» Pon sty 23, 2006 10:53
Przepraszam za brak nowych zdjęć, obiecuję się poprawić... na razie mnie i Gagucię pochłonęły maluszki i półpersica, trochę spasowałyśmy z resztą...
Byłam u niego przed weekendem, czwartek to zdaje się był - śliczny daje sie bez problemu wyciagnąć z którejś ze skrytek, wziety na kolana wtula się w człowieka. Jest niestety przerażony psem - niezwykle przyjaznym, ale olbrzymim i BARDZO żywiołowym - nie rozumie, że liźnięcie przez cały pysk to oznaka przyjaźni, a nie próba schrupania...
Śliczny bardzo potrzebuje swojego człowieka, któy będzie mu mógł poświecić czas na zaprzyjaźnienie się! To nie jest dziki kot, on jest tylko wystraszony! Jestem przekonana, że jeśli się poświeci mu czas - oswoi sie w pełni i będzie nakolankowym mruczącym kocurkiem:) W dodatku - Ślicznym:)
Futerko ma nieco krótsze od Foczki, ale jednak jest wyraźnie puchaty:0 W sam raz dla kogoś, kto lubi puchate, ale nie ma ochoty na codzienne szczotkowanie:)