FA: Pędzelek - w domku u Ais :) - prosimy o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 06, 2006 19:50

1. Jeśli do 14-15 Pędzelek wydobrzeje po dentystycznych szalenstwach, to my na niego przecież czekamy z utęsknieniem !

2. Pieniek jest, bo robiąc drapak dla Frania gdy jeszcze był mały przytargałam z lasu o pół metra brzozy za dużo. Tylko jak ja go gdziekolwiek zainstaluję, psiakostka 8O
( i proszę mnie nie pytać jak wyglądałam ciągnąc przez osiedle metrowy kawał drąga :evil: )

3. OD Frania - "no dobra, na początek się pochowasz, ja też bym się chował w nowym domu, ale potem się bawimy, ok ? Nauczę cię, nie martw się. "

4. Od Tośki : "I tak ja tu będę rzadzić bo ja się niczego nie boję ! "

:)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lut 06, 2006 20:05

ais :lol: :lol: :lol:
To ja będę grzecznie czekała na Waszą decyzję 8)

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 07, 2006 6:40

:ok: dzisiaj za ząbek, a raczej za jego bezproblemowy brak !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 07, 2006 7:11

Ais pisze::ok: dzisiaj za ząbek, a raczej za jego bezproblemowy brak !


O tak moooooooooooocno trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 07, 2006 8:56

Bolesław też trzyma kciuki.....
I przypomina, że później należy jeśc tylko chrupki, żeby nic nie wchodziło do dziury po zębie.....

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 9:23

agueska pisze:Bolesław też trzyma kciuki.....
I przypomina, że później należy jeśc tylko chrupki, żeby nic nie wchodziło do dziury po zębie.....

oj to Pędzel będzie niepocieszony bo on nie przepada za chrupkami no chyba że go ten ząb boli i nie chce chrupać.
Ais napewno gorzej od nas nie wyglądałaś my targaliśmy brzózkę 2.5 metra do samochodu się nie mieściła i musieliśmy jehać z otwartym bagażnikiem w domu dopiero została troszke przycięta żeby całego pokoju nie zastawila, ale jedno jest pewne jak będzie miał pieniek to ci mebli nie będzie niszczył :aniolek:
Biedak dzisiaj na diecie i nie mógł zrozumieć czemu nie niosę dla niego miseczki a tak pięknie prosił, łasił się myslałam że mi serce pęknie i szybko uciekłam do pracy. moje małpiszony też na diecie bo ich miseczki też pochowane. Jaką zdziwioną minę miała Fionka jak nie znalazła miseczek. :?
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 10:49

Zapomniałam napisać dzisiaj Pan Pędzel zaszczycił nas swoim towarzystwem w nocy. Spał razem z nami a moje kocice na parapecie :D
Tika mysle że będziesz miała towarzysza w podrózy do Warszawy. Ais szykuj się. :lol:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 10:55

safiori pisze:Zapomniałam napisać dzisiaj Pan Pędzel zaszczycił nas swoim towarzystwem w nocy. Spał razem z nami a moje kocice na parapecie :D
Tika mysle że będziesz miała towarzysza w podrózy do Warszawy. Ais szykuj się. :lol:


Zawsze mnie dziwi, że te kotki od razu wiedzą do czego służy łóżko 8O :lol:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 07, 2006 10:55

Wow, jaki towarzyski Pędzel nam przyjedzie!

(składnia cud miód)

a ja póki co kwestuję wśród rodziny i znajomych na duzy drapak, bo chyba ten pieniek nie wystarczy.... a trójce by się przydało. Rety, mam nadzieję że oni się szybko dogadają i on u mnie zostanie na zwsze, bo już coraz trudniej mi sie o nim mysli jako o tymczasowym gościu .Trzymajcie za to kciuki po 14 tym :)
Ostatnio edytowano Wto lut 07, 2006 16:19 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 07, 2006 16:17

Pędzelek był bardzo grzeczny u weta ani nie pisnął przy zastrzyku. Okazało sie że jednak był ropień i jutro jedziemy jeszcze po antybiotyk. Narazie grzecznie śpi na tapczanie przy kaloryferze przykryty ręcznikiem.
Ais ja myślę że jeżeli twoje koty nie są hiper niezgodne i nietowarzyskie to nie widzę możliwości żeby Pędzelek się nie dogadał z nimi. To bardzo łagodny i spokojny kot. Jak to Justyna pisała "siła spokoju", a przy tym bardzo miziasty zresztą co ja będę pisać sama zobaczysz. (Pewnie i tak mi nie wierzysz :wink: ). Ja już się w nim zakochałam.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 16:25

Dzielny Pędzelek.
Czy ja dobrze rozumiem, że zęba już niet, a leczymy jeszcze stan zapalny związany z ropniem ?

A moje koty, cóż, Tośka jest charakterna i lubi pofukać, ale nie jest agresywna, raczej histerczyka :)
Franio poza tym że przeżył duży stres jako dotychczasowy jedynak, załapał wreszcie że kumpela to do zabawy jest a nie jemu na złość i nawet jakiś bardziej miziasty się zaczął robic ... to bedę miała dwa miziaste koty (Tośka nie jest wylewna w uczuciach). :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 07, 2006 16:34

No to bedziesz miała miziaków. O Pędzel bardzo miziasty ładuje się na kolana i chce pieszczot. U mnie ani razu nie syknął ani nie warknął na psa i koty. Choc nie raz mógł odpowiedziec mojej Korince. Teraz nie ciekawie wygląda jak leży tak nieruchomo z wywalonym języczkiem już bym chciała żeby jakieś oznaki zycia dawał ale musze poczekać do około 20 to powinien już troszke reagować. Co d uszek to wyglądaja dobrze ale wet mówił że do 3 tygodni nalezy zakraplać uszy żeby wszystkie larwy które mogły już być złożone wytłuc.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 07, 2006 20:38

I jak się czujemy ? Jak na budzenie przebiega?

Safiori, a czy on w ogóle wie że jest Pedzelkiem ?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto lut 07, 2006 21:02

safiori pisze:Pędzelek był bardzo grzeczny u weta ani nie pisnął przy zastrzyku. Okazało sie że jednak był ropień i jutro jedziemy jeszcze po antybiotyk. Narazie grzecznie śpi na tapczanie przy kaloryferze przykryty ręcznikiem.
Ais ja myślę że jeżeli twoje koty nie są hiper niezgodne i nietowarzyskie to nie widzę możliwości żeby Pędzelek się nie dogadał z nimi. To bardzo łagodny i spokojny kot. Jak to Justyna pisała "siła spokoju", a przy tym bardzo miziasty zresztą co ja będę pisać sama zobaczysz. (Pewnie i tak mi nie wierzysz :wink: ). Ja już się w nim zakochałam.


To wszystko NAJPRAWDZIWSZA PRAWDA!!!
Dlatego ja pokochałam Pędzelka jak jeszcze mieszkał w przytulisku i baaaaaaardzo mi zależało, żeby go stamtąd wyciągnąć!

Jeszcze jedna moja wielka miłość tam mieszka Maxim :( :( :( :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 07, 2006 23:00

Pędzelek puk, puk to ja Bolas, twój ukmpel z Sycyna. Pamiętasz ? Razem wyrwaliśmy się się stamtąd....
Co słychać ?

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości