kicia przebywa w lecznicy w tej samej co dymna kotka i kilka innych potrzebujacych bied.
kotka uliczna dobily ja ostatnie mrozy chyba-na dniach bedzie kastrowana.
ma ok 2 lat jest kochana i nie rozumie czemu siedzi wklatce.
a fotki beda jak mi przejdzie grypa i pojade;]
trikolorka z bialym.
Ostatnio edytowano Pon lut 20, 2006 2:58 przez gagucia, łącznie edytowano 2 razy
kicia jest bardzo kochana.
ociera sie o nogi przytula jest super.
dotad mieszkala w jakiejs melinie gdzie w najwieksze mrozy wystawiano ja na dwor.
zaiteresowala sie sasiadka.zaniosla do pani wet na chociaz kastracje zeby maluchow nie miala.
pani doktor postanowila dac jej szanse na nie wracanie do meliny.odkarmila i szukamy;)
kotka moze miec cos do 2 lat.
jest przesympatyczna
mam ogromna nadzieje.
jest do odebrania i obejzenia w lecznicy w marysinie.
mozna dowidziec sie rowniez wiecej pod nr tel ktory podaje na pw.
polecam kotka jest super;]
Jest śliczna ale problemy będą jeśli podchodzicie do adopcji tak jak w przypadku Lucka, chcieliśmy wziąć ale okazuje się że tylko w Warszawie a poza już nie, szkoda.
bylam dzisiaj u niej;/
kicia nie przepada za innymi zwierzetami-atakuje pacjentow.mysle ze z kotem sie jest w stanie tolerowac ale nie wiem jakz psem;/