CK Tomuś: W DOMU!!! :)))))

» Wto lut 14, 2006 0:22

Teraz mam jeszcze chybazapleniekrtanialbooskrzeli. Lusia mnie pewnie zaraziła, po mi furczy.
Duża mówi, że nas wszystkich udusi, bo nie ma siły chodzić na raz z tyloma kotami do weta. Nie ma nawet tylu transporterków.

» Wto lut 14, 2006 9:47

Tomus, to lepiej zdrowiejcie, jak ma was Duza udusic. Bo tak, to nawet jej szansy nie dacie i sie sami udusicie :roll:

A chybazapaleniekrtanialbooskrzeli sie leczy no, zbieraj sie chlopak w sobie i zdrowiej, ras ras.

» Wto lut 14, 2006 18:03

Duuuzo zdrowia dla Tomusia!

» Wto lut 14, 2006 19:11

Tomek, ty sie nie wygoopiaj i zdrowiej natentychmiast!
I powiedz Dużej, ze jak tak strasznie nie ma siły, to jedna taka się zgałasza do pomocy, a i transporerki jakieś się znajdą :wink:

» Wto lut 14, 2006 19:17

bechet pisze:Tomek, ty sie nie wygoopiaj i zdrowiej natentychmiast!
I powiedz Dużej, ze jak tak strasznie nie ma siły, to jedna taka się zgałasza do pomocy, a i transporerki jakieś się znajdą

CzarnaR też mi to zaproponowała, kochane jesteście :love:

News: Tomuś grzecznie zjada tabletki zmieszane z jedzonkiem

» Wto lut 14, 2006 20:08

ryśka pisze:CzarnaR też mi to zaproponowała, kochane jesteście

No to jak będziesz potrzebowała pomocy, to natychmiast daj znać. Jestem wolna codziennie po godz. 16. No i w weekendy.
No i może w końcu umówimy sie w wiadomej sprawie, bo coś się zebrać nie mogę :oops:

Tomaszku, dumna jestem z ciebie strrrrasznie, no!
Zuch chłopak!

» Wto lut 14, 2006 22:46

hy hy hy

» Śro lut 15, 2006 9:03

Niniejszym oswiadczam, ze Tomus jest cykor i pierdola.
Siedzi w mojej lazience i zaciska mocno oczy. Bo skoro on mnie nie widzi, to zapewne i ja go nie widze :twisted:

Zrobil w nocy siu do kuwetki.
Wczoraj zwiedzal lazienke, a nakryty na tym, usilowal sie schowac pod zalamanie wanny glebokie na 5 cm, zacisnal z calej sily powieki i zamarl. Pewnie go nie widzialam

» Śro lut 15, 2006 9:04

Aha - Tomaszek szuka domu nadal :!:

» Śro lut 15, 2006 9:08

Myszka!

Ja wiem, że on Ci zaufa. Ryśce zaufał, bo była dla niego bardzo delikatna i metodycznie nawiązywała z nim kontakt. Dla niego pobyt w takim domu tymczasowym to wielki dar, może sprawić, że marzenia o domu staną się realne, nabiorą bardziej określonego kształtu...

A poza tym, on jest taki rozbrajająco słodko przestraszony... Taki miś kochany :1luvu:

» Śro lut 15, 2006 9:17

Myszka.xww pisze:Aha - Tomaszek szuka domu nadal

Bezwzględnie :lol:

Szczęściarz z Tomusia - w końcu jest w prawdziwym domu, pierwszy raz. Myślę, że skorzysta z tej okazji, nawet jeśli na początku bedzie korzystał pod załamaniem wanny :twisted:

» Śro lut 15, 2006 22:23

Tomusiowi bardzo odpowiada koszyczek pietrowy w daleeeeekim kocnu lazienki. Zaraz kolo kuwetki

Mokrego papu z lekarstwem zjesc nie chcial. Czekal pol dnia na Ryske, zeby go pokarmila z reki, kleczac na kolanach i namawiajac czulym glosem :twisted:

Ale w koszyczku mu chyba dobrze. Siedzi tam i tylko poldupek, na ktorym lezy, zmienia

» Śro lut 15, 2006 22:25

PS - glaskalismy sie po glowie przed chwila

Az nam z przejecia jezorek z paszczy uciekl :mrgreen:

Obu

» Śro lut 15, 2006 22:33

Myszka.xww pisze:PS - glaskalismy sie po glowie przed chwila Az nam z przejecia jezorek z paszczy uciekl

Obu

no to już całkiem nieźłe

» Śro lut 15, 2006 23:03

Myszka.xww pisze:PS - glaskalismy sie po glowie przed chwila Az nam z przejecia jezorek z paszczy uciekl

Obu

Myszko, jak dogłaskasz się do dalszych części Tomusia, to opisz, on musi być strasznie miły w dotyku

CK Tomuś: W DOMU!!! :)))))

Kto przegląda forum