10 kotów-Ofelka [']....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2006 14:13

hop,hop ładnie prosimy o wsparcie cegiełką :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lut 13, 2006 15:41

Martus, ja mogę przywezc kotki do Ciebie :oops:

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 13, 2006 16:11

Nigdy nie byłam domkiem tymczasowym i to aż dla tylu kotów :roll:
Czy to będzie normalne jak sie zgodze???
Marta. Zuzia, Jarek, Dox, Dosia, Gwiazdka, Czikita, Kaja, Czimiko :)
Życie bez Kotków i Psów jest nic niewarte

Marta2683

 
Posty: 70
Od: Wto sty 17, 2006 19:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 13, 2006 16:13

Marta2683 pisze:Nigdy nie byłam domkiem tymczasowym i to aż dla tylu kotów :roll:
Czy to będzie normalne jak sie zgodze???


Nie ale wszystcy tu tacy jesteśmy :D

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lut 13, 2006 16:19

Chiara pisze:Nie ale wszystcy tu tacy jesteśmy :D

Wiem, ale ja sie aż sama czasami boje tej normalnej nienormalności
Marta. Zuzia, Jarek, Dox, Dosia, Gwiazdka, Czikita, Kaja, Czimiko :)
Życie bez Kotków i Psów jest nic niewarte

Marta2683

 
Posty: 70
Od: Wto sty 17, 2006 19:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 13, 2006 16:21

Marta2683 pisze:
Chiara pisze:Nie ale wszystcy tu tacy jesteśmy :D

Wiem, ale ja sie aż sama czasami boje tej normalnej nienormalności


Przyzwyczaisz się :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lut 13, 2006 19:37

Marta pisze do Ciebie na gg ale nie odpowiedasz :( mój nr 740 86 11

Dzwoniła dziś córka tej pani, mówi że koty od wczoraj nic nie zjadły i pozałatwiały się po pokojach :( :( :( pomimo to pani nadal nie chce pomocy :?
koty musza byc mega zestresowane... czują że ta córka ma ich dosyc, nie wie co z nimi zrobić, mamy wrażenie że chce żeby znikneły z jej życia :( One czują sie niekochane, niechciane, niepotrzebne :( :(

dzisiaj dzwonił jakis facet pytać o Wizje, zaproponowałam mu jakąś krówek, powiedział ma Pani pecha, takiego starego kota nie chce...dobił mnie tym okrutnie

te koty maja pecha, to nie ich wina że są juz starsze, to nie ich wina że są biało-czarne... to ich pech

eh siedzę i ryczę... tym bardziej że widzę jak niewiele im potrzeba na przykąłdzie Samanty. Ona jest cudowna, mruczy na sam nasz widok, kręci sie koło nóg, ugniata łapkami i liże mi brodę... a tam to była póldzika zestresowana kotka która nie chciała dać sie nam złapać


do góry po kolejną cegiełke
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 13, 2006 20:15

Marta2683 pisze:Nigdy nie byłam domkiem tymczasowym i to aż dla tylu kotów :roll:
Czy to będzie normalne jak sie zgodze???


powiem szczerze co mysle, może ktoś stwierdzi ze jestem głupia że ktoś oferuje pomoc a ja odmawiam

uważam że zabieranie naraz 6 dorosłych kotów do siebie, gdy część z nich zaczyna chorować jest za dużym obciążeniem dla jednej osoby. Rozumiem dwa czy trzy... to nie maluszki nie rozejdą sie szybko, tym bardziej że okres wysypu kociaków zbliża sie wielkimi krokami i ciężko jest wyadopotowac dorosłego kota. Nie moge pozwolić żeby tyle kotów naraz spadło na głowę Marty. Dziekuje za jej dobre serce, ale 6 kotów to bardzo duzo. Nie czarujmy się kazdego może to przerosnąć.
Takie mam zdanie na ten temat.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 13, 2006 20:54

hmm
tak mysle i mysle
ale..
lepiej mimo wszytsko bedzie im u Marty
niz nie daj boze w schronisku
czy .. jak je ta corka tej kobiety wywali na dwor
a pomoc..mysle ze kazdy z nas jakos pomoze finansowo
dac 10zl to nie majatek
od paru osob..
a dla niej bedzie to juz cos..
a skoro bierze tyle kotkow, to w sumie wie na iles tam procent co robi..
w koncu wazne ze te kotki sie znaja, nie bedzie miedzy nimi agresji
wiec zawsze to lepsze u kogos chocby na glowie 6 kotkow
niz maja dostac depresji tam gdzie sa i zaczna powaznie juz chorowac
to moje zdanie
a w sumie nie wiemy ,moze Marta ma warunki by je zabrac i szukac im domkow..
nie oceniajmy jej.... za jej dobre serce
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon lut 13, 2006 21:56

iwona72 pisze:hmm
tak mysle i mysle
ale..
lepiej mimo wszytsko bedzie im u Marty
niz nie daj boze w schronisku
czy .. jak je ta corka tej kobiety wywali na dwor
a pomoc..mysle ze kazdy z nas jakos pomoze finansowo
dac 10zl to nie majatek
od paru osob..
a dla niej bedzie to juz cos..
a skoro bierze tyle kotkow, to w sumie wie na iles tam procent co robi..
w koncu wazne ze te kotki sie znaja, nie bedzie miedzy nimi agresji
wiec zawsze to lepsze u kogos chocby na glowie 6 kotkow
niz maja dostac depresji tam gdzie sa i zaczna powaznie juz chorowac
to moje zdanie
a w sumie nie wiemy ,moze Marta ma warunki by je zabrac i szukac im domkow..
nie oceniajmy jej.... za jej dobre serce


ja nie oceniam Marty, jestem jej bardzo wdzięczna za chęć przygarnięcia wszytskich tych kotów na czas szukania domków stałych.
Jeśli nadal będzie chciała oczywiście ze do niej pojadą. Ja tylko napisałam jakie mam obawy i watpliwości. Miałam czasami po 8 kotów w domu i wiem ile to kosztuje czasu, nerwów etc. Broń Boże nie chcę zniechęcać Marty, jesli czuje sie na siłach... najbardziej marzyłyby mi się kilka domków tymczasowych żeby w kazdym umieścic koty parami albo osobno, żeby nie obciążać jedną osobę.

