j'aćka i Roki, czyli o adoptowaniu dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 03, 2006 17:28

No to świetnie. Tak się zmartwiłam tym brakiem apetytu, że zaczęłam wymyślać "co i dlaczego?". A jestem w tym na bieżąco bo moja królewna 12-letnia też straszna niejadka. Już sobie przypomniałam wątek Szymkowej i tam jest info o felixach i o tym, że wyniki badania krwi w grudniu były w normie. Czyli wszystko w porządku.
Czekamy na fotkę Rokiego w podpisie :D .

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Pt lut 03, 2006 19:44

A, to teraz już wiem, dlaczego jesteś taki zajęty M. :D W Twoim podpisie jest tylko Jaćka, więc się nieco zdziwiłam, bo przecież ona nie jest "nowa". Bardzo się cieszę, że Roki jest u Ciebie- ciężko się czyta wątki kotów, które nie mają szans na adopcję ze względu na wiek lub chorobę- tak, jakby na świecie były same młode i zdrowe okazy. Smutna rzeczywistość, którą od czasu do czasu rozświetlają osoby o dobrych sercach. Dziękuję.
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pt lut 03, 2006 20:08

Tak czytanie watków kotów 'bez przyszłości" bardzo boli. boli ta głupota ludzka przez która sie biedactwa tułaja, boli niemoznośc wziecia ich.

A potem taki watek jak ten. Po prostu serce mi sie sciska ze wzruszenia

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Sob lut 04, 2006 9:43

:D
MAD jestem tak szczesliwa ze nie moge tego opisac...
czekam na dalsze wiesci z frontu podluzkowego...
moze SGR znowu wyjzy...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob lut 04, 2006 12:10

wieści ponocne z frontu podłóżkowego są takie:
- SGR wyjrzała zwabiona kroplami walerianowymi
- j'aćka zapuszcza się coraz bliżej Rokiego (co może mieć charakter ekspedycji naukowo-badawczej "czy on w miskach nie ma czegoś lepszego")
- Roki to kuwety dalej chodzi rzadko, ale dziś rano pojawiła się koopa (a raczej malutka koopcia)...
- j'aćka się odbraża...

Michał

M.A.D.

 
Posty: 146
Od: Pt paź 15, 2004 12:17
Lokalizacja: Warszawa- Praga Północ

Post » Sob lut 04, 2006 12:30

to bedzie dobrze :D
jak juz sie powoli do siebie przyzwyczajaja :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Sob lut 04, 2006 19:21

nastąpił dziś przełom...

może j'aćka nie leży z Rokim pospołu, niczym lew z jagniątkiem w rajskim ogrodzie,
nawet trudno powiedzieć, żeby do końca przestała syczeć, ale mimo wszystko- przełom.

Wszystko zaczęło się od tego, że przyjechała dziś Szymkowa po transporterek, w którym przyjechał Roki.
zastanawialiśmy się, czy lepiej żeby Roki ją słyszał/ widział, czy lepiej nie?
zaryzykowaliśmy i okazało się, że przy Szymkowej Roki wszedł spod łóżka (głaskanie, krople walerianowe i cukierki z kocimietką pomogły mu w pozostaniu poza azylem), łasił się i patrzyli sobie z j'acką z daleka w oczy.

Wróciłem właśnie do domu, staram się wywabić Rokiego spod łóżka, a on... wyszedł...
zrobił to moze bardziej za sprawą cukierka, ale ważne, że wyszedł...
zjadł też pod moje nieobecność wołowinę i trochę suchego...

ogólnie:
Roki siedzi pod łóżkiem, ale czasem wychodzi,
j'aćka na niego syczy, jak Roki za blisko podejdzie, ale sama prowokuje takie "podejścia"
oba koty jedzą, pija...

do przodu!

M.A.D.

 
Posty: 146
Od: Pt paź 15, 2004 12:17
Lokalizacja: Warszawa- Praga Północ

Post » Sob lut 04, 2006 19:29

Pomiziaj ode mnie oba dzielne futerka :D
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob lut 04, 2006 20:09

Oh to fajnie :D Tylko patrzeć jak będą leżeć razem na kanapie i podjadać sobie z misek :lol: Jeszcze tylko odrobinę czasu im potrzeba :roll: Potem jeden drugiemu będzie machał ogonem po głowie a drugi będzie udawał, że mu to nie pasuje :catmilk:
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Nie lut 05, 2006 14:55

Moje Drogie/ Moi Drodzy, ale numer...

w wyglądzie Rokiego ujął mnie jego ocelotowaty wygląd i "posplite" umaszczenie- żartowałem sobie nawet, że ryś jakiś, czy inny żbik gdzieć tam był...

Tymczasem oto, co napisała mi dziś Szymkowa:

W lecznicy była książka o kotach. Otóż Roki jest kotem rasy California Spangled. Powstała ta rasa z połączenia cech osobniczych ras: syjamskiej, brytyjskiego krótkowłosego, amerykańskiego krótkowłosego Manx i abisyńskiego. Zaczęto krzyżować w 1970 poprzez 11 pokoleń, aż dopiero w 1986 rasa ta została ostatecznie uformowana. Koty tej rasy mają wygląd kota dzikiego, ale naturę łagodną jak jagnię. Pasuje jak ulał. Jesli nie wierzysz, to sam sprawdź.


:-D

A poza tym, wszystko rozwija się pomyślnie...

M.A.D.

 
Posty: 146
Od: Pt paź 15, 2004 12:17
Lokalizacja: Warszawa- Praga Północ

Post » Nie lut 05, 2006 14:59

no to masz "rasowego' kota :D

Roki jest Szymkowa Spangled :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie lut 05, 2006 15:06

Ale heca, Roki kotuch "rasowy" :roll: :D
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Nie lut 05, 2006 18:29

Żart, nie żart, ale w lecznicy Białobrzeska , w poczekalni wystawiona jest gruba książka ( wydana przez Royal Canin ) o kotach. W środku opisy najprzeróżniejszych ras kocich. Oglądając ją natknęłam się na opis rasy California Spangled ... wypisz, wymaluj pasujący do Rokiego. Ten kształt głowy z jakby zapadniętymi policzkami, barwa sierści, długość ciała, duże oczy. Ci, co chodzą do tej lecznicy, sami mogą sprawdzić.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon lut 06, 2006 4:31

jednak chyba nie...

znalazłem w necie zdjęcia i wszystko się zgadza z tym wyjątkiem, że te californiany są centkowane, ale czarno-szaro, a Roki czarno-buro...

:-)

M.A.D.

 
Posty: 146
Od: Pt paź 15, 2004 12:17
Lokalizacja: Warszawa- Praga Północ

Post » Pon lut 06, 2006 8:59

Nic nie szkodzi, nieważne czy "rasowy". :D Moim zdaniem ma bardzo interesujący wygląd. Czekam na jakąś jego fotkę, bo znam go tylko z tych kiedyś zamieszczonych. Ale pamiętam jego męski wyraz buźki :roll: :oops:
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 44 gości