Kolejna czwórka zza krat+ Toś,Sprężynka,FatCat,Koszka,Filc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2006 22:14

Fraszka pisze:Wspaniały pomysł :ok: a Pani jeszcze wspanialsza :love:
A Pryczuni szybkiego powrotu do normalności. :ok:

Przypomnił mi się dopisek na przelewie "Na sterylkę Pryczy" i uświadomiłam sobie, co mogą sobie pomyśleć niewtajemniczeni. :lol:


Też mnie to rozbawiło, kiedy to zobaczyłam :smiech3:


A Prycza śpi po sterylce:
Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 09, 2006 23:34

Kordoniu - Mialy szczęscie te koty, że trafily na Ciebie.
Dobrych, szczęsliwych domków życzę całej szukającej kociarni. :D

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lut 11, 2006 11:32

I co slychac u kotow :D ?

Jestem bardzo ciekawa, jak sytuacja w nowym domu Tosia i Misi. Tak bym chciala, zeby Tosiowi sie udalo, sledze jego losy od poczatku i bardzo mu kibicuje...

oby bylo juz dobrze
i Tos- dziwak przestal udawac, ze nie lubi ludzi
bo przeciez wiemy, ze lubi :twisted:
:ok:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Nie lut 12, 2006 13:50

jak sie maja Sprezynka i Grypsiarka
i Tos w nowym domu :?:

i w ogole? :wink:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Nie lut 12, 2006 17:06

Toś to dziwak do kwadratu :(

Nie pisałam, bo myślałam, ze się jednak wszystko ułozy, ale niestety nie. Byłam pewna,z ę obecnosć drugiego kota goożywi, ale stało siewręcz odwrotnie- od środy Toś już ani razu u nich nie wyszedł zza szafy. Leżał tam przypłaszczony i przerażony :( Całymi daniami. MałaMisia go nie interesowała. Było jeszcze gorzej, niz poprzednio.
Nie wykorzystał szansy :(
I dziś pojechaliśmy po niego.
Głupeczek siedział wklejony pod szafą, i oni nie mogli go stamtąd wydobyć. Potem uciekł za wersalkę, gdzie sie przypłaszczył. Gdy tylko się nad nim nachyliłam, przytulił sie do mojej ręki. A to przeciez nie ze mna miał mieszkać, tylko tam z nimi, do ich rąk miał sie przytulać :crying:
W autobusie oczywiście też mruczał i tulił sięprzez kratki do moich rąk. A w domu- pełnia szczeście- wpadł, wyprzytulał się ze wszystkimi kotami,,oszedł wszystkie katy, wypróbował wszystkie swoje ulubione miejsca do leżenia. Najadł sie, wysikał taką ilością, jakby faktycznie trzymał to od kilku dni :(
I tyle.
I kto zechce małego durnego kota wymagającego psychoterapii??????


A Grypsia i Spręzynka są świetne. Takie grzeczne, i tak lubią ludzi:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 12, 2006 20:50

Biedny gluptas :(
Ja nie wiem czemu, ale wiem, ze on jest fajny.. (moze dlatego ze wy naprade w niego wierzycie?)
a Misia u nich zostala?

dziewczynki sliczne i przeslodkie! :love:

Trzymam mocno za Tosia
ktorego trzeba przekonac ze w innych domach tez da sie mieszkac
:ok:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Nie lut 12, 2006 22:11

Mała Misia oczywiście u nich została. To dobrzy ludzie, ale to ich pierwsze koty i bali się bardzo o Tosia, nie umieli sobie w ogóle z nim poradzić. Zresztą wcale się nie dziwię, też pewnie byłabym w szoku kilka lat temu, kiedy brałam Pacana i Szelmę, gdyby trafił mi się taki Toś.

A Toś, który do tej pory nigdy, ale to naprawdę nigdy poza momentami, kiedy był zamknięty w łazience, nie dał się nam dotknać dobrowolnie uzmysłowil sobie, ze nas kocha. Cały czas wije się wokół nóg, mruczy od najmniejszego mojego dotyku, chce na ręce 8O Pokazuje, jak bardzo marzył o powrocie tutaj, głupeczek. I co ja mam mu powiedzieć?
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 12, 2006 22:56

On chyba już zdecydował kogo kocha...
Jesli to taki niesmiały i płochliwy kotek to ciężko mu będzie się przywyczaić do kogoś innego.
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2006 16:15

kordonia pisze:Mała Misia oczywiście u nich została. To dobrzy ludzie, ale to ich pierwsze koty i bali się bardzo o Tosia, nie umieli sobie w ogóle z nim poradzić. Zresztą wcale się nie dziwię, też pewnie byłabym w szoku kilka lat temu, kiedy brałam Pacana i Szelmę, gdyby trafił mi się taki Toś.

A Toś, który do tej pory nigdy, ale to naprawdę nigdy poza momentami, kiedy był zamknięty w łazience, nie dał się nam dotknać dobrowolnie uzmysłowil sobie, ze nas kocha. Cały czas wije się wokół nóg, mruczy od najmniejszego mojego dotyku, chce na ręce 8O Pokazuje, jak bardzo marzył o powrocie tutaj, głupeczek. I co ja mam mu powiedzieć?


ciezka sytuacja :(
on na pewno czuje, ze Wy akceptujecie go w 100%
moze znajdzie sie dla niego doswiadczony dom, ktory tez bedzie mial takie podejscie?
Strasznie mi go zal. I was tez, bo musi byc wam ciezko.

A jak pozostale kociaki?
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto lut 14, 2006 17:41

Dajemy mu jeszcze miesiąc. Jeśli nie znajdzie się zdecydowany na wszystko, doświadczony dom, bedę musiała złamać moje postanowienie....
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 14, 2006 17:42

kordonia pisze:Dajemy mu jeszcze miesiąc. Jeśli nie znajdzie się zdecydowany na wszystko, doświadczony dom, bedę musiała złamać moje postanowienie....


nie złamać :)
przedłużysz mu pobyt/wizę :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lut 14, 2006 17:44

Maryla pisze:
kordonia pisze:Dajemy mu jeszcze miesiąc. Jeśli nie znajdzie się zdecydowany na wszystko, doświadczony dom, bedę musiała złamać moje postanowienie....


nie złamać :)
przedłużysz mu pobyt/wizę :)


No tak :lol: Dożywotnio ;)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lut 17, 2006 11:47

Joanna* pisze:On chyba już zdecydował kogo kocha...
Jesli to taki niesmiały i płochliwy kotek to ciężko mu będzie się przywyczaić do kogoś innego.


Tak, on zdecydował, a poza tym... cały czas mi o tym złośliwie przypomina :roll: :

Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lut 17, 2006 18:13

Jest śliczny :love:
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 18, 2006 17:41

Krata wydobrzała po tej sterylce, czuje się znakomicie. I wczoraj moja kochana wetka już ją zabrała do siebie :D
Będzie pod jej stałym nadzorem :D

A dziś Hiver ze swoim TŻ-em zabrała Pryczę :)

Już się robi coraz wiekszy luz, tym bardziej, ze w czwartek Piniuś pojedzie do W-wy do Agi74 :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Tundra i 237 gości