Moje kobietki:NESKA,AYLIN,KOBRA - siatka na balkon

» Śro lut 08, 2006 23:52

Na razie nie będę zawierała bliższych znajomości. Nie chce jej stresować bo widzę jakie ma oczy i jak szybko oddycha jak widzi którekolwiek z nas.

Póki co ważne by zaczęła jeść a potem powoli może i nas polubi. I nasze koty.

» Śro lut 08, 2006 23:59

Alina1971 pisze:Na razie nie będę zawierała bliższych znajomości. Nie chce jej stresować bo widzę jakie ma oczy i jak szybko oddycha jak widzi którekolwiek z nas.
Póki co ważne by zaczęła jeść a potem powoli może i nas polubi. I nasze koty.

Właśnie tak napisałam - jak zacznie jeść częściej

» Pt lut 10, 2006 14:13

Co słychać u Kobry ?

» Pt lut 10, 2006 21:56

Wczoraj zjadła dziś nie.
Szukamy jej.
Zostawiliśmy drzwi komórki na noc otwarte żeby widziała moje kicie i znikła.

» Pt lut 10, 2006 23:43

Jest.
W wielkiej szafie z ciuchami. Na bluzkach TZ.
No ale nie mogę jej tam wsadzić jedzenia.
Dzięki poszukiwaniom ogruzowaliśmy komórke i zrobiliśmy jej u góry leżenie plus możliwość wskakiwania tam,
Kilka kursów do kosza było.

Mam nadzieję, że wyjdzie w nocy z szafy i coś zje. Nie wiem jednak nadal jak reagują na nią moje koty.

0.20
Już jest pod łóżkiem razem z moimi kotami. Aylin była z tyłu i tylko świeciła oczami na drugiej fotce a Ciapek leżał przy samym brzegu i nie załapał się na sesję.

http://pf.labfoto.pl/photos/p/f/a/fa3b3 ... 123538.jpg
http://p7.labfoto.pl/photos/p/7/5/752f4 ... 123540.jpg

» Sob lut 11, 2006 11:24

O jak fajnie

Chyba się polubiły

Teraz Kobrze będzie raźniej z nowymi znajomymi

Niebawem przyjdzie z nimi do kuchni i będzie miauuuczeć o jedzenie.

Jak się cieszę ze wszystkich dobrych wieści od Was

» Sob lut 11, 2006 11:52

Bardzo się cieszę, ze koteczka zaczyna zawierac znajomosci z Twoimi kociastymi

.
Z dania na dzien będzie lepiej

» Sob lut 11, 2006 13:47

Tak z tego się cieszę bo ona chce się wkleić do grupy i jest bardzo spokojna. Obyło się bez łomotu jak np Neska i Ciapek robią sobie codziennie.
Szkoda, że póki co ucieka przed nami, wierzę, że to kwestia czasu.
Albo mam taką nadzieję.

» Nie lut 12, 2006 12:43

Najważniejsze żeby się zadomowiła. Na swoj sposób na peno się oswoi

U nas czasem pozwalała się pogłaskać, przybiegała do kuchni na karmienie, próbowała czesem coś smyrnąć, bardzo lubiła się bawić.

Jak zaczniesz bawić się piłeczką albo sznurkiem ze swoimi kotami to Kobra prawdopodobnie się przyłączy. Bardzo lubi też kiedy obiera się warzywa a obierki wpadają do kosza na śmieci - to ją tak fascynuje, że aż zapomina, że jest dzika.

» Nie lut 12, 2006 13:00

Jeśli to kiedyś się stanie to może bo póki co czeka aż pójdziemy spać i dopiero wtedy wychodzi z komórki.
Wczoraj myślała, że śpie, wyszła, rozejrzała się na boki i zwiedzała mój pokój. Nie ten w którym leżałam w łóżku ale następny gdzie koty mają półki i szafe a ja komputer. Połazikowała, weszła na szafe koło drzwi poobserwowala mnie z góry tymi wielgachnymi oczami i wróciła do komórki.
Potem zasnęłam bo była 3 ale rano zauważyłam ruch w szafie w ciuchami więc już wiem gdzie leży dziś.

» Nie lut 12, 2006 21:29

JA mysle, ze juz teraz bedzie dobrze. Ona musi miec sporo czasu ale jak nawet nasz Bondzio teraz laduje sie na kolana to znaczy, ze prawie kazdy kot bedzie mogl:))

» Nie lut 12, 2006 21:34

Właśnie nie jestem tego pewna. Ja wiem, że ona jest krótko u nas.
Ale póki co cały czas chowa się przed nami. Dziś od rana siedzi w szafie z ciuchami. Czasem myśle, że po prostu nie mam odpowiedniego podejścia do kotów i ona będzie w tej szafie biedna żyła cały czas i tylko w nocy będzie się 0skradała pochodzić troszkę i z powrotem się chować będzie.
Odetchnie od nas środa czwartek jak będziemy w Wawie.

A moje kicie jej nie szukają w dzień, szkoda bo może będąc koło niej szybciej by przełamała ten ogrom strachu, który ma w sobie.