

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sikkorka pisze:Myślę głośno... Czy ta piękność lubi psy? Czy coś o tym wiadomo? Na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy straciłam 2 ukochane piesy, we wrześniu wzięliśmy małego pieska ze schroniska w Korabiewicach i teraz, po pożegnaniu dużej towarzyszki, zastanawiam sie /w zasadzie już zastanowiłam/ nad przyjęciem kotki. Happy (mały pies) jest bardzo przyjaznym psem, a co najważniejsze przypomnieliśmy sobie, że przecież mieszkał na kocim wybiegu, więc koty zna doskonale!
Czy Louise wymaga leczenia? W jakim jest wieku (to zdecydowanie mniej ważne)?
Musiałabym się po nią wybrać pociągiem do Krakowa, więc musiałabym też zakupić kontenerek.
A dom miałaby kochający, że hej, choć dotychczas psi. Podobno trudno o bardziej kochający zwierzęta. Ale, mieszkanie jest małe, i bez wybiegu.
Chiara, napisz proszę jak to widzisz (pies, pociąg, małe mieszkanie, ale wiele miłości).
pozdrawiam
Sikkorka
Sikkorka pisze:Inny problem (nie dla mnie, dla kota) to to, że mniej więcej co dwa miesiące wyjeżdżam na maks. tydzień, dwa i moje piesy (teraz jeden) od lat jadą do przewspaniałego, kochającego pensjonatu, prowadzonego przez cudownych, mądrych ludzi - lecz może i to byłoby problemem dla naszej Louise? Następny wyjazd w połowie marca, 10 dni.
pozdrawiam
Sikkorka
ryśka pisze:Śliczności różowonose
Chiara pisze:ryśka pisze:Śliczności różowonose
Ona mi się tak podoba... Jestem nieszczęśliwie zakochana
ryśka pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Śliczności różowonose
Ona mi się tak podoba... Jestem nieszczęśliwie zakochana
o rety![]()
Pomyśleć, że była bardzo, bardzo przerażonym kotem, ktory udawał dzikiego, a teraz...
Chiara pisze:ryśka pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Śliczności różowonose
Ona mi się tak podoba... Jestem nieszczęśliwie zakochana
o rety![]()
Pomyśleć, że była bardzo, bardzo przerażonym kotem, ktory udawał dzikiego, a teraz...
Mści się moja napiętnowana słabość do tricolorek
Myszka.xww pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Śliczności różowonose
Ona mi się tak podoba... Jestem nieszczęśliwie zakochana
o rety![]()
Pomyśleć, że była bardzo, bardzo przerażonym kotem, ktory udawał dzikiego, a teraz...
Mści się moja napiętnowana słabość do tricolorek
A obiecywalas, ze oddasz?
Chiara pisze:Myszka.xww pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Chiara pisze:ryśka pisze:Śliczności różowonose
Ona mi się tak podoba... Jestem nieszczęśliwie zakochana
o rety![]()
Pomyśleć, że była bardzo, bardzo przerażonym kotem, ktory udawał dzikiego, a teraz...
Mści się moja napiętnowana słabość do tricolorek
A obiecywalas, ze oddasz?
Tak. Ale przede wszystkim sama wiem, ze muszę ją oddać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 175 gości