ja też liczę na pomoc finansowa, już ją na forum dostalam nieraz i również w tym przypadku już kasa do nas dotarła. Ale koszty są ogromne, same sterylki 3 kocic to majątek a te koty zaczynaja chorować. I nie łudzmy się na forum jest tyle kotów potrzebujacych że strach i ja nie licze że każdy przestanie pomagać swoim kotom żeby pomóc moim.
ale mam nadzieje że znajdzie sie jeszcze troche osób dla których te 10 zł nie będzie majątkiem i postanowią oddać je właśnie na te sierotki.
Bez tego sobie nie poradzimy

czekam na kontakt Marty, pisałam do niej na gg ale nie odzywa się
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 13, 2006 22:04

Ja rozumiem Berni. Bo znam podobną sytuacje. Sama przewoziłam do Met 10 kotów i minął miesiąc a nie ma kompletnie żadnego zainteresowania tymi kotkami. Ciężko by nie powiedzieć bardzo ciężko znaleźć dom kotom z przeszłością.
Podziwiam Marte i rozumiem Berni. Zawsze jest taka opcja, że koty nie znajdą domków. Tak mi się wydaje.
Żałuje, że nie moge pomóc ale nie radze sobie z dwoma własnymi. :(
Na cegiełki spróbuje namówić znajomych.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pon lut 13, 2006 22:20

uważam, że każdy kot ma swojego człowieka tylko trzeba go znaleść :D :D
u mnie dotychczas tak było, całe miesiące nic, nic a potem dom sie znajdował, nawet po 3 miesiacach. Tylko że moje koty to nie były koty trudne (oprócz 4 dziczków ale one były małe 4miesiace i to zadziałało na ich korzyść)

Te krówki są śliczne, przytulaki, pieszczochy to wszystko jest na ich plus. wierzę że domki się znajdą ale może to być trwać. Juz udało sie trzem kotom, to dużo.

Dziekuje Alino za cegiełkę :D i za namowy znajomych
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 13, 2006 22:28

Alina1971 pisze:Ja rozumiem Berni. Bo znam podobną sytuacje. Sama przewoziłam do Met 10 kotów i minął miesiąc a nie ma kompletnie żadnego zainteresowania tymi kotkami. Ciężko by nie powiedzieć bardzo ciężko znaleźć dom kotom z przeszłością.
Podziwiam Marte i rozumiem Berni. Zawsze jest taka opcja, że koty nie znajdą domków. Tak mi się wydaje.
Żałuje, że nie moge pomóc ale nie radze sobie z dwoma własnymi. :(
Na cegiełki spróbuje namówić znajomych.


Czy koty met są oswojone ? Bo to determinująca różnica.

Marta sama zdecyduje, nikt jej nie namawia ale też będziemy jej przecież zabraniać. Myślę, że ta rozmowa bez osoby zainteresowanej powinna być ucięta czym prędzej.

A co do ilości kotów - są na forum osoby dla których ta ilość to codzienność. Inne osoby nigdy się na taką ilość nie zdecydują. Każdy podejmuje decyzje samodzielnie biorąc pod uwagę szereg okoliczności a osoby trzecie w to nie ingerują. Myślę, że Marta też sobie poradzi :)

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lut 13, 2006 22:42

Chiara pisze:
Alina1971 pisze:Ja rozumiem Berni. Bo znam podobną sytuacje. Sama przewoziłam do Met 10 kotów i minął miesiąc a nie ma kompletnie żadnego zainteresowania tymi kotkami. Ciężko by nie powiedzieć bardzo ciężko znaleźć dom kotom z przeszłością.
Podziwiam Marte i rozumiem Berni. Zawsze jest taka opcja, że koty nie znajdą domków. Tak mi się wydaje.
Żałuje, że nie moge pomóc ale nie radze sobie z dwoma własnymi. :(
Na cegiełki spróbuje namówić znajomych.


Czy koty met są oswojone ? Bo to determinująca różnica.

Marta sama zdecyduje, nikt jej nie namawia ale też będziemy jej przecież zabraniać. Myślę, że ta rozmowa bez osoby zainteresowanej powinna być ucięta czym prędzej.

A co do ilości kotów - są na forum osoby dla których ta ilość to codzienność. Inne osoby nigdy się na taką ilość nie zdecydują. Każdy podejmuje decyzje samodzielnie biorąc pod uwagę szereg okoliczności a osoby trzecie w to nie ingerują. Myślę, że Marta też sobie poradzi :)


Chiara wierzę w Twoje przeczucia :D
oczywiście zdecyduje sama Marta, mam do niej tylko nr gg ale nic nie odpisuje :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 13, 2006 23:05

Ależ jasne, że to Marta zdecyduje, ja tylko napisałam rozważania i to, że rozumiem obawy Berni.
Marta się odezwie i sama powie jaką podjęła decyzje.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1337 gości