestety po otwarciu drzwi Rysiek rzuca się na Mała i chwyta zębami za kark. Goni ją, aż biedna się schowa w jakimś kącie. Poluje na nią - niby się wycofa, ale jak tylko Misja wyjdzie to atakuje. Misja nie broni się, ucieka. Zagnana w kąt warczy i prycha, ale nie atakuje....
Jak tylko odseparuje koty dzwiami, Misja zachowuje się normalnie. Po otwarciu drzwi Misja ląduje w kącie i tam spędza cały czas.

Co można z tym zrobić? Jak je oswoić ze sobą? Jak ja mam się zachować?

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 15:44

Pacyfikować je spryskiwaczem do kwiatów w razie potrzeby.
Jeśli te "bójki"nie są drastyczne, tzn krew się nie leje i za dużo futra nie fruwa, nie reagować - muszą ustalić, kto w w domu ważniejszy :wink:
I koniecznie ustawić co najmnej dwie kuwetki i dwie misko z wodą tak, by koty nie mogły sobie blokować dostępu do nich - w mądrej książce wyczytałam, a na swoich kotach sprawdziłam, że mogą właśnie te kuwety blokować - demonstrując dominację, i biedny zdominowany nie może dojść do kuwety, więc załatwia się w inne miejsca.
Poczytaj też wątek o kroplach Bacha
I trzymam kciuki za zgodę :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 16:00

annskr pisze:Poczytaj też wątek o kroplach Bacha
I trzymam kciuki za zgodę :wink:


Ja właśnie od tego wątku, znajdziesz go w moim podpisie. Wytrzymaj jeszcze z tydzień, mała powinna po prostu uznać dominację rezytenda, wtedy on odpuści, ale jeśli rezydent ma charakter mojego Otisa, to - dalej sobie doczytasz i sama zdecydujesz coz robić :D Głaski dla kotulców :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lut 22, 2006 16:33

No wiec kuwety, miski sa podwójne - Misja ma swoje w moim pokoju, Rysiek ma na starych miejscach (kuchnia i łazienka). Rysiek oczywiscie woli jeść i załatwiac się w miejscach Misji... Przy kuwetce wygląda to dość śmiesznie bo jest mała, a Rysiek to już mały kotek nie jest ...
Biją się raczej bez krwi, jestem wstanie ich rozdzielić bez lania wody... Problem jest taki, że jak ich nie odizoluje to Misja nie wyjdzie do kuwetki, czy zjeść.

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 19:04

Peterz, myślę, że wszystko powoli. Jesli nie gryzą się mocno spróbuj nie ingerować lub tylko krzyknąć na Ryśka, gdy będzie przesadzał. Może spróbuj zintegrować je przez zabawę- np bawiąc się znimi wędką czy nawet jakimś piórkiem, sznureczkiem. Czasem sukces osiąga się poprzez wspólny stres i strach- np wsadzając dwa koty do jednego transporterka i zabierając je do weta :twisted:

Trzymam kciuki :!:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 19:11

jak bawie sie wedka - to Misja atakuje myszke, a Rysiek Misję.... traktuje ją jak troche wieksza myszke :(

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 01, 2006 12:35

Już jest lepiej. (a moze dopiero?, bo ostatni tydzień byl naprawdę trudny).
Koty zaczęły się dogadywać, choć czasem jeszcze Rysiek pogoni Misje na serio. Ale próbuje już się z nią bawić - tylko ona chyba nie bardzo mu ufa i czasem sama wlazi do jakiegos kąta mimo, że jej nie goni....

Rysiek jada z misek Misji, Misja jada z każdej miski :)

Udało mi się zlikwidować kuwetę w pokoju i oba koty korzystają z dużej w łazience.

peterz

 
Posty: 112
Od: Nie mar 06, 2005 16:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, ewar, Google [Bot] i 184 gości