

Z nowin - w czwartek byłyśmy z mary u Tymowicza, zrobili sterylke pannie Migotce. Tak jak myślałyśmy, była w ciąży... miała mieć 4 kociaki... Kotka źle zniosła zabieg, mary pisała mi potem że musieli jechać po leki przeciwbólowe, bo biedna kicia aż miauczała z bólu

Ale teraz czuje się juz troszkę lepiej, najgorsze chyba minęło.
Właśnie tak czekam w napięciu, żeby mary coś skrobnęła więcej...
Boo z kolei od wczoraj ma u siebie Matyldę/Alfę!



Boo, mary - odezwijcie się, dziewczyny!!!