Migotka dzisiaj została wysterylizowana, miała w brzuchu 4 maluszki

tak mi żal, że nie było dla nich miejsca na tym świecie

Smutno

, ale wiem, że nie było innego wyjścia. Kicia na razie jest w stanie średnim, biegliśmy do weta po jakieś środki przeciwbólowe, bo byla cięta "na schronisko" i zabieg chyba nie obejmował takich luksusów
Teraz tylko dobry domku, znajdź się

Bardzo chciałabym, żeby Migotka trafiła do wrażliwych i odpowiedzialnych ludzi.