FA:Ofiary "rozwoju duchowego" umarla:((((((((((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2006 21:21

:cry: ten facet to głupek. Mam nadzieje ze jakaś infekcje na wyjeździe załapie :twisted:
Natalia przykro mi
"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Obrazek
Inek i Kropek czyli Chłopaki

Corn

 
Posty: 959
Od: Wto sie 31, 2004 13:45
Lokalizacja: Poznań-Plewiska

Post » Czw lut 09, 2006 22:18

Kitka juz za teczowym mostem

kotka przygarnieta i porzucona po kilku latach przez jedną i te samą osobę , mam tylko nadzieję ze nie cierpiała mocno

jestem wykonczona , zmeczona ...


...i wsciekła , obiecuje sobie i Kitce ze zrobie tyle ile zdołam zeby ci co się przyczynili do jej śmierci odczuli to w swoim rozwoju duchowym....
Ostatnio edytowano Pt lut 10, 2006 0:43 przez marinella, łącznie edytowano 1 raz
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Czw lut 09, 2006 22:20

strasznie mi przykro, biedna kicia, tyle wycierpiala :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 09, 2006 23:02

Nie powiem co o nim myślę, bo same niecenzuralne słowa mi się do ust cisną :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Biedna Bunia :cry: :cry: :cry: :cry: - żegnaj kochana
[']['][']

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lut 09, 2006 23:28

Bardzo smutno, że kicia odeszła :cry:. Potwierdziła po raz kolejny, że koty to wrażliwe stworzonka i stres powoduje u nich tak znaczne obniżenie odporności, że potrafi w krótkim czasie zabić.
['] ['] [']

Przeczytałam oba wątki i zauważyłam, że w którymś momencie nastąpiła pomyłka z dopasowaniem imion do fotografii. W wątku justin888: różowy nosek to 7 letnia Bunia, a czarny nosek to 5 letnia Kitka. A w wątku marinelli: różowy nosek to Kitka, a czarny nosek - Bunia. Z tego wątku zrozumiałam, że Bunia była córką Kitki. Czyli jest jakaś niezgodność. Czy rozchorowała się i zmarła młodsza czy starsza kotka :?:. Wydaje się, że z racji wieku cała ta sytuacja bardziej powinna zestresować starszą. Chociaż różnica wieku nie była tu zbyt duża i mogły zadziałać inne czynniki: gorszy stan zdrowia i troszkę większa wrażliwość psychiczna młodszej.

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Pt lut 10, 2006 0:06

ja własnie tez nie moglam polapac sie z imionami

zrozumialam ze mlodsza jest czarny nos a starsza rozowy nos

odeszła czarny nosek :(



tak masz racje ta młodsza -czarny nos - to kitka
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 10, 2006 4:32

Pozwole sobie załozyc oddzielny watek dla Buni
:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=39048

ten zostawiam
dla Kitki

Obrazek
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 10, 2006 8:44

Natka dopiero przeczytałam, stasznie mi przykro
tule mocno
dużo głasków dla Buni
Kitko biegaj sobie spokojnie po łąkach za TM
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt lut 10, 2006 8:49

Jaga_17 pisze:Bardzo smutno, że kicia odeszła :cry:. Potwierdziła po raz kolejny, że koty to wrażliwe stworzonka i stres powoduje u nich tak znaczne obniżenie odporności, że potrafi w krótkim czasie zabić.
['] ['] [']

Przeczytałam oba wątki i zauważyłam, że w którymś momencie nastąpiła pomyłka z dopasowaniem imion do fotografii. W wątku justin888: różowy nosek to 7 letnia Bunia, a czarny nosek to 5 letnia Kitka. A w wątku marinelli: różowy nosek to Kitka, a czarny nosek - Bunia. Z tego wątku zrozumiałam, że Bunia była córką Kitki. Czyli jest jakaś niezgodność. Czy rozchorowała się i zmarła młodsza czy starsza kotka :?:. Wydaje się, że z racji wieku cała ta sytuacja bardziej powinna zestresować starszą. Chociaż różnica wieku nie była tu zbyt duża i mogły zadziałać inne czynniki: gorszy stan zdrowia i troszkę większa wrażliwość psychiczna młodszej.


To dlatego, że nie mogłyśmy się połapać z imionami :oops:, a Bunia jest prawie calutka biała i pasuje przez to do niej imię Kitka, więc stwierdziłyśmy, że to na pewno Kitka :roll:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lut 10, 2006 8:58

Przecież byly opiekun byl tak zajety rozwojem duchowym ze nawet nie powiadomil tej pierwszej wolontariuszki która to Kitka a która to Bunia (zostawił je jak jej nie bylo w domu).
Strasznie mi żale tej koteczki, tyle sie nacierpiała :( :cry: :cry:
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pt lut 10, 2006 14:22

Najpierw zauważyłam nowy wątek Buni i się ucieszyłam - pomyślałam, że Kitka znalazła domek :( :( :( Nie przyszło mi do głowy, że kotka może już byc za tęczowym mostem. Myślałam, ze najgorsze chwile ma już za sobą i teraz moze być tylko lepiej.
Bardzo mi smutno :(

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2006 14:44

że też takie rzeczy i tacy ludzie przydażają sie na tym świecie! Bardzo mi przykro! Pozdrawiam Bunie i Ciebie marinella :cry: Trzymajcie się cieplutko
Obrazek Obrazek Obrazek

zapałka

 
Posty: 496
Od: Nie sty 01, 2006 11:55
Lokalizacja: opole

Post » Pt lut 10, 2006 21:08

Jeżeli ten @#$%^ jedzie do Indii praktykować buddyzm to mu "współczuję" Bedzie musiał dłuuuuugo medytować. A najlepiej żeby wrócił na ziemię w ciele kota porzuconego przez ludzi. Tego mu życzę.

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Sob lut 11, 2006 1:44

:cry: tak mi smutno...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob lut 11, 2006 8:00

nina B. pisze:Jeżeli ten @#$%^ jedzie do Indii praktykować buddyzm to mu "współczuję" Bedzie musiał dłuuuuugo medytować. A najlepiej żeby wrócił na ziemię w ciele kota porzuconego przez ludzi. Tego mu życzę.

po takich numerach odrodzenie sie w ciele zwierzecia to i tak przywilej.
biedna Kitka :(
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości