ZULUS nieCZEKA - witaj nowe zycie!!! (juz w domu!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2006 0:11

A z Twoja koteczka jeszcze sie nie spotkal? :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2006 10:05

Niestety - Aiszka jeszcze w biurze (czeka na drugie szczepienie przeciw p.)
W domku będzie dopiero w przyszły poniedziałek. O wrażeniach napiszę :lol:

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 09, 2006 11:32

B-dur pisze:Biedna sierotka :(
Kto pozwoli Zulusowi rozwinąć kocie talenty w swoim domku ?



Zrobiła to Niunja. :dance: :dance2:
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw lut 09, 2006 11:57

Niunja, napisz wiecej o Aiszy, jak sie czuje w biurze, jaki ma charakterek... To zdjecie z Lucy to fotomontaz czy kotki sie poznaly? :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 09, 2006 20:15

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 09, 2006 21:06

No, to zdjęcia dzięki pomocy mojego kochanego szwagra już są :lol: a teraz opowiem Ci Arcano więcej o moich kotkach.A więc:
Pierwszym kotkiem w mojej rodzinie była Lucy.Wzięli ją moi rodzice jako małego kociaka urodzonego na działkach. Ja, ponieważ miałam w domu psa i małe dziecko, bałam się zaryzykować i wziąć drugiego.
Jednak ponieważ Lucy często u nas bywała i zobaczyłam, że świetnie sobie radzi i z dzieckiem i z psem, postanowiłam też wziąć kotka.
I wzięłam - ze schroniska. Niestety - kotek był chory i pomimo usilnych starań nie udało się go uratować :( Gdy dowiedziałam się, że to była panleukopenia i usłyszałam, że wirusy mogą pozostać w moim domu do półtora roku - przeraziłam się :strach: Dopiero później - dzięki forum - dowiedziałam się, że mogę wziąć kotka, tyle że musi być dwa razy zaszczepiony. I dlatego właśnie Aiszka - do czasu zaszczepienia - zamieszkała w biurze.
Aisza, gdy ją wzięłam była chora - przeziębiona - więc najpierw musiałam ją wyleczyć. Jest młoda ( ma ok.0,5 roku ) i bardzo kochana :love:
Lubi zabawy i pieszczoty i bardzo dobrze znosi pobyt w biurze. Ma swój pokoik, nie ucieka, cały dzień się z nami bawi, a w niedziele chodzi w odwiedziny do Lucy (co widać na zdjęciach :lol: ) Jest komicznie:Lucy prycha i się chowa, a Aiszka nic sobie z tego nie robi. Zachowuje się w domu moich rodziców tak, jakby mieszkała tam od zawsze :D
I właśnie dlatego mam nadzieję, że gdy wreszcie zaszczepię ją drugi raz i będę mogła zabrać do swojego domu, gdzie czeka już na nią Zulusek, to zważywszy na jej charakter myślę, że nie powinno być problemów. :lol:

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 10, 2006 12:20

Dzieki za wyjasnienia. :lol: Rozumiem, ze to waleczne zwierze pod sufitem to Lucy, a sliczna marmureczka - Aisza. Piekna parke bedziesz miala, a wlasciwie masz. Powinny sie szybko skumplowac. Male bezczelne i bezstresowe, duze przyzwyczajone do towarzystwa - migiem dojdzie do komitywy. :D

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2006 18:47

Niunja, co tam u Twoich kotów? Jak Zulusek?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 15, 2006 22:54

Podobasz mi sie bardzo Zulusie w podpisie;-) jestes bardzo dostojny, jak zyjesz?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lut 15, 2006 23:36

U nas wszystko w porządku :lol: Zulus aklimatyzuje się coraz bardziej,co prawda jeszcze dni spędza śpiąc smacznie w tapczanie, ale wieczorem zawołany wychodzi sam ze swej kryjówki i nie wraca tam az do rana, a i rano nie ma zbytniej ochoty się chować (mobilizuje go dopiero pobudka mojej córy) Ajak on się bawi-jak małe kocię :lol:
Aisza ma właśnie ruję a w niedzielę przybywa do domu. Efekty opiszę niebawem :P

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 21, 2006 15:51

Niedziela minęła - czekamy na opisy i zdjęcia :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 22, 2006 19:27

Niunja, jak tam spotkanie Aiszy z Zulusem? Jak koty na siebie zareagowały?
Może jakieś fotki? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 22, 2006 20:22

Witamy!!! U nas wszystko w porządku :lol: Tylko mało czasu :( Aisza w domku od niedzieli.Najpierw było straszne przerażenie i stres, ale trwało to wszystko tylko jeden dzień :P Teraz doszła już do siebie, ale niestety chłopców (tzn.Misia i Zulusa) za bardzo nie lubi :( Warczy i prycha na nich namiętnie i co najdziwniejsze nie ma dla niej żadnej różnicy, że jeden jest psem a drugi kotem 8O . Na szczęście panowie nie robią sobie nic z tego, tylko Zulus żałośnie miałczy, jakby mówił: No nie wygłupiaj się,przecież nie zrobię ci krzywdy :D A co do Zulusa: mamy już prawdziwy rytuał: wieczorem wychodzi z tapczanu, w którym nadal przesypia całe dnie i wtedy domaga się pieszczot i zabawy.Pocieszający moim zdaniem jest fakt, że wychodzi sam, coraz wcześniej, nie chowa się do rana, buszuje po całym mieszkaniu, coraz później chowa się rano, chętnie się bawi , je z apetytem :lol: Niestety ze zdjęciami narazie krucho-szwagier chory, ale myślę, że jak tylko wydobrzeje nadrobimy zaległości.

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 26, 2006 17:32

:D :D :D
Czyli kot się zadomowił
To teraz czekamy na relacje z zaprzyjaźniania się z koteczką?

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 26, 2006 18:04

i jaK kot tapczanowy? Czy Aisza go już lubi? :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agushka, Majestic-12 [Bot], puszatek i 74 gości