..NIE MIAŁY SIE NIGDY URODZIC- maja juz kofane domki...

[Alina1971]

Ten ze zdjęcia z tej strony szuka domku? Ma bardzo zadziorną minkę, słodki maluszek. Dałam linka do tamtego wątku.
Dam namiary jak będzie zainteresowanie

[Irbiska]

WITAM WSZYSTKICH !!!

Chciałam poinformować , że kropek jest juz w domku .
Bardzo gorąco dziękuje Sorszy za transport kotka.<bukiet róż>

A teraz cos o kropku... od samych drzwi swobodnie latał po mieszkaniu , obwachujac katy... wysiusiał sie do kuwety , cos tam zjadł ... napił się wody... szlał z zabawkami na sznurku ) ... zrobił kupkę...trochę luźną.
Mam nadzieje , ze to chwilowe , spowodowane stresem z podróżą.
Bez problemu pokonuje wysokość kanapy..tam i spowrotem.;]

Problem w tym ... że moja około pół roczna koteczka stawia się na małego ,warczy ... jak na psa!! jednak mały nic się z niej nie robi... więc ona póki co robi tylko podchody....zmniejszajać dystans. Boję się , że go zaatakuje (( już malo nie brakuje....

Dogadają się ?

Na noc chyba dla bezpieczeństwa zamknę ich w osobnych pomieszczeniach.

[Olinka]

Dogadają się!
Gratuluję!

[Irbiska]

Atakuje małego łapą... boje się że zrobi mu krzywde ((

Nawet na mnie się stawia :/ Zazdrosna ??


Poradzcie coś... jak ich oswoić ?

[Olinka]

Atakuje małego łapą... boje się że zrobi mu krzywde ((
Poradzcie coś... jak ich oswoić ?

Irbiska - przede wszystkim daj im czas. Jeśli nowy kociak jest mały, szanse na pomyślny rozwój sytuacji są ogromne. Dopóki nie leje się krew, albo nie dochodzi do naprawdę niebezpiecznych sytuacji - to tylko ustalanie hierarchii. To może potrwać, ale będzie dobrze. Co do izolowania nowoprzybyłego - są różne szkoły, ja akurat zawsze szłam na żywioł. A w przypadku pierwszego dokocenia u mnie też nie było łatwo.
Zachowuj się normalnie, jakby nic się nie stało, obserwuj je i ciesz się maluszkiem.
Mocno trzymam kciuki.
A w stosunku do Ciebie może się kotka stawiać - to faktycznie taka forma zazdrości, to minie.
I nic na siłę - pamiętaj.

[Irbiska]

Ale mały jest w porzadku ... to ta starsza ...jest agresywna:(
Mały to ja totalnie olewa

No łapką go atakuje... a mały jest mały ma 6-7 tygodni... i jak wydrapie mu np oczy ? :/


Olinka chyba to Ty mi pomogłaś z foto ? Mogę znów na ciebie liczyć ?

[Olinka]

Ale mały jest w porzadku ... to ta starsza ...jest agresywna:(

Tak - to normalne, naprawdę.
Daj jej czas - traktuj ją jak zwykle, zachowuj się normalnie, ona będzie zazdrosna jakiś czas, ale to przejdzie.
Niedługo doceni, że ma towarzysza zabaw.
Ułoży się wszystko - zobaczysz.
Ja też się zawsze bałam o oczy - ale absolutnie nic złego się nie stało.
Koty jakoś to załatwią wszystko między sobą.

Olinka chyba to Ty mi pomogłaś z foto ? Mogę znów na ciebie liczyć ?

Oczywiście .

[Irbiska]

Dobra...mam nadzieje ze tak bedzie...

Dziekuje.

[gagucia]

;]
kropek zachowuj sie tam!

[Irbiska]

kropek sie zachowuje;) ...to ta moja dostała świra:/ ... ale zauwazyłam...Kropek się stawia!! Nie da się tak łatwo zastraszyć;)

[Irbiska]

Noc nie przespana ...
Koty tez mało co spały...Irbis goniła..mały Miki uciekał , jak go złapała...rzucała się na niego , chyba przygryzając bo mały miałczał. Zaraz przerywałam te bitwe... nie wiem czy dobrze czy źle
Ale mały zadziornie merdał ogonkiem. Sama nie wiem jak postepować... zostawić ich samym sobie... czy odizolować ... na jakiś czas... on jest taki malutki...

[ariel]

Wg mnie zostawić.
Oba są małe, Irbiska nie zrobi krzywdy, mimo że sporo większa.

[Berrr]

Atakuje małego łapą... boje się że zrobi mu krzywde ((
Nawet na mnie się stawia :/ Zazdrosna ??
Poradzcie coś... jak ich oswoić ?

Witam,
U mnie bylo tak samo tydzien temu, nawet na mnie sie obrazila moja Kotka półroczna- prychała, warczałą i nie chciała sie do mnie nawet przytulic odpychala mnie ... a dzis opiekuje sie Brawurka od Gaguci jak włąsnym dzieciakiem, tak wiec bedzie dobrze to kwestia czasu.

U mnie tak obie Kicie szaleją , że już mam pierwsze stłuczki w domu - porcelanowa miseczka poszla do śmietnika
Powodzenia ... całuski dla braciszka Brawurki

Pozdrawiam Agniecha.

[Irbiska]

....Więc ...dzisiaj bitwy miałay charakter raczej zabawy... choć Irbis chyba nie ma jeszcze umiaru. Mały miałczy nie raz... tak mi go żal
Polozylam ich razem... chwile spały... dosłownie z 10 minut..i Irbiska znów go za uczy gryzła.

[Irbiska]

Jestem szczęśliwa!!
Koty się "dogadały" .... cieszę się , że tak szybko
W chwili obecnej grzeja futra śpiąc razem na piecu kachlowym
Dziekuje wszystkim za dobre słowa !!