FF: Canon, Kodak, Epson i Minolta w nowych domach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 08, 2006 13:50

Anetko jak tam sytuacja?Kiedy przyjada do ciebie kotki?Domek juz gotowy??
Obrazek

arturufo

 
Posty: 58
Od: Nie sty 22, 2006 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 08, 2006 20:54

przepraszam, że tak rzadko piszę, ale ostatnio mam ograniczony dostęp do internetu...

mój domek czeka gotowy na moich synków :-) jest wszystko, czego małym potrzeba, a nawet dużo więcej!!! Mnóstwo MIŁOŚCI ;-)

Niestety właśnie wychodzę z pracy także ściskam i pozdrawiam serdecznie moją nową rodzinkę :-)

Pa kochani!!!!
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Czw lut 09, 2006 20:07

Jeszcze tylko dwa dni i kociaki beda u mnie :dance2:
Obrazek

arturufo

 
Posty: 58
Od: Nie sty 22, 2006 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 11, 2006 0:19

kociaki przyjada rano! jupi jupi jupi :)

martula100

 
Posty: 34
Od: Pon sty 23, 2006 20:10
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lut 11, 2006 15:37

Kociaki są już w swoim nowym domku i własnie urządzają sobie popołudniową drzemkę. Teraz będzie już coraz lepiej.


A tak w ogóle to kociaki dostaną nowe imionka : Canon- Borys, Kodak- Aslan.:)

Teraz to już Aslan i Borys :ryk:

Niedługo pierwsze zdjęcia jak rozrabiają. Pozdrawiam :ok:
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Sob lut 11, 2006 15:45

U mnie tez juz brykaja dwa brzdace :lol:
Generalnie Traktuja mnie jak statyw na ktorym mozna pospac a jak nie chce usiasc albo sie polozyc rozlega sie krzyk i nie mam wyboru :lol:
Zapoznaly sie juz z calym mieszkaniem.Epson sobie wymyslil ze wersalka to jesgo teren i nikt nie ma prawa sie do niego zblizac.
Heh sa kosmicznie fajne :lol:
Obrazek

arturufo

 
Posty: 58
Od: Nie sty 22, 2006 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 11, 2006 16:16

no to teraz musicie założyć im nowe wątki... wrzucać dużo zdjęć i pisać pisać pisać :lol:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob lut 11, 2006 23:03

No i pierwszy dzien z zycia Epsona i Minolty w nowym domku dobiega konca.Generalnie epson namierzyl ze na stole czesto jest cos do jedzenia i odwiedza go co chwile i nie chce zlezc.Minolta jest bardziej subtelna bo po prostu drze pyszczek az dostanie jesc.
Fotki sa slabej jakosci bo nie mam teraz normalnego aparatu tylko w telefonie :x
Jak zalatwie aparat wstawie cos lepszej jakosci.
Za dzieciakami strasznie trudno nadazyc i upilnowac ale jakos narazie dajemy rade :lol:
Wkrotce kolejne sprawozdanie :lol:

http://img480.imageshack.us/img480/3269 ... 8062tq.jpg
http://img395.imageshack.us/img395/2790 ... 8072tu.jpg
http://img480.imageshack.us/img480/6318 ... 8083cb.jpg
http://img480.imageshack.us/img480/9000 ... 8097de.jpg
http://img480.imageshack.us/img480/3856 ... 2559ht.jpg
http://img479.imageshack.us/img479/5158 ... 2573es.jpg
http://img479.imageshack.us/img479/69/11020622585ef.jpg

To na tyle dzisiaj...
Obrazek

arturufo

 
Posty: 58
Od: Nie sty 22, 2006 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 12, 2006 18:06

No i drugi dzień mamy za sobą :) Maluchy już przyzwyczajone, Jeżeli chodzi o Canona - Borysa, to baaardzo lubi jeść :) Jak tylko ktoś jest w kuchni stoi zaraz obok i głośno krzyczy... Kodak - Aslan z kolei nie zawraca sobie głowy takimi rzeczami, on wie, że i tak dostanie jeść, dla niego najważniejsze jest to, aby tylko go ładnie głaskać i przytulać... ;) A tak wogóle, to niesamowity śpioch z niego!!!!

Załączyłabym ich zdjęcia, ale niestety zupełnie nie wiem jak to się tu robi :(

Jestem bardzo zadowolona z Maluchów, Canon pięknie siusia i kupcia do kuwetki, jak się naje to ładnie się wybiega, aby wszystko w brzuszku się ułożyło, także bez zbędnego wymiotowania :) Tylko Kodak raz zwymiotował, a poza tym upatrzył sobie za wc wszystko tylko nie kuwetkę :( Ale tylko do kupciania, bo siusia normalni, w kuwecie :) [/quote]
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Nie lut 12, 2006 18:11

:aniolek: :aniolek:

to są te małe dwa kotki ... powiedzmy !! :D[/u]
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Nie lut 12, 2006 18:58

Jesli chcesz wstawic zdjecia najlepiej skorzystaj ze strony imageshack tam bedziesz wiedziala co zrobic.
Fajnie ze maluszki sie zadomowily.U nas tez totalna impreza.Dzieciaki biegaja jak by im z kilometra placili. :lol:
Ale ogolnie jest ok siuski i inne rzeczy w kuwecie.
Dzisiaj rano swietnie zareagowaly na budzik bo cala noc spaly sobie w swoim domku a jak budzik zadzwonil z impetem wpadly na lozeczko i pobudzily wszystkich domownikow. :lol:
Bylo super :lol:
Obrazek

arturufo

 
Posty: 58
Od: Nie sty 22, 2006 20:56
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 12, 2006 19:28

Anetko, zmień im żwirek.
U mnie korzystały z Benka. I to nie compact tylko tego grubego ( naturalny, leśny lub lawendowy) Ew. moze być Mruczek albo Hilton.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon lut 20, 2006 18:55

Kasiu, Maluchy mają się naprawdę super!!! Są to niesamowite pieszczochy :) :) :) Ja już żyć bez nich nie mogę!!!

Kasiu... kiedy będę mogła umyć kotki? W jakim wieku? Bo one jeszcze dalej pachną takim środkiem przeciwpchelnym, więc na razie nie chce im tego zmywać...

Ale od serka potrafią się strasznie umorusać!! A główki wkładają do wszystkiego co ma w sobie jedzenie ... jakiekolwiek :)

Są po prostu cudowne!! Są po prostu moje... ;-)
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

Post » Pon lut 20, 2006 21:47

Anetko, a skad u nich zapach środka przeciwpchelnego?
Ja ich niczym takim nie spryskiwałam. Pchełki wyłapałam im mechanicznie, temi rencami.
Małych kotów sie nie kąpie, na bank złapałyby zapalenie płuc.
Jesli bardzo sie zabrudzą to wycieraj je wilgotną, ciepłą flanelką lub ręcznikiem a potem suchym, zeby nie zmarzły.

Wymiziaj chłopaków ode mnie.
Stęskniłam sie za nimi strrrasznie.
I fotki wrzuc koniecznie.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto lut 21, 2006 20:39

Kasiu, to ja już ni wiem, czym moje kocurki pachną :( wydawało mi się, że to środki przeciwpchelne...

Jeżeli chodzi o mycie, to tak też właśnie sobie pomyślałam, więc tylko przemywam malych tak jak mówisz :)

Kasiu, ale ja (mimo wyjaśnień Artura) dalej nie wiem jak wrzucić fotki!!! A mam ich mnóstwo!!!!
Aneta L.

Aneta L.

 
Posty: 59
Od: Pt sty 27, 2006 19:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 265 gości