No my wlasnie dostalismy je przed przyjazdem tu do Bydgoszczcy we wrzesniu....to byl rudego 1 wyjazd jaki kolwiek ktory mial do tego trwac 3 godziny, wiec wet nam dal 4 tabletki (2 na podroz i 2 na ewentualnie kiedys jakis wyjazd) ...no i jak sie okazalo pozniej te tabletki roznie dzialaja na rozne koty...
to co sie dzialo z madagaskarkiem to byl koszmar

wiozlam go w takim koszyku zamykanym na kolankach ale wieczka byly otwarte i go caly czas mizialam...po jakiejs godzinie zaczal miec co pare minut takie jakies..."zrywy"..;/ zaczol sie caly trzasc i szarpac przez sen z wywalonym jezorkiem...;/ po chwili zaczol sie sam okaleczac..a jak probowalam go przytrzymywac to pocharatal mi cale rece (ciagle spiac

) koszmar juz zaczelam plakac, jak dojechalismy musielismy niestety (nie nasz samochod ) wypakowac wszystko wiec go polozylam na reczniku w lazience dalam wode jedzonko....nigdy nie zapomne jak wtedy plakal pol przytomny..bosh mysalam ze zaraz strace kotka...

no ale nic tych pozostalych 2-och tabletek juz nie uzylam...
moze tylko na niego tak podzialalo nie wiem, ale nigdy mu juz nic nie dam...bo w sumie teraz jezdzimy raz na jakis czas do domu pociagiem osobowka 3 godziny (

) kotre cale przesypia obok na siedzeniu

cud miod kot

dopiero pod koniec podrozy pakujemy go do torby i....dalej spi..
ale co do tabletek to mowie zalezy od kota...a to niestety ciezko przewidziec...
